Gears of Evil? CliffyB chce „naprawić” serię Resident Evil

Po odejściu z Epic Games Cliff Bleszinski jest na bezrobotnym. Marzy mu się jednak chyba praca w Capcomie, bo w jednym z wpisów na Twitterze zaproponował firmie, że może jej pomóc w „naprawieniu” serii Resident Evil. Co na to sami zainteresowani?
Bleszinski za pośrednictwem Twittera wyszedł do Capcomu z ciekawą propozycją. Jak pisze:
Hej, Capcom. Zadzwońcie do mnie. Możemy naprawić Resident Evil. Razem. 🙂
Co na to Capcom? Jak głosi wpis firmy:
Przynieś pizzę.
W odpowiedzi Bleszinski przyznał, że jego słowa były „nieco zarozumiałe”. Kto jednak wie – może Capcom rzeczywiście zaangażuje Cliffa w prace nad kolejnym Resident Evil? Pytanie tylko, czy takiego projektanta chcieliby przy kolejnym Resident Evil zobaczyć fani?
Czytaj dalej
-
Usłysz muzykę z Kingdom Come: Deliverance na żywo! Koncert symfoniczny The...
-
OD Hideo Kojimy na pierwszym konkretnym zwiastunie. Japoński twórca stawia na psychologiczny...
-
Death Stranding w wersji anime na pierwszym zwiastunie. Reżyser ekranizacji potwierdza...
-
Konami rozważa remake kolejnej gry z serii Metal Gear. Pyta...
31 odpowiedzi do “Gears of Evil? CliffyB chce „naprawić” serię Resident Evil”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Po odejściu z Epic Games Cliff Bleszinski jest na bezrobotnym. Marzy mu się jednak chyba praca w Capcomie, bo w jednym z wpisów na Twitterze zaproponował firmie, że może jej pomóc w „naprawieniu” serii Resident Evil. Co na to sami zainteresowani?
„Przynieś pizzę.” – dobra riposta.
Dziwaczne połączenie by wyszło. Lepiej poeksperymentować z innymi tytułami, bo te pasują do siebie jak dżem do majonezu…
Taa, bo Clif to tylko Gearsy umie zrobić. Według mnie to nie byłby taki zły pomysł, patrząc na politykę tworzenia gier dla zachodniego odbiorcy.
Naprawić? Chyba raczej „zmienić”. Cliffy by z tego zrobił porządną strzelaninę 😛 A z resztą, on niech się zajmie nowym shooterem w stylu Unreal Tournament!
ja bym przyszedł z pizzą… MAŁĄ WEGETARIAŃSKĄ MWAHAHAHA!!! po prostu czyste „zuo”
hm.. o ile Cliff może sie zna najlepiej na kryciu się przeszkodami ( Seria GOW) , to w następnych częściach fabuła była lepsza od poprzedniej ( choc oczywiście zależy od gustu ) i moze w tym kierunku , by poprawił serię .. choć ogromny Brumak w RE ..hm
Chyba zapominacie o tym jakie tytuły robiło Epic przed GoW. Cliff to całkiem wszechstronny twórca, Epic z nim zrobił przecież znakomite platformówki Jazz Jackrabbit, całkiem fajnego pinballa(nie pamiętam jak się nazywał), o serii Unreal nie wspominając
@Pietrasik Sęk w tym, że wszyscy utożsamiają go jedynie z Gowem co nie jest złe bo seria ta to najwspanialsza rzecz jaka mogła spotkać xboxa nie mniej teksty w stylu „|najlepiej to on zna się na kryciu za przeszkodami” obrazuje jak ktoś mało wie lub jakim jest ignorantem. Ja osobisćie mało mam wspólnego z RE, ale wątpie aby kontakt serii z Bleszinskim pogorszył cokolwiek, w najgorszym wypadku grze wyszło by to in+
Jako fan Residentów mówię stanowczę tak.
Na dobrą sprawę czemu nie? RE6 to ten punkt w serii, gdzie gorzej już być nie może.
Jak fan gier mówię stanowczo tak!
3 x kampania Chrisa ;p
Capcom juz od jakiegos czasu stara sie z RE zrobic strzelanke. Z Cliffim przynajmniej moze wyjsc z tego cos fajnego w przeciwienstwie do wczesniejszych prob Capcomu. (ok, RE4 bylo calkiem fajne, problem w tym, ze po RE4 wcale fajnie juz nie bylo)
Kolejne Residenty od CliffyB? Rzucam kasą w monitor i nic się nie dzieje.
Capcom dało mistrzowską odpowiedź 😀 Co do 'naprawiania’ RE, raczej by się nadał ktoś od Amnesia, Slender, Silent Hill czy coś podobnego – grunt to przytłaczająca,ciężka atmosfera i porządna dawka survivalu i rozpaczliwej walki o każdą (nawet najbardziej badziewną) broń.
