gamescom 2011: Guild Wars 2: „- Nie pokonałeś jeszcze smoka?; – Nie za to mi płacą…”

Przyznam się - zaczynam szaleć. Moja blaszana bestia jest na drugim końcu Polski, więc nie bardzo mam teraz w co grać. A taki gameplay z Guild Wars 2 sprawia, że chęć zagrania w nowe MMO od ArenaNet jest jeszcze silniejsza od pragnienia przejścia drugi raz Wiedźmina 2. Na takiego bombowego smoka nie mogliśmy liczyć w ekranizacji dzieła Sapkowskiego...
Walka ze smokiem w Guild Wars 2:
Czytaj dalej
133 odpowiedzi do “gamescom 2011: Guild Wars 2: „- Nie pokonałeś jeszcze smoka?; – Nie za to mi płacą…””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Deamon92 To może dodajmy do tego, że twórcy chcą zrobić grę MMORPG, nie MMOrpg(jak wiekszość). Można powiedzieć, że w pewnym stopniu to ma być taki Gothic w świecie MMO(dużo stawiają na klimat, rpg itd.). Dlaczego dungeony nie mają być eksctyjące? Bo chyba czegoś nie rozumiem. Czyli dungi/raidy powinny polegać na godzinnych korytarzach z takimi samymi teksturami i końcowym 3 godzinnym klockiem(gdzie trzeba w jak najszybszym czasie wciskać skille, zmieniać weapony i leczyć team)…
Super Uber Pro sprzętu*.
Przecież GW2 będzie B2P, czyli tak jak z grami single więc to będzie prawie to samo jakbyś chciał wrócić do jakiegoś singla tylko w tym przypadku masz MMORPG z otwartym i ciekawym światem.
Także twórcy założyli, że PvP w GW2 ma nadawać się do rozgrywek ESL więc tym bardziej przekonuje mnie to do kupna tej gry ze względu na PvP wymagające osobistego skilla a’la FPS’owego.
@MyExtasy Dobrze to napisałeś, ale myślę, że pewne elementy będą dla osób, które osiągnęły wszystko. Dajmy na to jakiś armor w postaci skina, który oczywiście nie daje dodatkowego pancerza(coś a’la GW1). Jest też coś takiego jak Combat System(łączenie skilli ze sojusznikami), który będzie dla ogarniętych gildii(i to już jest ekscytujące). Tak wgl @Deamon92 Dla takich jak ty twórcy przygotowali 80lvl i tytuły do wbicia!!! Także będziesz też miał bardzo wymagającą rozgrywkę zaraz obok graczy, którzy wolą się
nią ekscytować…
Brzmi jak gra dla casuali 😀 Zresztą tu bossy muszą być prostsze z tego małego powodu, że nie ma tanków, healerów, dpsów, więc z tego prostego powodu bossy muszą zadawać obniżony dmg żeby taki wszystko robiący gracz nie padł na 2 strzały, zresztą z tego co widziałem, można pakować punkty w Endurance i inne wspólczynniki, więc nie obejdzie się bez Holy Trinity, tankiem będzie po prostu osoba, która będzie miała najwięcej PŹ, pewnie będzie też jakaś osoba, która leczy lepiej niż inni i tak samo dpsuje bo..
wystarczy maksować odpowiadające za to statystki. Nie wierzę, że ludzie w GW2 będą na tyle zoorganizowani żeby co chwilę zmieniać tanka, więc i tak wszystko sprowadzi się do tanka/healera i dpsów. Nie wyobrażam sobie, np. templara który jest tak samo opancerzony jak chociażby jakiś caster i potrafi wciągnąć tyle samo dmgu, bo to by było po prostu głupie. Tak samo głupi jest system scalingu mobów do graczy bo nie czuje się w ogóle żadnej progresji. To tak jakbym wszedł i z góry miał Max lvl. Tak samo jak..
mówicie że sprzęt nie gra roli, to po co mam go w ogóle zbierać ? Żeby ładnie wyglądać ? Otwartego PvP też raczej nie będzie skoro twórcy serwują WvWvW. Więc wszystko dla mnie na razie przemawia za tym że to będzie MMO dla niedzielniaków.
@Volkov A jednak GW1 przyciągnęło wielu graczy, mimo braku najlepszego pancerza… Wszyscy tylko zbierają na to najdroższe, obsi, ale nie dające żadnych pozostałych bonusów. Takie coś będzie w GW2, tylko więcej, a rywalizacja głównie będzie w trybie pvp(do którego jak wiemy z ostatniej notki na blogu, będą mieli wszyscy dostęp, „serwery” w stylu Battlefielda). I tak, w otwartym świecie ma nie być pvp. Twórcy mówili o tym już ze 2 lata temu. Anet po prostu nie chce, żeby początkujący gracze cierpieli przez
niewyżytych 80lvl-owców. Ten kto będzie chciał powalczyć z innymi będzie miał do wyboru wiele aren pvp, w tym jak napisałeś WvW(który zapowiada się znakomicie i pewnie tam połowa graczy spędzi co najmniej miesiąc ;]). Hmm, gra dla niedzielniaków? W trybie pve w pewnym sensie tak(w końcu nie ma być przymusu grindu, TO TAKIE STRASZNE!!, a wsystko ma być bardziej klimatyczne i w pewnym sensie dostępne), ale raczej nie w trybie pvp(liga e-sportowa zobowiązuje). W każdym bądź razie GW2 dostaje wiele nagród, jest
chwalony przez różne redakcje. Także, jeżeli ktoś chce się dobrze bawić, a przy tym trochę porywalizować, z pewnością GW2 nie będzie mu przeszkadzało… Może mówię jak koleś od marketingu NCSoftu, ale tak właśnie zapowiadają twórcy i widać to w niektórych demach.
Jak mają cierpieć przez niewyżytych 80lvlowców skoro gra skaluje twój lvl do mobów, brak otwartego PvP to dla carebearów, a wbijanie lvl separuje nowszych graczy od starych wyjadaczy, potem będzie narzekanie w WvWvW, jak powchodzą nubki z 1 lvlami scalowane do 80 na normalne 80 i będzie kupa. Nie ma przymusu grindu, przecież ta cała gra to 1 wielki grind jak i wszystkie inne MMO, dynamiczne eventy to też jest bicie mobów, do tego wymuszone bo jak ich nie zabijesz to nie będziesz miał np dostępu do wioski.
@Volkov, a co myślałeś? Że event będzie polegać na rozwiązaniu sudoku? No bez jaj…|A poza tym – każdy, kto dołączy do WvWvW na początku będzie dostawać w dupę. Jak będą grać dalej, dowiedzą się, co trzeba robić. To jest rzecz naturalna. Brak otwartego PVP jak najbardziej na +, tak jak powiedział Eldek. A poza tym GRIND to nie jest walka z mobami. GRIND to przymuszanie gracza to zabijania 100 lub więcej potworków, aby wypadł mu przedmiot do questa, zbroja czy inne duperele.
Poza tym już pokazali eventy polegające np. na zbadaniu terenu lub dostarczeniu jakiś śmieci a nie walce z mobami.
Mowcie co chcecie ale GW1 byl swietny i dla niedzielnych graczy i dla hardcoreowcow. Brak rywalizacji ze wzgledu na bron albo pancerz to bardzo dobry pomysl, ktory sprawdzil sie w jedynce a elitarne zbroje i tak wymagaly sporo czasu. Do tego swietnie dzialajacy system rynku surowcow etc. Nie lubie otwartego pvp bo dla mnie to glupota, ktora niszczy grywalnosc. To byla jedna z tych rzeczy przez, ktore przestalem grac w wowa. Jest masa ludzi, ktorzy nie chca nalezec do gildii, klanow itp. chca pograc.
Podejrzewam, ze misje fabularne i tak beda geste i miodne jak w jedynce. Tak czy inaczej taktyki napewno beda potrzebne tak jak w jedynce z tym, ze nie bedzie wymogu aby byl healer.
Po kilku ostatnich postach mogę stwierdzić, że gw będzie miał wszystko to co zabija wowa od czasów 2 ostatnich dodatków…
ehhh jestesmy ciagle torturowani tymi filmikami…a daty premiery niema… byloby swietnie jakby beta juz wystartowala xD zeby ten czas oczekiwania zabic lekko… coz ja tam sie ciesze z tego ze nie bedzie stacjonarnych questow… ale active events to jest to..nie siedzenie w jednym rejonie przez tydzien i robienie questow i niz swiat zdazy zwiedzic to go gra znudzi…a tak przynajmniej sie swiat zwiedzi ^^ ehhh tylko czekac na gierke…
Dodam tylko tyle, że… wszystko okaże się w praniu.
Wkoncu MMO bez abonamentu,ale mikropłatności nadal będą,ale mimo to kupie i będę grał z uśmiechem na twarzy 🙂
Broń palna zabiła – jak dla mnie – tą grę
Ale i tak kupię i będę sie dobrze bawił ;d
Sard – akurat już w jedynce był armaty na żółwiach oblężniczych wiec nie wiem czego się czepiasz.|http:wiki.guildwars.com/wiki/Siege_Turtle
odejscie od zasady swietej trojcy to dobre rozwiazanie ..preferuje diablo gdzie mozna wszystko wysolowac … niech i walcze te 30 minut biegam wkolo i spamuje poty ale moge solo… nie szukanie tanka healerow …ide i robie jazde…(zawsze grajac tankiem healers ma sie lepiej pewne miejsce w raidzie)..
gra dla nobow jest WoW … sam bedziesz nikim chodzbys gral po 16 godzin na dzien … masz pro gildie = Win the game …masz kolezko co ci zrobia busta super…meczylem tego wowa i meczylem wkoncu dostalem sie do dobrej gildi no i full t7.5 w 2 tygodnie no sorry …tu nieliczy sie skill … tylko social…i w miare zebys byl ogarem zebys pojal co kiedy clikac .. kiedys stac kiedys sie ruszac tyle filozofi…niema to jak zebrac szybko jakas gropke i isc na farme ..
Saved dungeons raids w wowie? no sorry to jakas pomylka bo jak ja chce to farmie bossa po 16 godzin dziennie … a nie jakis saved raid ktory sie jeszcze zawali bo ludziska zrezygnoja…No ale tak jakby byl grind max to po miesiacu juz niebylo by co robic w tej grze ..bo by kazdy sie z farmil…
A tutaj wszystko ladnie chcesz mozesz grac 2 godzinny dzinnie czy 16… i cieszyc sie tym bez jakis zobowiazan na codzinne raidy… open world nie jak w wowie gdzie cie nikt niewezmie do party jak nie zalinkujesz pro statystyk i achievementsow….. jak najbardziej jestem za tym co serwuja lokacje wygladaja swietnie licze ze gameplay bedzie dobry … no ale to bedzie trzeba poczuc gdzy sie zasiadze osobiscie przy gierce..bo fakt faktem na gre czasem sie fajnie patrzy a granie juz nie jest tak przyjemne 😛
Kotsa no wiem ale te farmienie godzinami męczy jednak i to nie jest wcale takie przyjemne i oczy szybciej się psują po za tym.
Akurat to, że zdobyłeś set z początków wotlk nie świadczy ani o twoim ogarnięciu ani o łatwości gry….te raidy zwyczajnie były żałośnie łatwe.
@ Cloud1987 tak czy tak siedze po 16 godzin … to wole pograc w cos dobrego te 16 godzin a nie 3 godziny przez jakies saved dungeons :/ |@ Deamon92 Dlatego wlasnie napisalem ze WoW jest gra dla nobow …
@ Inqq No to mowisz ze wortlk jest latwy i zalosny no czyli jest dla nobow leszczy tak jak napsalem sam negujesz to co piszesz …haah lolzor WoW byl jak byla podstawka i rajdowalo sie ragnarosa a nie to co teraz jest 🙂 a i od kiedy to sie mmo przechodzi?:D haha lol xD wracaj lepiej do sp albo idz przechodzic tibie
definicja nooba na wiki jest dla mnie conajmniej niedorzeczna …odnosze wrazenie ze chodzilo im o trolowanie albo trola 😛 w praktyce to noobem sie nazywa „cieniaka” czy tez kogos kto zaliczal faila albo niemial pojecia o temacie a zawieral glos … Inqq mysle ze mnie SP i lektory a wiecej mp o sie moze nauczysz czegos