1
14.11.2022, 13:30Lektura na 2 minuty

Gamingowy fotel ze Star Treka… z własnym napędem

“To boldly go where no man has gone before!” – Volkswagen chyba nazbyt poważnie wziął sobie do serca motto z serialu i stworzył krzesło biurowe, które rozpędza się do 20 km/h i przypomina wyglądem meble znane z seriali Star Trek.


Grzegorz „Krigor” Karaś

W sumie trudno powiedzieć, czy to fotel gamingowy, biurowy czy po prostu wariacja na temat widywanych na chodnikach pojazdów elektrycznych. Pewnie wszystko naraz. A efekt jest… cóż, kosmiczny.


Z napędem na dwa koła

Fotel z całą pewnością można zaliczyć do grupy tych z najwyższej półki oraz do konstrukcji gamingowych. Choćby dlatego, że ma podświetlenie LED, mówiąc nieco zgryźliwie. Ale na tym oczywiście się nie kończy: z racji tego, że sprzęt został stworzony przez producenta samochodów, ma na wyposażeniu własny napęd elektryczny, który pozwala śmigać po biurze z całkiem dużą prędkością 20 km/h, mamy tu również pasy bezpieczeństwa, klakson, a wspomniane podświetlenie poniekąd robi za reflektory i umożliwia bezpieczną jazdę np. gdy ktoś akurat w zaciemnionej sali odpalił prezentację na rzutniku.

Mało? No to trzymajcie się… fotela. Producent wyposażył siedzisko w czujnik antykolizyjny działający w zakresie 360 stopni, jest kamera cofania, sam fotel jest podgrzewany, ma imprezowy tryb oświetlenia, ekran dotykowy, głośniki, ładowarkę USB oraz… bagażnik, np. na laptopa. A, nie zabrakło również rzeczy niby niepotrzebnej, ale być może przydatnej na zakończenie grubych biurowych imprez – haka do holowania, mianowicie.


Po co? Jak?

Wszystko zaczęło się ponoć od pomysłu przytwierdzenia napędu elektrycznego do krzesła… a potem poszło już z górki i pomysł ewoluował w siedzisko, którym potem obsadzono główną rolę w reklamie Volkswagena. Oczywiście nawiązanie do Star Treka jest tu nieoficjalne – ale w moim mniemaniu całkiem trafne.

Czy fotel trafi do sprzedaży? Raczej nie – to najpewniej stworzony wyłącznie na potrzeby marketingowego zaistnienia w sieci gadżet. Tym niemniej szkoda. Oczyma wyobraźni już widzę siebie jadącego na tym ustrojstwie po bułki i kawę z rana. W takiej sytuacji przydałby się jednak jeszcze GPS.


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów683

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze