9.12.2021, 16:30Lektura na 2 minuty

Ekipa, królowie polskiego YouTube’a, zrobiła grę. Gatunek? „Hyper casual” [WIDEO]

W dobie, gdy wszyscy inwestują w fabryki symulatorów i klonów gier indie (lub tylko ich zapowiedzi), Ekipa robi coś innego. Niestety, raczej nie będziecie zainteresowani.


Barnaba „b-side” Siegel

Na starcie wyjaśnijmy sobie oczywistości – gwiazdy YouTube'a to nie jest tematyka CD-Action. Ale jeśli ktoś nagle bierze się za robienie gier, to czemu nie spojrzeć za kurtynę tego przedsięwzięcia.

Druga oczywistość – robienie fajnych gier jest coraz trudniejsze. Jeśli nie jest się grupa programistów-pasjonatów, pozostaje albo władowanie grubych milionów na spore studio, albo pójście w tematy casualowe. Wybór wydawał się oczywisty, zwłaszcza przy takim partnerze jak T-Bull – notowanym na GPW producencie masy symulatorów, gier wyścigowych i zręcznościowych na komórki.

Efektem połączenia sił T-Bulla z GG Bay, spółką-córkę Ekipy, jest.... My Dino Friend, dostępne od dziś na urządzenia z Androidem (a niedługo też na iOS-ie). To dinozaurowe tamagotchi z wbudowanymi, prościutkimi minigrami i mikropłatnościami. Sympatyczne, ładnie zanimowane i niespecjalnie czymkolwiek się wyróżniające – poza tym, że są dinozaury. I pewnie nie warto byłoby o tym wszystkim wspominać, gdyby nie fakt, że całe przedsięwzięcie ma być wstępem do "czegoś większego". Jak zapowiedział Łukasz „Wujek Łuki” Wojtyca:


Ekipa Holding miała być nie tylko związana z social mediami, ale wkroczyć w nowe branże. Uznaliśmy, że najlepsze są gry online, ale totalnie się na tym nie znamy.


Wyjaśnił, że celowo wybrano tak, cytując, „hyper casualowy” gatunek, by dotrzeć do jak najszerszej grupy, a następnie mieć bazę pod drugi, większy i również mobilny projekt.


Pracujemy od roku nad całym uniwersum, które tworzone jest przez naszą spółkę odpowiedzialna za produkcję seriali. My Dino Friend zdradza ogólną tematykę tej gry.


Na pytanie od nas, dotyczące innych planów gamingowych, odpowiedział, że „ich aspiracją jest stworzenie tytułu PvP". I wygląda na to, że nie będzie to tylko oczywisty sposób na monetyzację popularności youtuberów, zwłaszcza że w grach nie pojawi się nikt z członków Ekipy. Z prostej przyczyny: gry GG Bay i T-Bulla kierowane są na rynek międzynarodowy, a poza granicami Polski Ekipa nie jest znana.

Ciężko mówić o trzymaniu kciuków za tak mgliste plany, ale na pewno to lekka nowość w polskiej branży. Ani nie zagrano kartą prostej gry z czasów flasha, jedynie przyozdobionej twarzamy celebrytów, ani nie powołano piętrowej spółki, która zapowiedziała od razu 6 gier i wejście na New Connect.


Redaktor
Barnaba „b-side” Siegel

Jestem szefem działów online w CD-Action. O gierkach piszę od 20 lat od gazetki szkolnej i fansite'ów, przez Playa, Komputer Świat Gry, Gamezillę, Gamikaze, Rzeczpospolitą, Gazeta.pl, Pixel, gry.wp.pl, po bycie redaktorem naczelnym Polygamii. Poza grami pielęgnuję kolekcję kilku tysięcy CD, winyli i kaset, piszę recenzje do magazynu Jazz Forum i prowadzę muzycznego peja The Seventies.

Profil
Wpisów139

Obserwujących16

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze