Epic Games Store: Dauntless dołącza do grona tytułów na wyłączność

Dauntless to sieciowy erpeg autorstwa studia Phoenix Labs, który bardzo szybko zyskał miano „konkurenta Monster Huntera”. Kilka problemów ze startem betatestów nie przestraszyło wydawcy i od kilku miesięcy gracze mogą polować na Behemoty, a w planach jest nawet wersja na konsole. Oficjalną premierę zapowiedziano na kwiecień tego roku. Jeśli zamierzaliście jednak kupić grę na Steamie, to schowajcie portfele. Tytuł trafi wyłącznie do oferty Epic Games Store.
Jak tłumaczą twórcy, przesiadka z ich prywatnego klienta będzie bezbolesna. Po migracji wszystkich kont do sklepu Epica, klient zostanie zamknięty i wycofany, ale gracze zachowają swoje postępy w rozgrywce. Jeśli chcecie kontynuować grę, a nie macie konta u twórców Fortnite’a, musicie założyć nowe i połączyć swoje wirtualne profile. Phoenix tłumaczy, że partnerstwo z Epic Games pozwoli graczom na doświadczenie profesjonalnej rozgrywki międzyplatformowej oraz ulepszy kontakt z twórcami, chociażby poprzez udział w programie Support-A-Creator. TUTAJ znajdziecie porcję dodatkowych informacji.
Warto przypomnieć, że Dauntless to niejedyny tytuł na wyłączność w ofercie sklepu Epica. Ledwo co ogłoszono, że Metro Exodus przez rok będzie tytułem ekskluzywnym dla Games Store’a, a o zaistniałej sytuacji już wypowiedziało się zarówno szefostwo THQ Nordic, jak i sam autor książek z uniwersum Metro – Dmitrij Głuchowski.
Czytaj dalej
67 odpowiedzi do “Epic Games Store: Dauntless dołącza do grona tytułów na wyłączność”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
tiaa, dołącza do grona tytułów w które nie zagram
@Ogoorek1 – patrz jak ktoś się tym przejmuje 😉
Tupac cares, if don’t nobody else care
Excuse me? Gram w grę już od jakiegoś czasu (choć dość nieregularnie), ale to chyba będzie koniec, w takim razie. Niby nic do tego sklepu Epic nie mam, ale nie mam ochoty zakładać kolejnego konta w kolejnym serwisie. Well, it was fun while it lasted.
Coraz ostrzejsze sierpowe wytacza Epic, ciekawa jaka będzie odpowiedź Steama?
@AdiXeR|A dlaczego nie chcesz założyć? Przecież systemu Ci nie obciąża mocno, a do tego jest łatwy w obsłudze. Zamienisz jeden klient na drugi, więc będziesz mieć ich nadal tyle samo.
Próbowałem. Kiepskie. Tym bardziej nie ma sensu gdy Monster Hunter World istnieje.
No cóż, Monster Hunter u mnie nie działa, bo za słaby PC, ale Dauntless śmiga jak szalony. Myśle, że jednak dalej będę grał mimo iż będzie na Epicu.
Jak wszyscy mają wyprane mózgi przez tego steama to widać od razu w komentarzach – nie zagram w grę bo na epic. A jakby było na steam to słychać by było – chętnie wypróbuje.
Co najlepsze tylko w polskich komentarzach widzę tak mocne oburzenie, większość normalnych ludzi cieszy się z konkurencji, monopol steamowy gier pudełkowych i brak możliwości odsprzedania gry jak na konsolach już wam nie przeszkadza? Nie mówiąc o origin, uplay czy battle net
@ GGrzebyk Od samego początku przeszkadzało, przeszkadza i będzie przeszkadzać. A ktoś pamięta jeszcze obietnice że dystrybucje cyfrowe będą tańsze od pudełkowych bo tańsza dystrybucja i tak dalej?
@GGrzebyk może zacznij przeglądać niepolskie fora w takim razie. 🙂 Na ogólnym metrowym reddicie pozytywów jest tyle co kot napłakał.
@Ogoorek1 chodziło mi raczej o brak tego fanatyzmu wobec steama, sama ekskluzywność jest mało zdrowa dla konsumentów i też wolalbym żeby gra była dostępna na obu platformach. Mimo wszystko jestem w stanie zrozumieć producentów. Dostali w łapę w dodatku pewnie mniejsza marża dla epica, pytanie jak to się odbije na sprzedaży na PC
Serii Metro dostaje się teraz na Steamie ponoć po pupie przez to, że przeszli właśnie na Epic, dp 2020 na wyłączność, Exodus też, prócz tego, na Steamie teraz oba części Metro są krytykowane, choć jak teraz sprawdziłem, teraz nie da się ich tam kupić a nawet nie ma recenzji… wtf? watch?v=gvxBQ7_7TUc|W każdym razie wszyscy teraz chcą zakładać własne launchery, by nie musieć zwracać pieniędzy niezadowolonym konsumentom, bo Steam, jak wiadomo, daje możliwość zwrotu, o ile nie przekroczyłeś 2 godzin.
Niedługo każdy będzie miał swój własny launcher, bo nie chcą zwracać kasy. Bugthesda przecież też właśnie specjalnie po to stworzyła własny laucher dla Fallouta 76. Kupiłeś, ok, ale zgrałeś i zagrałeś, to już nie licz na zwrot. Ja i tak od początku wiedziałem, że ww gra będzie syfem, nieudanym mmo. Zresztą dostają takie cięgi raz za razem, wystarczy posłuchać na YT czy obejrzeć Twittera, mi spodobała się akcja z kurtką Fallout 76 za ok. 1000 zł na nasze. Nie zostawili na nich suchej nitki. Memomania 🙂
Jeśli Steam jest monopolistą, a Epic ma teraz z nim walczyć, co to właściwie dla nas oznacza? Powrót do normalnych cen? Czy to tylko takie walki na wyższym szczeblu i raczej chodzi o twórców gier i platform? Wpisałem w google i jedni piszą, że niektóre gry będą miały niższe ceny o 5-10$, inni piszą, że Epic będzie miał gry droższe nawet o 300%? To co, górny pułap wreszcie osiągnie 300-400 zł za grę w edycji plebs? Deluxe 500 a najdroższa 700? No i jak Epic podejdzie do kwestii zwrotów?
Ominąłem całe serie Dead Space i Mass Effect w poprzedniej generacji, bo nie były w całości na Steamie. Origina do dzisiaj nie używam, a nie chciałem grać w 2/3 serii. Teraz obie nadrabiam na Xboxie, kupione jako tanie używane.
@Fallschirmjager Na epic launcher masz dokładnie ten sam sposób zwrotów co na steamie. Przez 14 dni od zakupu możesz zwrócić jeżeli czas gry nie przekroczył 2h.
Tak sobie czytam te dzbańskie komentarze ludzików mówiących o strasznym monoplu Stem i zastanawiam się czy wy znacie znaczenie tego słowa? Steam nigdy nie miał monopolu na sprzedaż gier, większość ukazujących się tam produkcji można było kupić na GMG, Gamivo, cdkeys czy Humble Bundle, które oferowało paczki gier za bezcen. A teraz co? Epic Store wkracza do gry, ogranicza dystrybucję wyłącznie do swojego sklepu i narzuca swoją, jedyną słuszną cenę dla poszczególnych gier, nie no wspaniale – wybawienie PC xD
@KejmilxD ogranicza dystrybucję tylko do swojego sklepu? ok. Metro można kupić w wersji pudełkowej z kluczem na Epic. Twój arugmencik jest inwalidą.
Jabyś nie zauważył to pisałem o wersjach cyfrowych, bo pudełkami sobie na PC coraz mniej osób zawraca głowę zwłaszcza, gdy cena nie jest w żaden sposób konkurencyjna.|Zanim gra została exem miałem wybór, pomiędzy 8-9 sklepami cyfrowej dystrybucji oferującymi klucz Steam, teraz mam Epic Store ~ 209, pudełko ~ 200, klucz z pudełka na cdkeys ~ 199, nic tylko korzystać xD
Idź do pracy to będzie cie stać na kupno gry 🙂 Ew. poproś rodziców o większe kieszonkowe 😉
ah G2A czy inne serwisy z kluczami kradzionymi albo przeznaczonymi na inny rynek niż nasz grożące banem na platformie, to już chyba lepiej po prostu spiracić grę. 😛
Och nie, bo przecież w XXI wciąż nie ma internetu!
Ale ty @Morasek masz zryty łeb xD|Z sytuacją chwilowego odcięcia od Internetu się nigdy nie spotkałeś? To pomyśl, że grajać w single’a wystarczy, że na chwilę nie będziesz miał neta i już wywala Ci grę.|Argument „idź do pracy”, „poproś rodziców o kieszonkowe” są po prostu żałosne. Jeśli ty jesteś frajerem, który lubi przepłacać za wszystko ze względu na monopol, to tylko pożałować :/
Dauntless nie dorasta do pięt monster hunterowi. A co do gier na steam czy epic games. To chyba zapominacie że bardzo wielu ludzi to kolekcjonerzy. Lubią mieć pokaźną biblioteke gier pochwalić się zdobytymi achivmentami i kartami. Sam gdy miałem do wyboru steam czy inną platformę wybierałem zawsze steam.
@greedosk Oj zdziwiłbyś się 🙂 Mieszkam zarówno w Polsce jak i w dwóch innych europejskich krajach 🙂 @Patroneq nie, nie spotkałem się 🙂 Jak masz do d**y dostawcę to go zmień. Nie jestem frajerem, stać mnie żeby kupić od razu, nie czekać na jakieś zniżki czy szukać kradzionych kluczy żeby zapłacić 50% 🙂
@Morasek, właśnie dlatego jesteś frajerem. Dzięki tobie producenci mogą podnieść nagle ceny dwukrotnie, a ty i tak to kupisz i pokażesz im, że w najbliższym czasie mogą podnieść znowu ceny, bo zawsze takie osły jak ty się znajdą, którzy i tak kupią od nich produkty. Nawet jeśli wartość czegoś to 200zł, a ty wydasz na to 800zł, to będziesz się cieszył, że jesteś bogaty i Cię stać :)|A co do dostawcy Internetu, niezły bullshit zapodałeś. Ogarnąłeś argument podróży? Że ktoś lubi sobie na lapku pograć offline?
@Partoneq Nie wiedziałem, że kupując grę i wspierając tym samym producenta, daję mu do zrozumienia że jestem frajerem bo kupuję jego grę w dniu premiery po cenie 200 zł 🙂 Jeśli by tak było tak jak piszesz to już dawno gry kosztowałyby 800 zł 🙂 Co do internetu – może nie słyszałeś ale jest coś takiego jak internet mobilny. Wiesz, idziesz np do Play i kupujesz sobie internet, dostajesz pendrive i podpinasz go pod USB. No ale… musiałbyś wyjść ze swojej piwnicy 🙂
@Morasek no patrz jaka szlachta, nie czeka na zniżki, my to ci do pięt nie dorównujemy. Szkoda tylko, że wszystkich swoją szlachecką miarą mierzysz.
@Ogoorek1 nie bardzo rozumiem skąd ten atak na mnie. Czemu mam nie kupić gry w dniu jej premiery jeśli na nią czekam i na nią mnie zwyczajnie stać? Jak ktoś nie chce wydać X hajsu bo takie ma przekonania albo zwyczajnie nie ma pieniędzy to czeka. Mnie śmieszy płacz i pisanie że nie kupi ktoś gry bo nei ma jej na steamie. Buu, deal with it and move on.
@Morasek spoko, jak chcesz to kupuj. Tylko nie nazywaj tych, którzy nie chcą/nie mogą kupić danej gry od razu po premierze 'frajerami’.
@Ogoorek1 Wowowow. Zobacz sobie w komentarzach poniżej kto kogo nazwał frajerem.
@Morasek A ty wciąż nie rozumiesz problemu? Ludzie narzekają, że przez monopol Epica na niektóre gry, ceny będą przez to wyższe, bo nie ma konkurencji, a ty wyjeżdżasz z tekstami typu: „idź do pracy”, „poproś rodziców o więcej hajsu”. No więc jak można traktować poważnie kogoś, kto wręcz cieszy się z obecnej sytuacji, monopolu Epica na niektóre gry? Fajnie, że Ciebie stać. Mnie też stać, ale w przeciwieństwie do Ciebie myślę przyszłościowo. Teraz kupujesz gry za 200zł, ale niedługo za 400zł, skoro wspierasz
monpol
@Patroneq – och nie… tylko nie ten monopol! Metro Exodus obecnie kosztuje 209 a np na Komputronik.pl 199! Skandal. Obecna sytuacja w żaden sposób na mnie nie wpływa 🙂 I tak, masz rację – gry na pewno za chwile będą kosztowały 400 a może nawet i 1000! 🙂 Jak dobrze że myślisz przyszłościowo! Twój „bojkot” na pewno zwróci uwagę całej branży! :))
@Morasek: a potem się obudziłeś, fajne historie zmyślasz o swoim życiu, że niby mieszkasz w 3 państwach na raz, że masz ferrari, że cie stać… Dobra, dobra, wszyscy wiemy jak takie piwniczaki się zachowują w necie xD|@Topic: mnie na szczęście póki co żadna gra z repertuaru Epica nie interesuje, Dauntless to mierna podróbka MHW i jeszcze stawiająca na wydawanie pieniędzy. Osobiście uważam, że Epic ma zbyt agresywną strategie. Ja rozumiem chcą być konkurencja dla Steama, ale ich zagrywki są chamskie i tyle.
@Bluearga no tak, masz rację. Wcale nie muszę latać do włoch i niemiec bo przecież nie mam pracy, mieszkam z rodzicami i siedzę w piwnicy. Zupełnie jak ty :))
@Morasek Mój bojkot nic nie wskóra, póki są ludzie tacy jak ty co lubią przepłacać. Pamiętasz jak kiedyś gry kosztowały 100zł w dniu premiery? To było jeszcze nie tak dawno. Teraz poniżej 200zł nie da się praktycznie nówki dostać. Więc tak, niedługo gry będą kosztować 300zł, a potem 400zł. Póki ludzie będą je kupować, póty będą drożeć. Na szczęście coraz więcej ludzi otwiera oczy. Wystarczy spojrzeć na przykład Shadow of the tomb raider. No, ale według twojej logiki, po prostu nie stać ich na tą grę.
@Patroneq|A pamietasz, jak kiedys gry na premiere kosztowaly po 150-200 zlotych, jeszcze zanim zaczely byc wydawane w dvd boksach? Pewnie nie.
@Tesu|I jak wersje polskie wychodziły pół roku po premierze światowej w najlepszym razie i to w cenie premierowej?
@Patroneq|Popieram cie w 100%. Stac mmnie na kazda gre ale kazdej nie kupuje bo po co? Zycia by mi nie starczylo zeby wszystkie przejsc. Malo tego : malo ktora gra jest warta tego zeby w nia grac. Roznica polega na tym ze jakbym mial kupic gre na pare(nascie?) godzin(shadow of the tomb raider) za 250 zl a np gre na lata (GTA online: 170 zl w 2015 r) to wybor jest oczywiscie oczywisty. Juz widac jak tworcy tomb raidera dostali 'w pupe’ finansowo jak 2-3 miechy po premierze jak nikt tego szrotu nie kupowal
Wasze próby obrażenia mnie są tak marne że w sumie to mi was żal 🙂 Walczcie dalej, bez was gry będą (uwaga, ciężkie słowo) horrendalnie drogie! Do boju! :))
to obnizyli cene do 125 zl i wydali demo. Dobra gra obroni sie sama a kiepska gra skonczy tak jak SOTTR wlasnie.Sprawdza sie tu powiedzenie: nie ma zlych gier za tylko zle wycenione. W mojej opinii taki np skyrim (kupilem jakis czas temu antologie elder scrolls za…115 zl. tak dobrze widzicie: 115 zl). Juz sam skyrim starcza na co najmniej kilka miesięcy gry jak nie rok nie mowiac juz o pozostalych czesciach(pewnie kilku lat bym potrzebowal zeby skonczyc wszystkie czesci). A jeszcze te cudowne mody
ktore sprawiaja za gra jest i bedzie wiecznie zywa.
@nfsfan6|SotTR poległ finansowo nie dlatego, że był złą grą, ale wyszedł w podobnym czasie co Spider-Man, więc duża baza graczy im po prostu odeszła, bo ludzie woleli kupić przygody Człowieka Pająka miast Tomb Raider.|Skyrim niestety jest słabą grą i gdyby nie te mody, to już dawno by o nim zapomniano, a to źle świadczy o tytule, bo z tego wynika, że sami gracze muszą sobie tworzyć content, aby grać.
@Ggrzebyk „brak możliwości odsprzedania gry jak na konsolach już wam nie przeszkadza?”Epic daje możliwość odsprzedania gry? Czy jest platformą, która temu zaradzi? Zobaczyłem to dopiero teraz po tylu komentarzach ale muszę się odnieść – mam nadzieję, że odpowiesz 🙂
„Skyrim niestety jest słabą grą” – nie wiem czy to do działu humor czy może… |(oczywiście to subiektywna opinia, nic mi do tego)
Gry kiedyś kosztowały 100 zł, ale zarobki były niższe. Czy to się komuś podoba czy nie, to zarobki wzrosły. Oczywiście wydatki też. Ale nie wierzę, że gry będą kosztować za rok 400 zł. Piszecie o monopolu Epica, a jednocześnie wielu płacze o monopolu steama. To kto ma tu monopol? Kolejna rzecz – dla mnie to kupowanie gry tuż po premierze jest frajerstwem. Dlaczego? Ponieważ z reguły roją się one od błędów.
Oczywiście samego mnie wkurza to, że wiele gier wychodzi na rynek z założenia zabugowanych, a potem łatanych. Jednak dopóki wydawcy nie dostaną po tyłku od kupujących, którzy zagłosują portfelem, to nic się nie zmieni. A nadal ludzie kupują gry tuż po premierze, bo muszą mieć ją od razu. No i fakt, wielu nie przejmuje się wysoką ceną. Ja staram się (z naciskiem na staram, czyli nie zawsze) nie kupować gier tuż po premierze.