22.07.2011
Często komentowane 33 Komentarze

EA Sports: „Gracze przestaną kupować coroczne uaktualnienia za pełną cenę”

EA Sports: „Gracze przestaną kupować coroczne uaktualnienia za pełną cenę”
"Ja pjerniczem, wydawać dfieście zeta na pacza ze składami" to jeden z najczęściej pojawiających się argumentów przeciw kupowaniu nowej FIFY co rok. Twórcy również o tym wiedzą i zapowiadają usługę sieciową Football Club, która dzięki regularnym uaktualnieniom z czasem zastąpi dotychczasową formułę wydawania gier piłkarskich EA Sports.

O planowanych zmianach poinformował Andrew Wilson, który w EA Sports zajmuje się prowadzeniem rozwoju marki na świecie. Podczas swojej prezentacji na evencie Develop Wilson powiedział redakcji serwisu GamesIndustry:

Moim zdaniem zakup płyty jest najbardziej przyjazną klientowi metodą pozyskania 7 gigabajtów zawartości FIFY. Ale to się zmieni […] W końcu przyjdzie czas, kiedy klient po prostu nie będzie przygotowany, by wciąż płacić 60 dolarów za grę, podobnie jak przewidywano w przypadku filmów, muzyki i telewizji.

Dlatego też EA Sports pracuje nad Football Club – multiplatformową usługą sieciową, która będzie dostarczać regularnych uaktualnień. Jej sprawne działanie miałoby doprowadzić do przełamania (lub radykalnej zmiany) utrwalonego przez lata modelu wydawniczego.

Football Club w tym roku zmieni FIFĘ, którą kupujesz na płycie w serwis, który na żywo zmienia się każdego dnia i każdego tygodnia, w którym z niego korzystasz […] Z czasem, opierając się na sygnałach klientów, porcje danych które będziemy dostarczać dzień w dzień i tydzień w tydzień będą stawać się coraz większe, zaś nasze coroczne wydania staną się coraz mniejsze i ostatecznie dojdzie do sytuacji, w której będziemy zapewniać konkretny, napędzany przez klientów serwis cyfrowy.

Jednocześnie twórcy legendarnej serii dalej będą starać się wprowadzać do swoich gier jak najlepsze rozwiązania technologiczne.

Rozwiązanie, które dziś są obecne na PlayStation 3, były naszym zdaniem nieosiągalne w dobie PlayStation 2, gdyż nigdy nie przypuszczaliśmy, że zyskamy odpowiednią moc obliczeniową, by je zrealizować. […] Obecna w grze szczegółowość i finezja jest efektem większych możliwości obliczeniowych, więc jeśli myślę o przyszłości i pytam się – czy możemy zrobić lepszą grę? Nie wiem, ale technologia z pewnością nam pomoże.

Nie podobają mi się słowa Wilsona. Przyszłość FIFY rysuje się w zbyt różowych barwach i wygląda to tak utopijnie, że trudno sobie wyobrazić, iż coś nie wypali. Oj, byłoby źle…

33 odpowiedzi do “EA Sports: „Gracze przestaną kupować coroczne uaktualnienia za pełną cenę””

  1. Wreszcie to zrozumieli. Grafika w grach jest już na takim poziomie, że różnice widzą tylko nerdy. Jedyne co się w fifie zmienia to nowe składu. I płać co roku na PC 130zł. Spokojnie mogliby a 1/4 tej ceny uaktualnienia wydawać. Więcej chętnych by było.

  2. Zauważyć można pewną tendencję client-friendly w zachowaniu EA ostatnimi czasy. Dodatkowo jest ona zbieżna z pewną ludzką logiką 😉 . Microsoftowi wyszło to na dobre – może i EA też. Może być tak, że zyskają na tym wszyscy. Dla niektórych np. odpadnie jeden argument piracenia… Z drugiej zaś strony, jeśli patche będą istotą ewolucji tej marki – to na piratach się to pewnie odbije, bo Ci zwykle kończą swoją 'robotę’ na wersjach premierowych.

  3. Hmm, czyli krótko mówiąc planują wprowadzenie abonamentu, tylko nie jest to powiedziane wprost.

  4. Coraz bardziej przekonuje się do kupna FIFA 2012, jeszcze jakby na steam’ie ją dali.

  5. Wypuszczając darmowe patche, EA nie zarobi nic… Wydając co roku nową FIFĘ, miałoby nieporównywalnie więcej kasy. Jak to się im opłaci? W takim razie, co ile lat będzie wydawana nowa odsłona?

  6. Aha, zapomniałem dodać dwóch rzeczy: po pierwsze, ściąganie z internetu choćby gigabajtowych uaktualnień nie należy do rzeczy przyjemnych. Po drugie, patche nigdy nie dodadzą nowych mechanizmów gry… PS Jeśli następne FIFY będą dystrybuowane cyfrowo, to ich po prostu nie kupię. I tu jest szansa dla Konami i jego PES-a.

  7. Nikt nie mówi, że będą darmowe. Ale wyobraź sobie, że jest mnóstwo ludzi, którzy nie kupią tej gry właśnie dlatego, że mają poczucie, że jest to roczny produkt i znów będą musieli kupić go za rok. Dodaj do tej puli ludzi, którzy rzucą fifę jeśli pes jakimś cudem znów będzie lepszy… I teraz, zamiast wypuszczać co rok nową grę za 120zl, kazdy kto chce sobie zagrać płaci te 120 raz a potem 30-40 zl rocznie. Po dwóch latach już napewno na pes się nie przesiądzie a i wydawać będą też ci, co narazie dziękują.

