Fani Thiefa, bierzcie wodne strzały i wracajcie do cienia. Ukazała się nowa wersja The Dark Moda

Ostatnie podrygi serii Thief to odsłona sprzed 11 (!) lat, która nie była specjalnie zła, ale z perspektywy fana poprzedniczek wydaje mi się, że było tam za mało Thiefa w Thiefie; oryginał był nieco inną grą, a transformacja w coś zbliżonego do steampunkowego Dishonored nie do końca jest tym, co uważam za właściwy kierunek rozwoju. Jak to zazwyczaj w przypadku serii-dinozaurów bywa, dużo lepszą robotę robią fanowskie produkcje, podtrzymujące oryginalne dzieła przy życiu. Dawno temu wspominałem wam o The Black Parade, będącym bardzo klasycznym dziełem modderów, a nieco bardziej współczesną stroną tej sceny jest The Dark Mod – formalnie modyfikacja Dooma 3, ale tak właściwie to Thief z niemal wszystkimi klasycznymi aspektami tej serii. I zanim pod koniec kwietnia pojawi się okazja do powrotu w buty Garretta, teraz jest idealna okazja do sprawdzenia TDM.

The Dark Mod powstaje już od ponad 20 lat. Pierwsze prace ruszyły jeszcze w 2004, a pierwsza wersja ujrzała światło dzienne 4 lata później. Rzecz była daleka od ukończenia, ale jak na ówcześnie skromne możliwości budziła zainteresowanie. Od tamtej pory rzecz rozwija się dalej, będąc już samodzielną, darmową produkcją na id Tech 4. Przez jakiś czas do The Dark Moda nie zaglądałem, a ostatnio pojawiła się wspaniała okazja, by to zmienić – twórcy wydali nową, pękającą od nowości wersję 2.13. Największą zmianą jest bez wątpienia ulepszony system wykrywania oświetlenia przez sztuczną inteligencję; teraz wrogowie widzą lepiej i reagują na to, co dzieje się wokół nich – koniec z ignorowaniem nieprzytomnych towarzyszy leżących tuż obok. Z uwagi na ciągle rosnącą liczbę misji w 2.13 pojawiła się także wyszukiwarka:

Strona wizualna modyfikacji doczekała się skoku technologicznego w postaci wprowadzenia mapowania paralaksy. Na nikim, kto pochłania współczesne gry nie zrobi to wielkiego wrażenia, ale w stosunku do poprzednich wersji The Dark Moda różnica jest znacząca:

Wraz z wydaniem aktualizacji wrażenia z obcowania z tytułem powinny ulec znacznej poprawie, choć oczywiście twórcy nie zamierzają osiadać na laurach, bo to jeden z tych przypadków, które będą rozwijane chyba wiecznie. Skłamałbym, mówiąc, że mam coś przeciwko… To oczywiście nie są wszystkie zmiany, bo pełną listę znajdziecie w changelogu. Samego The Dark Moda pobierzecie z oficjalnej strony, gdzie znajdziecie także szczegółową instrukcję instalacji.