1
20.02.2025, 12:15Lektura na 2 minuty

Filmowy Street Fighter znalazł reżysera. Ostatnio pracował przy serialu „Twisted Metal”

Data premiery na razie pozostaje bez zmian.

Seria Street Fighter to jedna z najbardziej kultowych bijatyk w historii gier wideo. Stworzona przez Capcom, zadebiutowała w 1987 roku, ale prawdziwą popularność zdobyła wraz ze Street Fighter II (1991), która zrewolucjonizowała gatunek, wprowadzając unikalne ruchy postaci i dynamiczne pojedynki. Przez lata seria doczekała się licznych kontynuacji, spin-offów i adaptacji.

Po raz pierwszy gra została przeniesiona na duży ekran w 1994 roku przez Stevena E. de Souzę, który zgromadził gwiazdorską obsadę z Jean-Claude’em Van Dammem w roli Guile’a, Kylie Minogue jako Cammy i Raúlem Julią wcielającym się w generała Bisona. Produkcja, choć spotkała się z mieszanym przyjęciem, stała się kultowa wśród fanów gier i lat 90. Seria doczekała się także innych adaptacji, a kolejna jest już w drodze.

Z najnowszą ekranizacją gry Street Fighter przez długi czas związani byli twórcy horroru „Mów do mnie!” – bracia Danny Philippou i Michael Philippou. Ostatecznie jednak opuścili projekt. Sony i Legendary musieli więc wybrać nowego reżysera. Jak poinformował serwis The Hollywood Reporter, został nim Kitao Sakurai („Mrówkojad”, „Dogma”, „Światła w polu”). Ostatnio pracował on przy serialu „Twisted Metal”, który także oparty jest na grze wideo.

Nowy reżyser będzie musiał nieco się pospieszyć, bo Sony jeszcze w ubiegłym roku zaplanowało premierę filmu na 20 marca 2026 roku. Na razie nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić. Na obecną chwilę obsada pozostaje nieznana.

Zaangażowanie Kitao Sakuraia, reżysera o dość skromnym dorobku, nie budzi większego entuzjazmu. Nadzieję może dawać jedynie fakt, że Capcom będzie czuwał nad produkcją, dbając o to, by film wiernie oddawał ducha gier. Kluczową rolę odegrają także scenarzyści, na których spoczywa duża odpowiedzialność za jakość adaptacji. Istotne będzie również obsadzenie odpowiednich aktorów, których charyzma i umiejętności walki wpłyną na autentyczność widowiska. Fani serii liczą, że tym razem uda się stworzyć produkcję, która uniknie błędów poprzednich ekranizacji i dostarczy widowisko godne legendy Street Fightera.


Czytaj dalej

Redaktor
Agnieszka Michalska

Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com

Profil
Wpisów292

Obserwujących5

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze