13
23.05.2019, 08:56Lektura na 2 minuty

Frostbite: Twórcy chwalą się możliwościami silnika na przykładzie... włosów

Jeśli to Was do niego nie przekona, to nie zrobi tego chyba nic.


Witold Tłuchowski

Nie tak dawno Capcom chwalił się, że jego RE Engine jest gotowy na kolejną generację, z czego chyba wszyscy fani firmy są zadowoleni – sprawił się bowiem bardzo dobrze w remake'u drugiego Residenta i ostatnim Devil May Cry. Nie każdy silnik gry jednak cieszy się taką miłością wśród graczy. Przykładem Frostbite – narzędzie o wielkiej mocy, które świetnie służy twórcom Battlefieldów, ale developerom z innych studiów sprawiające ogromne problemy, gdy chcą za jego pomocą stworzyć cokolwiek, co nie jest FPS-em (na co żali się szczególnie Bioware).

Nie da się jednak ukryć, że w sprawnych rękach Frostibte potrafi przynieść świetne efekty. Świadome tego Electronic Arts postanowiło pochwalić się nową metodą renderowania włosów, którą obsłuży wspomniany silnik.

Przyznajcie, wygląda to więcej niż przyzwoicie, chociaż jednocześnie każe się zastanowić, czy małej części mocy obliczeniowej na to przeznaczonej nie można by wykorzystać do lepszej obsługi np. sztucznej inteligencji w grze. Wiadomo też, że włosy w grach nowej generacji nie będą się tak prezentować – a przynajmniej nie od razu i zdecydowanie nie w każdym tytule. W końcu wiedźminowy HairWorks był z nami od dawna, a chyba mało kto płakał, że jego pecet nie jest w stanie go udźwignąć.


Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze