Forza Motorsport 7: Twórcy usuwają loot boksy i obiecują brak mikrotransakcji w kolejnych grach
Gdy Forza wyjechała z garażu, zaczęła się jazda. Tyle że nie taka, jakiej chcieli developerzy.
Na swoim blogu twórcy obiecują, że w kolejnych ich produkcjach nie pojawią się tzw. prize crates (zawierające ekskluzywne samochody i przedmioty kosmetyczne; od teraz da się je w Forzy Motorsport 7 odblokować inaczej) oraz płatne żetony (których w grze co prawda nie było, ale w poprzednich odsłonach – i owszem, zdarzały się). Mamy też gwarancję, że w kolejnych odsłonach cyklu – w tym zapowiedzianej podczas E3 Forzy Horizon 4 – mikrotransakcje w ogóle się nie pojawią.
Jak czytamy:
Jednym z głównych obszarów dyskusji były dla naszego zespołu skrzynki z łupami. Chociaż nigdy nie pobieraliśmy za nie dużych pieniędzy, w Forzy Motorsport 7 ich obecność nieustannie budziła kontrowersje. Przytłaczający feedback dał nam do zrozumienia, że ten mechanizm nie powinien znajdować się w grze.
To już kolejna (wcześniej zreflektowali się m.in. autorzy Śródziemia: Cienia wojny) podobna wycinka. Sprawa jest pokłosiem ubiegłorocznej afery. Najpierw związki loot boksów z hazardem zaczęły analizować agencje ratingowe (PEGI i ESRB), później temat zaczął być dyskutowany od Stanów po Australię. W efekcie Belgowie uznali loot boksy za nielegalne, a minister sprawiedliwości zażądał ich natychmiastowego usunięcia z gier. Holendrzy przyznali zaś, że „tak, loot boksy to totalnie hazard” i w efekcie ich obywatele mogą zajrzeć do skrzynek z łupami w Docie 2, nim zdecydują się na ich zakup.
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.