  8. Mateusz1380 22 lipca 2011 o 15:15

    Ja powiem szczerze nie kupuje gier w wersji cyfrowej bo dla mnie to to samo co ściąganie z torrentów 😉

  9. Jak to tylko uaktualnienia składów? Fifa mniej więcej po roku się nudzi i jest potrzebna jakaś mała rewolucja.

  10. SportCiekawyJest 22 lipca 2011 o 15:35

    Taaa, jasne. A może frytki i kiełbasa do tego. Mieli by zrezygnować z corocznych zarobków z rzędu kilku (-nastu?) milionów sprzedanych egzemplarzy na rzecz darmowych patchów? Nie. Więc albo te patche będą płatne ALBO FIFA przejdzie w tryb mikropłatności. I [beeep].

  11. krzysiek134679 22 lipca 2011 o 15:36

    Nienawidzę gier dystrybuowanych cyfrowo. Są one skazą dla człowieka, który ma słabego neta(takim człowiekiem oczywiście jestem też ja) np. jak widzę, że gra musi być uruchomiona przez steama to jej nie kupuję (za duże patche) mam ograniczonego neta na 2 GB.

  12. krzysiek134679@ |Nie musisz ściągać patchy jak jesteś na steamie, jest od tego opcja lol

  13. @Mateusz1380 nie wiesz o czym piszesz, koleś ^^

  14. Co to za brednie.|Przecież większość twórców skarży się na ograniczenia które nakłada na nich obecna generacja konsol.|EA natomiast nie może dogonić technologii PS3 ?

  15. Dla mnie to też jest dziwne w rok w rok kupować prawie to samo(zaraz ktoś powie są inne tryby zabawy,że piłkarze poruszają sie prawie jak w prawdziwej piłce)

  16. ale czym sie rozni kupywanie na steamie od kupywania czy zamawiania gier czy scigania bo ja ni wiem ?

  17. Brawo! Wreszcie ktoś pomyślał. Narzekacze istnieli i zawsze istnieć będą. Tak źle i tak nie dobrze.

  18. No i dobrze. Fify mogły by wychodzić co 3 lata a uaktualnienia co kilka miesięcy.

  19. krzysiek134679 22 lipca 2011 o 17:47

    @Revendell Wiem, że jest taka opcja ale nawet gdy włączyłem,żeby nie się nie aktualizowała to jak zainstalowałem grę to i tak od razu się ściągał patch do np. Mafii 2(akurat ten ściągnąłem bo to zaledwie 300 MB)

  20. @krzysiek134679 |To nie był patch, to akurat było spolszczenie, ale to akurat chyba była Cenegi, bo pojawiło się z opóźnieniem zamiast instalować się razem z grą.

  21. *ale to akurat chyba była wina Cenegi,

  22. Nie! Na FIF-y zawsze kasa była, a nowa gra mobilizowała twórców do wprowadzania (drobnych, ale usprawniających rozgrywkę) zmian. Teraz przez 10 lat będziemy grali w tą samą grę, tyle że z innymi składami. Składami, które wszyscy posiadacze gry mogą pobrać za friko w formie patcha zrobionego przez jednego z fanów na stronkach poświęconych FIFie

  23. Wreszcie ktoś pomyślał:) Pomysł trafiony w 10:) Jeszcze żeby polska dogoniła reszte świata poziomem internetu, bo dla ludzi ze słabym netem to bedzie udręka…

  24. @DjBarca|W jakim ty świecie żyjesz. Od FIFY06 do FIFY10 na PC nie było ŻADNYCH zmian oprócz aktualizacji składów. takie wywalanie co roku stówy żeby za rok znów EA wmawiało mi że dodało coś nowego (np. Personality + na konsolach).

  25. O tak. Nareszcie na to wpadli, tylko ciekawe ile będą sobie życzyć za uaktualnienia?

  26. @paTherion czyli publicznie przyznajesz się do piractwa.

  27. No to w planach będzie FIFA 12.156.5789.12 ;d

  28. @paTherion|”Niepełnowartościowy” produkt to żadne wytłumaczenie piractwa. To ty kupujesz grę, którą zrobili oni. A to, jak ją zrobili, to już ich sprawa. Nie zmuszają cię przecież do zakupu. Nawet jeśli FIFA 12 miałaby 8-bitową grafikę, to nie masz prawa jej spiracić…

  29. Tak jakby problemem byłyby coroczne patche w wersji płytowej >.>|Nie ma to jak kombinować.|Wraz z wejściem tego dziadostwa, chyba przestanę kupować fifę…|Poza tym- „dostęp do serwisu- 154917856972 zł za godzinę”… więc ten system to se mogą wsadzić- już kupowanie raz na rok gry się bardziej opłaca.

  30. ale to bedzie wtedy gowniana gra tak to co rok nowe zaskocznie a tak przez 3 czy 2 lata to samo nie mi to nie pasi

  31. NARESZCIE

  32. @7grzechu7|ale to bedzie wtedy gowniana gra tak to co rok nowe zaskocznie a tak przez 3 czy 2 lata to samo nie mi to nie pasi|-Dla mnie jedynym (lekkim) zaskoczeniem co roku był brak zmian, wolę aktualizować składy i czekać na lepszą część fify niż wydawać co roku kase na to samo… Dla mnie dobry pomysł

  33. Super rozwiązanie!

Dodaj komentarz