
Elden Ring: Pokazano pierwszy gameplay! Preordery ruszyły, znamy cenę edycji kolekcjonerskich [WIDEO]
Od pierwszej prezentacji nowa gra Miyzakiego wzbudzała wśród fanów FromSoftware ogromne emocje. Przez lata tradycyjna formuła Soulsów odrobinę się wytarła, a przy okazji Sekiro studio pokazało, że potrafi tworzyć także inne – choć wciąż pokrewne duchem – produkcje. Elden Ring miało być jednak czymś zupełnie nowym, nawet jeśli czerpiącym garściami z poprzednich dzieł firmy.
Zwiastun z E3 dał nam tylko minimalne pojęcie, czego właściwie powinniśmy się po tytule spodziewać. Dzisiejszy pokaz zdradził nareszcie, czym Elden Ring będzie. W skrócie? Dokładnie tym, czego się spodziewaliśmy: mieszanką Soulsów, Sekiro i otwartego świata.
Ach, nie zabrakło chyba niczego. Zobaczyliśmy tutejszy odpowiednik ognisk, walkę na wierzchowcu, skradanie się, multiplayer, crafting, chodzący garnek… Sama rozgrywka prócz znanych z Sekiro skakania czy możliwości przemykania za plecami wrogów przypomina na pierwszy rzut oka to, do czego przyzwyczaiło nas studio już lata temu.
Trudno na razie powiedzieć, jak dużą będziemy mieli swobodę w przemieszczaniu się po lokacjach, choć podczas pokazu akcentowano ten właśnie aspekt. Na pewno przydatna w zabawie będzie zaprezentowana mapa z możliwością umieszczania na niej własnych znaczników. Ciekawie zapowiada się system przyzywania duchów, z których na krótko możemy stworzyć nawet małą armię. Niepokoi za to pewna surowość gry (np. robocza animacja spadania) – oby kilka miesięcy, jakie zostały do premiery, wystarczyło, by developerzy nieco ozdobili całość.
FromSoftware pokazało również edycję kolekcjonerską Elden Ring nawet bardziej spektakularną niż ta, która pojawiła się na Reddicie kilka godzin temu. Tak, z prawdziwym hełmem w skali 1:1 (spokojnie, wersja bez niego także będzie dostępna).
Preordery już ruszyły (o TUTAJ). Launch Edition (z plakatem, naklejkami, naszywką i kartkami pocztowymi) kosztuje 70 euro. Za edycję kolekcjonerską (dodatkowo steelbook, 40-stronicowy artbook, soundtrack do pobrania oraz rzecz jasna figurka) damy już 190 euro. Cena edycji kolekcjonerskiej premium (z hełmem) to już 260 euro. Gdyby ktoś się zastanawiał: gra będzie dostępna w polskiej wersji językowej.
[Miniaktualizacja] Edycje kolekcjonerskie w oficjalnym sklepie już się wyprzedały.
Elden Ring 25 lutego zawita na pecety, PS4, PS5, Xboksa One i Xboksa Series X/S.

Czytaj dalej
98 odpowiedzi do “Elden Ring: Pokazano pierwszy gameplay! Preordery ruszyły, znamy cenę edycji kolekcjonerskich [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
I wygląda dokładnie tak, jak się tego s
Gameplay miazga, a ja się martwiłem o grafikę xD Tymczasem jest prawie taka jak w Demons Souls Remake:) Dark Souls 4,5.|Pozostaje tylko czekać.
Fajnie również, że można skakać, to tylko poszerza zakres cudownej w grach From Software eksploracji:) Widzieliście ten Stormvale Castle? Przecież tam z pół dnia będzie można spędzić na przeszukaniu całego terenu!:)
Przecież to jest cyrk. Pal licho, że gra wygląda jakby ją żywcem z początku poprzedniej dekady wyciągnęli, ale te assety animacji i dźwięków z poprzednich odsłon to naprawdę mogli sobie darować. Deweloperzy From powinni udać się na przymusowy staż w Bluepoint Games żeby ktoś im w końcu pokazał jak robi się udźwiękowienie z prawdziwego zdarzenia.|A tak w ogóle, czy jest jeszcze na sali ktoś, kto ma wątpliwości, że gra powinna nazywać się Dark Souls 4?
Odetchnąłem z ulgą zawodu 😀 Odetchnąłem, bo widać od razu, że to gra FROM i wiem, że bedzie to kawał dobrej gry, w stylu, który uwielbiam. Ale zawód też jest, bo jednak myślałem, że faktycznie pokombinują z czymś nowym – Sekiro wyszło przecież cudownie.
Oczywiście w polszy edycji kolekcjonerskiej nie ma.
Jest to samo, bo dokładnie tego chcą ludzie. Niezadowolenie byście też byli gdyby pozmieniali pewne rzeczy, bo „to już nie to samo”.
już wyprzedane edycje kolekcjonerskie, podstawowa i premium
@Jano900, nie dało się wybrać dostawy do Polski?
@Pul nie mam pojęcia, ale branie ze sklepu oficjalnego byłoby nieroztropne, bo jest drogo (w dolarach jest o 100 zł taniej, tutaj wymuszone jest euro), a sama dostawa to pewnie połowa ceny. Chodzi mi o sklepy lokalne (morele, empik, etc).
@Jano900 dzięki, przy okazji na informacja z innej strony: ,,Wysyłka do Polski kosztuje 12,50€ (57,51 zł).”
Jakie te widoki nie za fajne. W Darksiders 2 lepiej wyglądało drzewo życia, jak chyba wszystko
Oj będzie grane <3
Szkoda ze nie ma wersji z samym steelbookiem, ewentualnie steelbook z artbookiem, bo figurka mnie w ogóle nie interesuje
Zapowiada się świetnie! Zachowanie uwielbianych przez fanów FromSoftware podstaw mechaniki gry + nowe rozwiązania. Właśnie tego oczekiwałem.
„Klepią w kółko to samo”. Klepią to co się sprzedaje. Ot i cała tajemnica.
Tylko jedno mi się nie podoba – światło rzucane przez ogień (pochodnię/świece/lampy) nie generuje cieni rzucanych przez obiekty. Najbardziej widać to w lochach, gdyby ciemność oświetlonego lochu była głębsza, a postać trzymając przed sobą pochodnie rzucała długi, wyraźny cień klimat byłby nieporównywalnie mocniejszy.|Marzy mi się oświetlenie/ciemność co najmniej jak w Dark Souls 2 przed downgradem.
Już wyprzedane xD
Czemu nie nazwali tego po prostu Dark Souls 4?
Znajdą się na bank osoby, które będą ”płakać” , że jest muzyka podczas eksploracji, właśnie dobrze, że jest! 🙂 I to jaka xD|Doskonale podkreśla nastrój mrocznego i przygnębiającego świata Dark Souls. Wam odpowiada to , że jest muzyka w trakcie eksploracji?
Problem z muzyką w trakcie eksploracji jest taki, że sztucznie rozgranicza stan spokoju, zagrożenia i walki. Wchodzisz w zasięg podstawowego nieznaczącego moba, np. wilka, którego nawet nie widzisz i nie będziesz z nim walczył, bo np. przebiegasz i straci twój trop, a muzyka nagle robi się niespokojna generując stres. Bardzo podoba mi się takie wykorzystanie okazjonalne niezmiennej „muzyki” w trakcie eksploracji np. nucenie odległego bossa/npc (DS2: Elana, Milfanito; D’sS: Former Noble’s Wife), …
… albo Chór i pozytywka w Centralnym Yharnam (potem jeszcze tej pozytywki możesz sam używać, a motyw muzyczny pojawia się w innym zastosowaniu powodując opad szczęki) w Bloodborne. Gry From Software są przepełnione śmiercią, rozpaczą i elementami horrorowymi i jakoś mi nie pasuje muzyka eksploracji, a w takim bardziej baśniowym, pozytywnym Skyrymie/Wiedźminie czy bajkowym Genshin jest bardziej na miejscu. Lubię słyszeć te szumy, jęki, kroki, skrzypienie, uderzenia o siebie materiałów w ciszy w „soulsach”.
@Pul, +1
@Paul Myślę że pojawi się odpowiednie okienko w opcjach gry które umożliwi zablokowanie/odblokowanie muzyki podczas eksploracji. Same próbki które możemy usłyszeć na gameplayu wpasowują się idealnie w klimat Elden Ring, IMO.
*Przypomniał mi się jeszcze niezwykły klimat generowany przez niezmienną muzykę w Ash Lake i na schodach za wejściem do Pieca Pierwszego Płomienia w DS.*|W Sekiro implementacja muzyki nie bardzo mi pasowała, ale miała więcej zasadności, bo tam nie ma takiego ciężaru zbroi, oręża i obiektów, eksploruje się pod gołym niebem na glebie przeważnie więc nie ma co generować szumów i stuków. Nie były też te utwory eksploracji zbyt wyjątkowe. Muzyki hubów zawsze są piękne w „soulsach”, …
… ale to są miejsca ukojenia, nie wiem czy da się zrobić pasującą ścieżkę do eksploracji, skoro w tych grach nie ma miejsca na baśniowość i sielankę.
napisze to, co juz pisalem przy zwiastunie. animacje, modele powyciagane z poprzedniczek. atrybuty, eq laod, poise wskazuja na twardy powrot mechaniki do DS. krajobraz totalnie nie powala, graficznie nie ma przebitki w stosunku do Sekiro, czy DS3; co najwyzej zliftowana grafa. otwarty swiat nijak jest dla mnie karta przetargowa. korytarzowosc DS3 robila robote na pvp, a tutaj co? batoru rowaiaru na yakulach? z racji zainwestowanego czasu w poprzednie tytuly i tak siegne, ale nie tego oczekiwalem
zeby nie byc goloslownym co do animacji. na zwiastunie punktowalem co zerzneli. lecimy dalej. 20:29 – storm ruler DS3; 20:39 – carthus skeleton DS3; 21:13 onikiri and ubadachi DS3. animacje/dzwieki stabow identyczne jak w DS3; 22:53 – chlop na koniu to polaczenie Gyobu z Sekiro i Zbroi Jezdzcy Smokow z DS3. 24:15 szkielet podnosi sie identycznie jak w DS3.
Fenomen from mnie rozwala xD klepią gry max 4/10, a ludzie kupują jak świeże bułki 😀 Paranoja, żyje w Matrixie.
Jeszcze nie nadszedł 2022, a tu już mocny kandydat do GOTY. Wiem już że będzie kompletna miazga. Malkontentom mówiącym że to to samo, mogę rzucić że nowością jest otwarty świat. I wystarczy. From może klepać tak samo jak Miyamoto wciąż to samo a zawsze będzie to towar pierwszej klasy. Prawdopodobnie następny tytuł dopiero będzie bardziej nextgenowy, ale powiedzmy sobie szczerze, w gry FS nie gra się dla oprawy, tylko dla magii ich światów. @dean jak świeże bułki to się sprzedaje fifa…
Dla mnie bomba. Nawet ciesze się że wygląda to jak DS 3. Gdyby zmienili animacje lub dźwięki to zaraz by było że stare było lepsze i po co zmieniali.
@deanambrose, jeśli twierdzisz, że gry FS są 4/10, to zwyczajnie nie jesteś fanem gatunku. Ja nie lubię siatkówki czy piłki ręcznej i zwyczajnie nie oglądam tych sportów, a nie opowiadam ich fanom, jak to są 4/10. Tak samo nie lubię gier wyścigowych, więc w nie nie gram i się nimi nie interesuje. Dla mnie wszystkie NFSy czy inne Forzy itd. są 2/10, bo gry wyścigowe mnie zwyczajnie nie jarają i nie są warte swojej ceny.
Lipa z tą figurką, nie mogli dać innej? |Przez to znamy finałowego bossa xD |Mega cringe z tym zrobili
Też uważam, że muzyka jest dobrana bardzo dobrze. Ma też takie głęboki, poważne, monumentalne brzmienie. |Można by nawet pomyśleć, że chodzi o jakieś bardzo, bardzo epickie przedsięwzięcie;)
Ja nie lubię tej gry więc wy też nie możecie!!! – Tak was wszyscy widzą dzieciaczki xD
@nietrol|Stary, ta gra ma assety wyciągnięte z 5 letniej poprzedniczki (a część nawet z Dark Souls 2!), nowości można zliczyć na palcach jednej ręki niedowidzącego drwala, a ty pieprzysz o geniuszu Miyamoto? Powtórzę to samo, co pisałem przy okazji DS 3: tak długo jak fanboje będą absolutnie bezkrytyczni, From może pracować na 30% możliwości. Przecież to jakiś absurd, że twórcy remake’u Demon’s Souls wkładają weń 10x więcej pracy niż From w „nową markę”!
Swoją drogą, jak społeczność darła szaty nad wykorzystaniem w FarCry Primali topografii mapy z poprzedniej części serii, to tutaj powinna gotować smołę i stawiać kosy na sztorc, bo tak ekstremalnego lenistwa u dużego przecież studia nie mieliśmy okazji widzieć od bardzo dawna. I żeby jeszcze te assety prezentowały jakąś jakość, ale skąd…
@Shaddon możesz podać konkretne najbardziej rażące przyklady recyklingu assetów w tym materiale, bo nie wątpie, że gra z tego korzysta, ale w poprzednich grach studia polizałem każdą ścianę, a ten materiał wideo widziałem juz 3 razy i oprócz kilku efektów dźwiękowych, za co też nie dam głowy, że są 1:1 skopiowane, nie zauważyłem niczego wklejonego. Owszem, ponad połowa lub więcej rzeczy jest ZNAJOMA – na znanych konceptach budowane jest coś o tej samej funkcji i charakterze, ale wygląda znacząco inaczej.
Może potem się rozpiszę jeszcze o tych assetach, na konkretnych przykładach, ale chcę jeszcze zauważyć, że Demon’s Souls i seria Dark Souls a teraz Elden Ring są bardzo podobne, ale Bloodborne i Sekiro to zupełnie inne gry, tylko rdzeń mechanik i pewne motywy fabularne podjęte te same. Do tego Demon’s Souls można traktować jako prototyp Dark Solus, samo Dark Souls to seria ze wspólną historią więc zarzucanie podobieństw, to podważenie logiczncyh założeń, z kolei Elden Ring to wypadkowa poprzedniczek.
@deanambrose Nie powiedziałbym, że takie Dark Souls to 4/10. Bardziej 8-9/10.|…przy czym wykonanie ssie, lekko mówiąc, przez co ocena zjeżdża w okolice 5/10.|Ot, dobre pomysły, ale wykonanie amatorskie.|BTW Fanboy’ski argument pt. to nie są złe gry, tylko tobie się nie podobają. Zrobił mi dzień.|I jeszcze to odwracanie kota ogonem. Miodzio.|Jeszcze niech któryś wypali, że nie lubisz, bo za trudne dla ciebie i starczy na tydzień 😉
jak nie będzie stroju husarza to nie kupuję
Nie umieją niektórzy czytać. Niech sobie będzie stary gameplay, który kochają gracze, ale na miłość niech oprawa i dźwięk będą z chociaż tamtej generacji.
@Pul|Pul, no dajże spokój. Przecież słyszysz te same sample dźwiękowe co w Dark Souls 2. Widzisz animacje postaci i niektórych przeciwników z Dark Souls 3 (za wyjątkiem animacji skradania się – ta jest z Sekiro). Nie przymkniesz też oka na Pana Na Koniu, czyli jednego z bossów Sekiro odzianego w zbroję rodem z DS 3. Pomijam już ubóstwo graficzne (From do tej pory nie odkryło dynamicznych cieni), ale From nawet nie chciało się kombinować z „ogniskami”, czy ścianami mgły. Dawno nie widziałem takiego lenistwa.
@Pul|I wiesz, ja lubię te gry. Właściwie, to ten gatunek. Szanuję tez From za Demon’s Souls, które w tamtym czasie było szalenie ambitnym, odważnym projektem. Niemniej, to co mogliśmy zobaczyć jest niczym innym jak skandalicznym odcinaniem kuponów. I ludzie nie mają z tym problemu, jak czytam. Nie rozumiem tego zupełnie. Mamy prawo wymagać „napracowania”. Mamy prawo wymagać oprawy choćby dorównującej 6 letniemu (!) Wiedźminowi. From przestało się starać i nie powinniśmy udawać, że jest inaczej.
Co z tego że wszystko jest bardzo podobne a nawet takie same jak w poprzedniczkach? Gracze soulsów tego właśnie oczekują od ich gier. Nie wiem o co ten płacz? Że nie podoba się gameplay komuś kto tej formuły i tak nie lubi? Ja nie mogę się doczekać aż zanurzę się w kolejnym świecie stworzonym przez From. Że animacje czy potwory podobne? Ja jestem ciekaw fabuły i historii świata a podobieństwa do poprzednich gier sprawią zapewne że poczuję się jak w domu. Albo raczej jak w nowym domu.
@Memotimer|A kim są ci „gracze soulsów”? Wystarczy, że przeszedłem każdą grę From (z wyjątkiem Sekiro) i z pół tuzina innych „dużych” souslike’ów (przez co, na nieszczęście From, mam punkty odniesienia), czy muszę wystąpić o jakąś kartę członkowską? Tu nie chodzi o gameplay, kolego, tu chodzi o lenistwo deweloperów. Jeśli ktoś potrafi przestawić się z np. Nioh 2, czy Demon’s Souls remake na Dark Souls 3, to faktycznie nie będzie narzekać. Niektórzy jednak woleliby nie musieć cofać się w czasie.
From Software jak zwykle zaskakuje. Ciągle liczę, że przygotują coś zupełnie nowego, a tu proszę – coś co mogło być Soulsami lub bardziej stonowanym Bloodbornem.
Chłopy widziały film 30 minutowy skompresowany przez silnik Youtube’a, a już srają się o grafikę. Piękne.
Już nawet nie mówiąc o tym, że większość z narzekaczy nie ma nawet sprzętu, żeby zobaczyć taką grę w pełnej krasie.
pewnie na ps5 trzeba będzie kupić, a po za tym mam jeszcze sekiro do ogrania