Gabe Newell sam dostarczył pierwsze Steam Decki

Steam Deck, kolejny po Valve Index i Steam Controllerze eksperyment technologiczny Valve, trafił do sklepów. Przenośny pecet spotkał się z całkiem pozytywnymi opiniami – chwali się optymalizację gier oraz interfejsu; gani za masywność i cenę sprzętu oraz baterię zżeraną pędem przez zaawansowane graficznie tytuły AAA – i wszystko wskazuje na to, że firma będzie się przysłuchiwać dalszym opiniom, mniej lub bardziej pozytywnym.
No, na pewno szef Valve, Gabe Newell, który ma w zwyczaju czytać wszystkie maile, jakie dostaje od swoich fanów. I tutaj sprawa ze Steam Deckiem nie zapowiada się na inną: sam zachęca do wyrażenia opinii na temat nowej kieszonsoli. Kogo? Klientów, którym… je dostarczył.
W zeszłym tygodniu firma wysłała wiadomość do osób zamieszkujących okolice siedziby Valve – konkretnie chodzi o mieszkańców Seattle – którzy jako pierwsi złożyli rezerwację na sprzęt. Mieli oni dostać Decka przedpremierowo; warunkiem było odebranie go we własnej osobie. Nie wiedzieli, że kurierem okaże się sam Newell.
Żartuje on w promocyjnym materiale, promującym całą akcję, że – z uwagi na to, iż jego dwie pierwsze posady polegały na dostarczaniu przesyłek – miał dzięki temu powrócić do czasów, w których jako młody człowiek roznosił telegramy Western Union. Koło się zamyka.
Przed opublikowaniem filmiku niektórzy klienci już zdążyli się pochwalić w internecie swoją sytuacją. Jeden z nich, użytkownik Reddita, bitfiddler0, opisuje, jak nie wierząc w szczerość e-maila, pojechał na całodniowy wypad na narty ze znajomymi; odbiór ewentualnej przesyłki zostawiając żonie. Ta poznała samego szefa Valve Corporation, nie miała jednak pojęcia, kim siwy jegomość jest, a sceptycznego mężczyznę ominęła wizyta.

Drugi – SeattleRainPigeons – opowiedział, jak w trakcie swojej przeprowadzki zauważył, że Newell odwiedza sąsiadów. Gdy jego współlokator (użytkownika Reddita, nie Newella) rozpoznał multimilionera, ten zapytał się, ile jeszcze osób mieszka w ich domu i każdej z nich podarował po jednym Decku. Te sytuacje – wespół z dyskusją z jednym z klientów, które postaci mainują w Final Fantasy XIV – są pokazane we wspomnianym wcześniej materiale.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “Gabe Newell sam dostarczył pierwsze Steam Decki”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Miło, że gość ma okazję ruszyć tyłek.
Przyda mu się.
Chłop jest gruby. Haha śmieszne.
Gaben jest zdecydowanie wholesome, aż żałuję, że nie mieszkam w Seattle 😛
Czekamy, aż redakcja własnoręcznie dostarczy jakieś prenumeraty. 😉