EA Sports zapowiada: Naszych gier nie odsprzedasz (ani nie kupisz) już tak łatwo, jak do tej pory [WIDEO]
![EA Sports zapowiada: Naszych gier nie odsprzedasz (ani nie kupisz) już tak łatwo, jak do tej pory [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/2dba5fdf-5fbe-48fb-b6df-d931a0afdd72.jpeg)
Online Pass, to sieciowa przepustka do gier sportowych EA, która jest niezbędna do tego, by móc korzystać z trybów multiplayer.
Od Tiger Woods PGA TOUR 11 każda gra EA Sports będzie posiadała wbudowany mechanizm Online Pass, który trzeba będzie aktywować przy pierwszym uruchomieniu trybu multi. §
Aktywacja taka pozwoli korzystać z wszystkich opcji sieciowych (a także da dostęp do ewentualnych darmowych dodatków DLC), ale też przypisze egzemplarz gry do konkretnego konta Xbox Live/PlayStation Network.
To oznacza, że używanej kopii FIFA 11 już raczej nie odsprzedacie, bo ktoś, kto kupi taki egzemplarz ze zużytym kodem, jeśli będzie chciał pograć online, będzie musiał kupić nowy kod za równowartość 10 dolarów (ewentualnie może skorzystać z siedmiodniowego darmowego triala).
Więcej o Online Pass opowiada poniższy filmik, sporo informacji znaleźć można również na TEJ STRONIE.
Jak wam się podoba taka metoda zabezpieczania gier/walki z handlem używanymi kopiami?
Czytaj dalej
90 odpowiedzi do “EA Sports zapowiada: Naszych gier nie odsprzedasz (ani nie kupisz) już tak łatwo, jak do tej pory [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A potem się dziwią że szaleje piractwo….
Nasuwa mi się jedno – kupić Xboxa 360 i go sflashować, grać za 5 złoty i [beeep] na tych krętaczy. Nie dość, że piractwo jest na tak wysokim poziomie, to te debile robią takie cuda …
Lepiej, żeby robić=li takie gry, żeby ludzie chcieli je trzymać do końca życia 😉 .
Uzywki to sens kupna calej konsoli 😛 .
!!ELODREIP AJ.Noż już mi słów brakuje na to co się dzieje…
Co jeszcze wymyślą. 🙁
Ja doskonale rozumiem że twórcy chcą zarobić, bo wiem czym jest ciężka praca i każdemu się za nią należy wynagrodzenie. Trochę sobie poprzeklinałem pod nosem, ale uspokoiłem się i przemyślałem na zimno. Czemu ja się właściwie producentów czepiam???. Przecież należy serdecznie podziękować SZANOWNYM piratom za taki stan rzeczy. DZIĘKUJĘ WAM KU@A BARDZO!.
a jak mam dwa kompy w chacie to co na drugim już nie mogę se pograć nie zjeb….
hehe no fakt, w Anglii w każdym miasteczku po parę komisów z używanymi grami jest, więc rynek jest ogromny. Z drugiej strony ja i tak jestem raczej singlowcem.
@darion90 – oczywiście pograsz (nie jednocześnie oczywiście, do grania w 2 osoby potrzebne są 2 kopie), zalogujesz się na obu komputerach na tym samym koncie gfwl.|@Dexter666 – przecież to nie ma nic wspólnego z piractwem (piraci już od lat nie mogą grać w multi na oficjalnych serwerach), a rynkowi wtórnemu, bo to z nim (a nie z piractwem) od czasu wprowadzenia limitu aktywacji walczą producenci gier.
No to tak, jak by złe było kupowanie używanych samochodów, bo przecież ich producenci się namęczyli i napracowali…
A mnie zastanawia czy to samo pojawi sie na PCtach bo na razie jest mowa tylko o konsolach. własciwie to nie wierze zeby moglo to cos zmienic w kwestii piractwa ale to mzoe byc powazny cios w rynek wymiany gier. bo jakos sobie nie wyobrazam grania no konsoli bez wymieniania sie grami. To jest najbardziej oplacalna rzecz w konsolach kupujesz jedna gre wymieniasz na inna od kumpla tamta z kolei na inna i tak w kolko i w miesiacu kupujac jedna gre grasz w 5 roznych. nie chce zapeszyc ale jka dla mnie zabija se
Piraci i tak pewnie sobie z tym poradzą.
ee… w Bad Company 2 jest jakiś „wewnętrzny sklepik”?
Patrz – Steam. Żeby sprzedać grę, musisz to zrobić razem z kontem.
No nie ciekawie raczej. Czyli jak wklepie ten kod na mim profilu w Xboksie to mój tata (który też gra po sieci w fife 2010) w sieci już sobie na swoim profilu nie pogra? Do bani to. 😛 Deweloperzy coraz to nowe utrudnienia dla użytkownika wprowadzają. Kiedyś kupowałeś pudełko z grą i robiłeś co chciałeś. A teraz jakieś kody, aktywacje, konta i inne [beeep]! Zaczynam się w tym gubić.
Może po prostu sami piracą gry konkurentów i chcą żeby w związku z tym piractwo rosło?
Dla mnie to głupota. Rozumiem, że na odsprzedanym egzemplarzu producent już nie zarabia ale to chyba lepiej niż po prostu kopiować na pałę każdą grę… ciekaw jestem jak to się przyjmie… ja i tak w gry sportowe nie gram więc tego nie odczuję ale inni mogą się trochę oburzyć…
Następny kretyński pomysł na wyduszenie kasy od graczy, a jak ktoś zauważył wcześniej piraci i tak sobie z tym zapewne poradzą.
Nie. Piraci sobie z tym nie poradzą bo piraci nie grają w sieci. -.- To dziadostwo wymyślili po to żeby nie można było odsprzedać używanej gry.
debilizm. często można kupić używane gry w doskonałym stanie, za dużo mniejsze pieniądze niż w sklepie (wiem, bo sam często kupuję „używki”). Taka polityka to jawne rąbanie graczy na kasę. ale EA zawsze było chciwe jak cholera – wydawanie klonów starszych gier w cenie nowości (serie FIFA, i inne sportówki). na pohybel elektronikom.
geralt piraci nie grają w sieci, hahaha ;s|btw co złego w odkupywaniu legalnej używanej gry ? samochody, domy też odsprzedaje się innym i to całkiem legalnie, chyba wasz system że pirat to złodziej szlak trafił …
@Imek|Grają, tylko na specjalnych serwerach (scrackowanych czy jakoś tak) ;p
a sory, nie zrozumiałem ironii na początku, xd
Moim zdanie łamie to jakieś prawo europejskie, ale, jako że EA ma pieniądze to się wybroni. :/
Najpierw ubi z swoim dziwnymi zabezpieczeniami sieciowymi a teraz EA z tym czymś o ile UBI, mogło tłumaczyć ze to przeciw piractwu i w jakiś sposób tam można był się z tym zgadzać lub nie bo oby dwie opnie miał tu swoje prawidłowe uzasadnienia to tu jest to kompletny debilizm ze się tak wyrażę wymierzony w legalnych graczy. Który może wiele zepchną na piracką ścieżkę ciekawe co jeszcze wymyśla że konta będzie można odpalić z góry ustalonego IP ??. Gratulacje dla …….. co wymyślił coś takiego strzał
strzał w stopy i samo serce. Dobrze że nie grywam w Multi no czasem w jakieś ale żadna nie wymagał żadnych kont i nie była od EA
@Cylindryk|Jeżeli to łamie jakieś prawo europejskie, to długo nie „pożyje”. Microsoft przegrał z EU jeżeli chodzi o przeglądarkę bodajże, a oni mają SPORO więcej pieniędzy niż EA.
Epick face palm – mam już 7 powód aby zostać piratem i ściągać gry z neta – jeszcze trzy i powitajcie nowego złodzieja (niech ceny gier spadają z deszczem)
Co by nie mówić, Ewakuacja od gier EA Aktywowana…
EA Sports… Hmm, może wreszcie ludzie przestaną kupować te odgrzewane kotlety, które EAS przeważnie serwuje. Samobój?
Czy to zachęca do kupowania gier, bo wydaje mi się, że wręcz przeciwnie?
Skur****stwo
hmm łamanie prawa europejskiego niestety nie przypomina sobie takiego które by im to zabraniało. no można by to podciągną na upartego pod zasadę wolnego handlu ze ograniczają lu coś w tym stylu ale czy ja wiem raczej z tym tez mogło by nie przejść .
Pamiętam jak na pudełkach od gier z CDP był napis że po zarejestrowaniu mogę sprzedać gre innemu użytnikowi legalnei bez problemów a EA kombinuje jak jeszcze wyciisnąć z nas kasy
Z całą pewnością działanie takie stanowi ograniczenie prawa własności. Skoro jestem właścicielem jakiejś rzeczy mogę z nią zrobić wszystko, w tym również zniszczyć (czego nie może np najemca, użytkownik itd)chyba że przepis powszechnie obowiązującego prawa mi tego zabrania.Skro płacę z pełnowartościowy produkt staję się posiadaczem egzemplarza gry w prawem do korzystania z niego w dowolny sposób, w granicach prawa i licencji. Mogę go zatem komuś darować, sprzedąć, użyczyć itd na takiej samej zasadzie
jak komputer, samochód czy też posiadany przeze mnie egzemplarz CD-action:)) Dodatkowo jeśli przy sprzedaży gry nie będzie ostrzeżenia na pudełku o ograniczonej możliwości odsprzedaży, kupię produkt niepełnowartościowy, co może skutkować żądaniem od sprzedawcy zwrotu części kosztów zakupionej gry. A swoją drogą szczęśliwie nie gram nigdy w multi, ale i tak plan EA to przegięcie totalne. Czas chyba na ostrą reakcję ze strony graczy typu zablokowanie im skrzynek mailami, bojkot produktów itd Gracze wszystkicr
A na koniec, i bądź człowieku uczciwym, widać lepiej być piratem, do czego oczywiście nie namawiam.
Skąpstwo nie zna granic. I ci wszyscy wydawcy chcą zwalczać piractwo? Sami pod sobą dołki kopią…
Zgadzam się w pełni z mandragorą (mandragorem?:) ). Polityka EA w tym przypadku polega na tym, że chcą w każdym przypadku (czy to za sklepową wersję, czy zdobytą z 'drugiej ręki’) zarobić na graczu. Ale przecież jeżeli kupiłem grę, to jestem jej właścicielem w każdym calu, jak będę chciał, to przełamię płytę, oddam siostrze albo sprzedam. Zapłaciłem i w tym momencie produkt stał się moją własnością W PEŁNI, bo ja nie wypożyczam gier ze sklepu, tylko je nabywam. A co za tym idzie, mogę ją również sprzedać.:)