28.07.2022, 07:45Lektura na 4 minuty
Wideo

FIFA 23: Gameplay pokazuje dużo nowych animacji i parę ciekawych nowości

EA Sports przedstawiło masę nowości, ale pojawiły się też odnowione elementy znane z poprzednich odsłon. FIFA 23 wraca do „power-shotów” i wywraca do góry nogami stałe fragmenty gry.


Michał „Perzi” Perzanowski

Z dwóch pozytywnych informacji, które możemy przedstawić Wam przed gameplayem, to: powrót do gry Juventusu dzięki odzyskanej licencji i usunięcie z niej rosyjskich drużyn. A teraz przejdźmy do konkretów nowej odsłony.


Hypermotion

„Hypermotion 2” jest kolejną next-genową technologią, która polega na uczeniu się przez AI zachowań i mechanizmów zachodzących podczas wirtualnego meczu piłki nożnej. W oparciu o nagrania motion capture sterowani przez AI gracze mają zachowywać się naturalnie – zarówno pod względem taktycznym, jak i podczas pojedynków z przeciwnikami.

Twórcy zapewniają, że przeprowadzili dwa razy więcej zdjęć motion-capture niż w zeszłym roku. Składa się więc na to ponad 6000 animacji zawodników, ich ruchu do piłki, podań, strzałów i fizycznych starć. Odświeżono także starą mechanikę „power shots”, do której również stworzono nowe animacje. Największa rewolucja ma odbyć się przy starciach 1 na 1 w dryblingu. Okazji do minięcia rywala z piłką ma być najwięcej w historii całej serii.


Kobiece drużyny

Osobne metody motion-capture stworzono na potrzeby meczów piłki nożnej kobiet. W tym celu dwie profesjonalne drużyny kobiece rozegrały między sobą mecz i różnice w grze będzie można zobaczyć gołym okiem.

EA zapewnia, że stworzyło ogromną bazę piłkarek i klubów, które będą od tego roku regularnie aktualizowane.

EA Sports

Machine-learning Jockeying

Jockeying to angielska nazwa na powstrzymywanie przeciwnika przed napędzeniem ofensywnej akcji. Gdy zabranie piłki rywalowi nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać, w grę wchodzą takie elementy, jak opóźnianie i spowalnianie go. Doświadczeni obrońcy potrafią bezbłędnie korzystać z utrzymywania odpowiedniego dystansu, antycypowaniu zamierzeń przeciwnika, odcinania go od możliwości podania itp.

W FIFA 23 ma być to możliwe dzięki uczeniu się przez AI zachowań rywali w ofensywie, a następnie używania tej wiedzy na korzyść obrońców. Twórcy zapowiadają, że jest to rewolucyjna technika, która dotąd nie pojawiła się w grach z tej serii. Może w końcu nie będzie dochodziło do regularnych „wylewów”?


Podania, strzały, drybling…

W dalszej części filmu lektorzy opowiadają o dużych zmianach w najważniejszych dla piłki aspektach. Niestety dla fanów serii, co roku słyszymy tę samą śpiewkę, dlatego nie warto wierzyć na słowo, a lepiej przekonać się na własnej skórze we wrześniu. Z ciekawych nowości względem poprzedniczki możemy wyróżnić „power shoty”, przyjęcia kierunkowe futbolówki, więcej oryginalnych animacji biegu dla najpopularniejszych piłkarzy i mechanikę błyskawicznego przyspieszenia w momencie, gdy obrońca wykona niewłaściwy ruch do atakującego przeciwnika.


Stałe fragmenty gry

Po raz kolejny EA Sports zabiera się za przemodelowanie tego elementu. Żaden skonstruowany dotąd sposób nie usatysfakcjonował w pełni graczy. Intuicyjne wybieranie kierunku zawsze kończyło się strzałami w trybuny. Z kolei celownik i naciśnięcie guzika w odpowiednim momencie powodował kuriozalne sytuacje. Gracze szybko odnajdywali sposoby na stuprocentową skuteczność, choć w teorii uderzali w najgorszy możliwy sposób. Nie pytajcie, jak to się działo. To jest po prostu produkt od EA!

W tym roku mamy otrzymać rzuty wolne, karne i rożne, które nie będą wykonywane w ten sam sposób. Celność „jedenastki” ma polegać na wciśnięciu klawisza strzału w momencie, gdy średnica koła na murawie będzie możliwie jak najmniejsza. Najlepiej, aby jego krawędzie stykały się z obrysem piłki.

EA Sports

Z kolei rzut wolny nareszcie jest skonstruowany w sposób wygodny dla ludzi grających kiedyś w piłkę. Identycznie jak w grach bilardowych, wybieramy miejsce piłki, w które chcemy uderzyć. Im niżej jest kropka, tym wyżej poleci futbolówka. Im dalej od jej środka, tym większa będzie jej rotacja. Daje to pełną kontrolę nad trajektorią lotu. Dużo zapewne będzie jednak zależało od umiejętności strzelającego zawodnika. I tego, czy online’owy rywal przewidzi strzał i ustawi obrońcę na linii bramkowej w celu większej szansy na wybronienie.

Cały „deep dive” gameplay możecie zobaczyć poniżej. Z kolei trailer opublikowaliśmy parę dni temu.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał „Perzi” Perzanowski

Piłkarski męczennik kibicujący Manchesterowi United i Wiśle Kraków. Na szczęście gry działają kojąco, prawda? Lubię strategie i przygodówki. Cierpię na syndrom jeszcze jednej tury. Sprzęt nie gra roli (That's what HE said).

Profil
Wpisów309

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze