rek
27.12.2021
4 Komentarze

Final Fantasy XVI: Kolejne wieści dopiero wiosną, bo wydarzyła się pandemia

Final Fantasy XVI: Kolejne wieści dopiero wiosną, bo wydarzyła się pandemia
Kolejna wyczekiwana gra zalicza obsuwę. Na dodatek tym razem mowa o klasycznej serii japońskich erpegów, której kolejne odsłony i tak nie ukazują się zbyt często.

Tego newsa powinienem zacząć od wyliczania, ile gier AAA zaliczyło już obsuwę przez to, że nikt – a już na pewno nie gigantyczne machiny producencko-wydawnicze w świecie gier wideo – nie był gotowy na pandemię. Na sytuację, w której nagle wszyscy lub prawie wszyscy pracownicy muszą zmienić styl pracy i wykonywać ją z domu. Skutki takich zmian odczuliśmy nawet w redakcji, więc zimny pot oblewa mnie na myśl o tym, co musiało się odwalić w wielkich, skomplikowanych projektach obsługiwanych przez setki osób.

W każdym razie efekt jest taki, że kolejny wydawca musi zająć się tym, co potrafi najlepiej: wydawaniem. A konkretnie: wydawaniem oświadczeń o obsuwach.

https://twitter.com/finalfantasyxvi/status/1475335618905669635

Jak czytamy w liście do fanów, prace nad grą wydłużyły się o prawie pół roku – do nieznanej daty premiery (x) trzeba więc dodać sześć miesięcy (x+6). Pandemia sprawiła, że trzeba było umożliwić ludziom pracę z domu, a to wywołało masę problemów komunikacyjnych, co z kolei skończyło się tak, że niektórzy zewnętrzni partnerzy dostarczyli wyniki swojej pracy później lub wcale. Brzmi standardowo – podobne problemy dotknęły producentów dużych gier na całym świecie. Powinniśmy pewnie westchnąć z ulgą, że Square Enix (w przeciwieństwie do innych dużych wydawców – nie będę pokazywać palcem, bo to nieładnie) zdecydowało się opóźnić planowaną datę premiery. Taką nieogłoszoną na pewno łatwiej.

Square przysięga, że poświęciło dużo czasu w mijającym roku na ogarnięcie bałaganu. Oraz zapowiada, że już wiosną 2022 pokaże coś związanego z Final Fantasy XVI.

Pozostaje nam trzymać kciuki (ale nie za mocno, bo do premiery zdążą nam uschnąć i odpaść) i obejrzeć raz jeszcze trailer Final Fantasy XVI. Choćby po to, żeby przypomnieć sobie, że gra zapowiada się na dość niewesołą i niekolorową:

https://www.youtube.com/watch?v=yr6PtdY0i7M

Od premiery Final Fantasy XV minęło niedawno pięć lat.

4 odpowiedzi do “Final Fantasy XVI: Kolejne wieści dopiero wiosną, bo wydarzyła się pandemia”

  1. Headbangerr1983 27 grudnia 2021 o 14:41

    Od tygodnia nie wyniosłem śmieci, bo pandemia.

  2. Poniższe pytanie jest wynikiem mojego lenistwa, ale mógłby ktoś w dwóch zdaniach przybliżyć timeline fabularny, jak się ma najnowsza część do FFVII (jedyne w jakie grałem). Patrzę na zaawansowanie technologiczne w przedstawionym materiale filmowym i jest to, co najmniej, kilka kroków wstecz względem siódemki. Jakie jest wyjaśnienie tego regresu technologicznego. Dzięki.

    • Headbangerr1983 27 grudnia 2021 o 18:02

      Kolejne części FF to jakby odrębne „byty”, nie są ze sobą zbytnio powiązane. Łączy je jedynie kilka cech wspólnych, jak np. podobny system walki, chocobo, czy waluta w „gilach” 😉

    • Dziękuje.

Dodaj komentarz