około 21 godzin temuLektura na 2 minuty
Wideo

Fan Starcrafta 2 po 14 latach od premiery „ukończył” misję skazaną na porażkę

Okazuje się, że protosską misję „W nieskończonej ciemności” da się przetrwać, ale nie w nieskończoność.


Cezary „CZARY_MARY" Marczewski

Kto grał w Starcrafta 2, ten raczej pamięta, że Wings of Liberty poświęcone było kampanii Terran, ale był mały wyjątek. W pewnym momencie historii na statku Raynora i spółki (Hyperionie) pojawiał się tajemniczy kryształ, dzięki któremu mogliśmy rozegrać 4 misje Protossów. Te skupiały się na mrocznej przepowiedni dotyczącej zagłady wszechświata z rąk Upadłego Xel’Nagi.

W ostatni rozdziale wspomnianej minikampani zatytułowanym „W nieskończonej ciemności” mieliśmy za zadanie jak najdłużej bronić się przed niekończącymi się atakami Zergów i hybryd. Bez względu na to, jak długo odpieraliśmy fale wroga, misja zawsze kończyła się porażką Protossów. Po 14 latach od premiery Wings of Liberty okazało się jednak, że możliwy jest „inny scenariusz”.

YouTuber Davey Gunface opublikował poradnik, który ujawnia, jak doprowadzić do remisu. Ten co prawda i tak jest tymczasowy, bo po 9 godzinach misja się automatycznie kończy, ale trzeba przyznać, że pomysłowość twórcy robi wrażenie. Sztuczka polega na wykorzystaniu sztucznej inteligencji przeciwnika na swoją korzyść. Jak wiadomo, protosski Statek Matka posiada umiejętność przyzywania ogromnego wiru (Vortex), który wsysa wszystkie jednostki w zasięgu. Dzięki temu możliwe jest przeniesienie grupy Templariuszy poza obszar, w którym domyślnie rozgrywa się bitwa.

Oznacza to, że siły lądowe wroga nie mają jak dotrzeć do wojska Protossów, więc po chwili wysyłają nań jednostki latające. Problem w tym, że każda para Templariuszy może się „scalić” w potężnego Archonta, a te mają bardzo dużo punktów osłon i zadają spore obrażenia. Po chwili dochodzi do tego, że AI ma aż tyle armii lądowej, że nie jest w stanie wygenerować więcej, a obrona Protossów trwa.

Jak wspomniałem, po 9 godzinach misja samoistnie się kończy i uruchamia animację wskazującą na zagładę Protossów. Marne to zatem pocieszenie, ale fajnie, że 14-letnia gra skrywa nadal wyzwania, które zachęcają graczy do kombinowania.   


Czytaj dalej

Redaktor
Cezary „CZARY_MARY" Marczewski

Posiadam Game & Watcha wydanego z okazji 35-lecia serii The Legend of Zelda. Bardzo dobrze pokazuje godzinę. Polecam.

Profil
Wpisów682

Obserwujących2
StarCraft II: Wings of Liberty
Ocena redakcji
-
Ocena użytkowników
0.7
Platformy
PC
Gatunek
RTS
Producent
Blizzard Entertainment
StarCraft II: Wings of Liberty

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze