G2A: Nie zapłacimy. W 2013 nawet nie istnieliśmy
Dopiero co wyszło na jaw, że próba stworzenia wspólnie z developerami narzędzia do blokowania niechcianych kluczy może okazać się niewypałem. Informacja ta ożywiła po raz kolejny dyskusję na temat samego G2A i sprowokowała kolejnych developerów do oskarżeń wobec rzeszowskiej firmy. Najgłośniejszy stał się komentarz Charliego Clevelanda (Subnautica), który w komentarzu do artykułu na ten temat domagał się, nieco ironizując, 300 tysięcy dolarów od spółki (nawiązywał w ten sposób do obietnicy płacenia dziesięciokrotności sumy, którą twórcy tracą rzekomo przez złodziei sprzedających ich klucze na owej platformie).
Sprawa przeszłaby może bez echa, gdyby nie to, że Cleveland wrzucił ów komentarz na Twittera i sprowokował w ten sposób liczne nieprzychylne G2A reakcje. Firma postanowiła więc nie ignorować bezpośredniego ataku i wydała oświadczenie w tej sprawie. Nie da się ukryć, że nie stawia ona developera w najlepszym świetle.
Uruchomione w 2014 G2A Marketplace w tym roku obchodziło swoje piąte urodziny. Klucze, o których mowa, zostały rzekomo skradzione i sprzedane przed 8 marca 2013 – 6 lat temu. Charlie napisał „Zapłaciliśmy 30 tysięcy dolarów, żeby uporać się z chargebackami z powodu G2A”. To zwykłe pomówienie i oczekujemy, że co najmniej edytuje swój post, jeżeli wręcz nie przeprosi wprost.
Strona zaproponowała także, że jeżeli Cleveland będzie upierać się przy swojej opinii, z chęcią zatrudni specjalizującą się w audytach firmę, która sprawdzi,czy klucze sprzed 2014 roku pojawiły się na nieistniejącej jeszcze wtedy giełdzie.
Przy okazji G2A pokazało, jak na początku 2013 wyglądała domena g2a.com.
Cóż, to chyba kończy tę konkretną sprawę, prawda? Teraz pozostaje czekać na reakcję developera.
Czytaj dalej
26 odpowiedzi do “G2A: Nie zapłacimy. W 2013 nawet nie istnieliśmy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przy***ali się do tego G2A… Nigdy ja czy z moich znajomych nie miał problemów z tym portalem czy kluczami. Jak widać sporo jest „głodnych gotówki”
Hahahahaa, gościu zapomniał chyba, że G2A się specjalizuje w sprzedawaniu kluczy, co nie oznacza, że na takim ebay-u, czy allegro ludki nie sprzedawali kluczy.
Wruciek, tobie moze klucz do gry zadziała. Ale nie znaczy to, że developer dostał kasę. Ktoś kradnie kartę bankową, kupuje gre, ktoś zgłasza kradzież i bank blokuje środki. Developer jest bez kasy, G2A sprzedało klucz, ty masz grę. Dlatego jest taka nagonka, robią ludzi w chuja po prostu bo nie weryfkują transakcji. Rusek zamieści klucz i u… legal kopia za pół ceny. Tylko, że twórca chuja z tego ma bo za sprzedaż klucza nie dostaje kasy.
To kupuj u kogoś kto ma 99% pozytywnych ocen i 10,000 transakcji. A nie u byle ruska, który sprzedaje klucze z dupy za grosz. Jak na ALLEGRO.
@julaxaha co ma do tego G2A tak naprawdę? oni operują rynkiem wtórnym, miejscem gdzie można się wymienić nadmiarem kluczy. Nie ingerowali bezpośrednio w kradzież bankową z której klucze mogły być pozyskane. Ktoś mógłby kupić za to drogą biżuterie i opchnąć ją na allegro. To już nie jest sprawa dla allegro ale dla organu ścigania który bedzię naciskał na allegro. Tak samo z G2A. Jeśli nastąpiła kradzież kart bankowych i nastąpiło za pomocą ich kupno kluczy to jest to sprawa policji a w drugiej kolejnosci G2A
HAHAHHHAHAHAHA No i kto tu jest oszustem?Grudzien 2012 strony jeszcze nie było:|http:web.archive.org/web/20121206043214/https:www.g2a.com/Czerwiec 2013 już była:|http:web.archive.org/web/20130610003525/http:www.g2a.com/A czy na pewno nie było jej w marcu? Tego nie wiemy.@Bigshark26|No wiesz, według devów to nie jest wytłumaczenie, że inni kradną to oni też mogą 😀
Twórca Subnautici już wcześniej pokazywał, że niezły z niego psychol. Nic dziwnego, że i tutaj miał zwidy.
@julaxaha|Jeżeli klucz kupiono za kradzioną kartę to jest on blokowany. Gracz go traci, a g2a oddaje pieniądze. Więc nikt tutaj nie zarabia – traci tylko g2a.
@julaxaha|Co masz na myśli mówiąc, że G2A nie weryfikuje transakcji? Skąd g2a ma wiedzieć skąd ktoś wziął klucz?
Kradzione klucze są banowane, kupiłem na g2a Hyper Light Drifter i po kilku dniach dostałem informację od Steam że gra została usunięta bo coś było nie tak z kluczem. Więc nawet jak ktoś 'ukradł’ klucz to i tak nic z tego na dłuższą metę nie będzie. I fajnie by było jakby ludzie którzy nie korzystają z g2a przestali się wypowiadać na temat kradzieży na tej stronie bo widać że nie mają o tym zielonego pojęcia, a ich źródło informacji to komentarze z YT
@piterk g2a po 10 wystawionych kluczach prosi o potwierdzenie skąd mamy te gry albo przyszłe, nie pamiętam już
Jakoś w ogóle mnie to nie dziwi. Może dzięki temu trochę wyhamuje ta fala niczym nie potwierdzonych oskarżeń. Jeśli to rzeczywiście prawda to twórcy zamiast biednymi ofiarami G2A okazali się zwykłymi wyłudzaczami. No ale wiadomo – inni oskarżają to może i nam się uda coś z tego zgarnąć. Dla mnie to jest zwyczajnie żałosne.
Jeśli kradłbym jabłka od sąsiada, a później sprzedawał je na targu, to czyja to by była wina? |Według logiki opozycji G2A wina leżała by po stronie targu. Jako złodziej, mógłbym spać spokojnie, a po zamknięciu danego targu, po prostu przeniósł bym się na inny i tak w kółko. |Za jakiś czas tacy ludzie dorobią się statusu pokroju antyszczepionkowców w kręgu gier wideo.
To jest jakiś pieprzony cyrk. Nie może być zgody na rzucanie wyciągniętymi z dwunastnicy oskarżeniami i nakręcanie niczym nieuzasadnionego publicznego linczu. Ilu jeszcze indie klaunów postanowi zrobić sobie darmowy marketing kosztem G2A?
Jak to jest że ich nie było a kupiłem u nich diablo 3 w 2012 z tym, że wtedy nazywali się go2arena.
Hm, faktycznie tomek, masz rację, Go2Arena została założona w 2010 roku i już przynajmniej rok później zaczęła istnieć jako platforma aukcyjna. Masz może jakiś screen, który dałoby się obrobić – zamazać twoje dane i nr konto, tak, żeby pokazywał nazwę firmy, dokonaną operacje i nazwę gry?|No bo chyba nie wyjdą z tą idiotyczną linią obrony, że „G2A i Go2Arena to dwa różne podmioty, zarejestrowane na dwie rożne osoby i nie mogą być traktowane, jako jedna i ta sama firma”?
Maile których ludzie pewnie mają pełno, afera jak diabli była że nie wysyłają tego diablo bo nie mieli polskich wydań tylko zagraniczne. Pudełko dostałem dopiero jak powiedziałem że chcę angielską wersję. W samym mailu nie funkcjonują jako g2a nigdzie ale z go2arena przekierowuje na g2a.
Wg. tego artykułu, dopiero w 2013 przekształcili się w marketplace. Wcześniej działali jako sklep internetowy: https:www.biznesistyl.pl/biznes/biznes-na-co-dzien/4483_.html
Poniżej oświadczenia cytowanego przez CD-Action w tym artykule, G2A dopisało: „A bit of trivia for archeologists: before G2A Marketplace, there was a small retailer with a different name – go2arena. Its business model was totally different as well – it was a regular store, not an open marketplace. It didn’t have Natural Selection 2 in its offer.”
Dlatego jest ta cała afera, bo twórcom giełdy niechcąco chciało sie firmę rejestrować oficjalnie, a gdyby to był twór w jakimś bambokistanie czy innej wyspie bananowej to nikt nie miałby ochoty ścigać firmę-widmo. |Wystarczy że twórcy nie będą udostępniać kluczy do sklepów gdzie płaci się kartą i problem rozwiązany ALe poco myśleć to tak boli przecież. |Kinguin czy G2A to najlepsze twory ostatnich lat, pomijając humble bundle [bo tam dziadostwo brak paczek] to obecnie tylko keyshopy są źródłem tanich gier
Hm, faktycznie, przed 2013 to był sklep internetowy, coś mi świta, że mieli niższe ceny niż konkurencja, oferowali też samą wysyłkę kodu, bo to było chyba tańsze o 20 zł, niż wysyłka pudełka. Cholerna szkoda, że nie mam już mojej starej skrzynki, sam był sprawdził, czy czasem czegoś u nich nie kupowałem. Anyway, firma ISTNIAŁA jako ten sam podmiot, ale z inna nazwą, więc możliwe jest, że jak tylko uruchomili marketplace w 2013 roku, to nastąpił wylew tych skradzionych kodów z NS 2 z tego były te straty.
kolejny poziom żenady G2A został przekroczony xD
[ZOBACZ MEMY] https:pbs.twimg.com/media/EB7T4KzX4AE7aXK?format=jpg 😀
Tylko nie wracaj z płaczem jak ci dezaktywują klucz 😉
@keeveek ja to mam pecha. Ponad 50 kluczy kupionych na G2A i ani jeden nie został zablokowany. Co robie nie tak?
A chyba wiem co robie nie tak. Nie kupuje od ludzi z kilkoma kluczami/bez ocen/wieloma negatywami a jedynie od sprzedawców z wysokimi ocenami, i tysiącami/dziesiątkamk tysięcy transakcji. Potem nie ma płaczu że mi zablokowali klucz, bo ten random bez gwiazdek ukradł kody, więc steam/uplay/origin grę zabrał 😉 Tacy jak Ty pewnie na allegro kupują przedmioty od podejrzanych sprzedawców a potem Hurr Durr oszukujo na allegro. 😀