Erpeg byłych twórców Mass Effecta inspiruje się przygodami Sheparda, ale też Horizonem. Twórcy Exodusa opowiadają o nadchodzącej grze

Erpeg byłych twórców Mass Effecta inspiruje się przygodami Sheparda, ale też Horizonem. Twórcy Exodusa opowiadają o nadchodzącej grze
Avatar photo
"Sam Goldman"
W świetle problemów w BioWare, Exodus prezentuje się coraz bardziej atrakcyjnie.

O Exodusie po raz pierwszy usłyszeliśmy już 2 lata temu, kiedy ukazała się bardzo enigmatyczna zapowiedź czegoś, co na pierwszy rzut oka przypominało trochę „Interstellar”, ale też Mass Effecta. O tym, jak bardzo brakuje takich gier, opowie wam każdy fan przygód Sheparda, a ja dorzuciłbym jeszcze kilka zdań na temat rozczarowania Andromedą. Po mocno przeciętnym Dragon Age’u BioWare wreszcie faktycznie zaczęło pracować nad nową częścią Mass Effecta, jednak widmo zmiany właściciela Electronic Arts stawia zarówno ten projekt, jak i losy całego studia pod wielkim znakiem zapytania, co skomentował ostatnio były scenarzysta BioWare’u. Może być różnie, z kolei w połączeniu z chaosem produkcyjnym towarzyszącym The Veilguardowi nie zdziwiłoby mnie, gdyby Mass Effect znalazł się w podobnym, nawet podwójnym klinczu: oczekiwań fanów z jednej i możliwości developerów z drugiej strony.

Exodus powstający w Archetype Entertainment nie ma takiego bagażu doświadczeń i ryzyka, natomiast w szeregach firmy znajdziemy developerów pracujących wcześniej m.in. właśnie w BioWare, Naughty Dog czy 343 Industries. Z ciekawości raz na jakiś czas sprawdzam, co nowego wiadomo o ich debiucie. Inteligentne świnie, z którymi będziemy mogli dyskutować, czy spory nacisk na podejmowane przez gracza decyzje to bardzo dobre wieści, a teraz pojawiły się kolejne. Developerzy otwarcie przyznali, że Exodus idzie po śladach Mass Effecta, ale czerpie inspiracje także z innych, mniej spodziewanych na liście gier:

Oczywiście dzielimy z Mass Effectem to samo DNA. Ogromna space opera, kluczowe znaczenie wyborów przenoszonych pomiędzy grami oraz to, jak wygląda walka. Serią, która także wpłynęła na rozwój Exodusa jest Horizon. Nie wdając się na razie w szczegóły, w grze znalazł się pewien pierwiastek walki z uwzględnieniem żywiołów – należy podejmować decyzje uwzględniając to, jak zbudowane są rzeczy, z którymi walczysz i odpowiednio dobierać narzędzia. Jeszcze jednym przykładem jest Metroid Prime. Elementem, który nas zainspirował jest podejście do eksploracji. Podoba mi się wrażenie samotności w tej grze i to, jak pokonuje się przeszkody. W Exodusie mamy sporo barier i przeszkód zagradzających drogę. Do pokonania ich potrzebujemy odpowiedniej technologii.

Chad Robertson, general manager w Archetype Entertainment oraz Chris King, game director

To nie wszystko, ponieważ produkcja ma posiadać funkcjonalne skradanie, dzięki któremu możliwe będzie unikanie otwartych konfliktów i załatwianie sprawy po cichu – znajdziemy do tego odpowiednie narzędzia oraz towarzyszy preferujących dyskretniejsze rozwiązywanie problemów. Produkcja ma zapewnić gameplayową różnorodność i, jak na erpega przystało, wspierać zamiary graczy odpowiednim systemem umiejętności czy sprzętu.

O tym i wielu innych aspektach Exodusa posłuchać możecie w udostępnionym dzisiaj materiale:

Na deser dodam, że na Steamie, Epicu oraz sklepach konsolowych pojawiły się wreszcie podstrony gry, dzięki czemu możecie dodać Exodusa do list życzeń. Jak wskazuje lista wspieranych języków w sklepie Valve, twórcy nie planują polskiej wersji. Na szczęście na forum Steama już pojawił się temat do narzekania i próśb o uwzględnienie naszego języka, więc zachęcam do wsparcia tej akcji.

Exodus ukaże się na pecetach, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X|S w 2026 roku. Prawdopodobnie jeszcze przed końcem bieżącego doczekamy się jakiejś prezentacji gameplayu.