Na pewno nie przenosiłby pomysłów z gears of war bo przecież przeszedł na urlop żeby odpocząć od tego i spróbować czegoś nowego. On ma łeb do gier, na pewno w Capcomie by się przydal ktoś taki bo nowy RS to żart.
Jeżeli naprawienie RE oznacza ponowne zrobienie tej gry survival horroru to jestem za!
dobry dev to dobry dev, niezaleznie nad jakim gatunkiem pracuje|cliffy raczej sie zna na swojej robocie, wiec bylby 10x lepszy od tego co capcom teraz robi
Czy Cliff nie był w Epicu na tyle wysoko postawiony aby móc stworzyć klona Resident Evil? tak w ogóle aby odświeżyć RE wystarczy dać nam RE1, 2, lub 3 z mechaniką rozgrywki z 4 i tyle. Dać nam z powrotem Jill i Nemesisa. Dwa odzielne scenariusze, które nachodzą na siebie tak jak w re2.
Wiedziałem, że bez gier długo nie pociągnie 😛
@tytanion, co zabawne ludzie od Amnesii nie są zadaowoleni ze sposobu w jaki jest budowany klimat w ich grze:)
Seria RE moim zdaniem zaczęła się pochylać już przy 4 części ( ta miała jeszcze resztki klimatu poprzednich części ) lecz przy 5 moim zdaniem osiągnęła dno pod względem gatunkowym. RE 5 to był zwyczajny shooter który powinien być co najwyżej spin-offem. RE 6 ciut podniósł serię z dna ale też na niewiele to się zdało, sam zagrywałem się w RE 1,2 i 3 a w 6 pograłem może z godzinę i patrzyłem tylko jak brat przechodzi po kolej każdą kampanię…jedynie ta Ady Wong ma ślady klimatu. Capcom moim zdaniem kiepsko..
…poradził sobie z przekształceniem [ewolucją?] serii i wyszedł pokraczny potworek który w niczym nie jest bardzo dobry…co najwyżej poprawny. Cliff może by nie sprawił że RE odzyskjało by swój dawny blask ale jest szansa że pokazałby twórcom serii jak robić dobrą grę akcji połączoną z ciężkim klimatem.
Ciekawe… Klimat contry(lub gier z automatów) w Gears of War- Checked 🙂 Może i napięcie nasz złotousty Cliffy potrafi budować.
zjdecie jak z geyporno
Mam prosty pomysł na naprawę serii: wywalić w diabły coop. „Czwórka” miała idealne tempo i zmuszała do eksploracji – tego głównie mi w „piątce” brakowało. W końcu trudno zrobić horror dla dwóch graczy…
Żadne restarty serii nie przywrócą jej blasku tu są potrzebne świeże pomysły do nowych części a nie odnawianie starych trupów. Pomysł jak najbardziej zły , na temat części 6 nie wypowiem się bo nie grałem . Tak naprawde resident zaczął kopać doły pod sobą już iwele lat temu jeszcze zanim powstał RE 4 czy RE 5. Capcom tworzył hurtowo tylko spin offy ta każda możliwą konsole jak bułki w sklepie spożywczym bez żadnej inwencji seria gniotów zawalała rynek jak plaga zombi .
Cały czas tylko to samo zombi i zombi i wirusy T,G ,X , Y, ABC 😛 zero jakiekolwiek kreatywności czy nowych pomysłów . Dopiero RE 4 przełamał tą rutyne dając coś świeżego jak LAS PLAGAS nareszcie koniec zombi i wirusów T , chociaż jedna częśc gry . Dla mnie RE 4 deklasuje dennego RE 3 nemesis który wygląda jak by był robiony z pośpiechu tylko dla kasy , ta gra bardziej przypominała mod do RE2 niż pełno prawną nową część . RE 4 był najlepszy residentem od czasów RE 1 .
RE 4 dał nie tylko duży powie świeżości rezygnując z dennych zombiaków , nareszcie z dala od tego racoon city, nareszcie jakieś nowe pomysły. Gra dała to czego żadnej RE nie miał, możliwość wiekszej interakcji z otoczeniem , bardziej kombinujących wrogów, używanie elementów otoczenia do walki. A nie te stare RE gdzie był płotek wielkości przedszkolaka a twój dzielny komandos czy najemnik przeskoczyć go nie potrafi. Jeżeli chodzi o RE 5 to jako gra akcji była świetna , fakt horroru mało, inny nie znaczy zły
RE 5 nadrabiał grywalnością jeszcze żądnego RE nie skończyłem tyle razy co RE 5 , na wszystkich poziomach od easy do najtrudniejszych i rangi S 🙂 dawno tak dobrze nie grał fakt klimat gorzy uciekł gdzieś w las ale akcja przez duże A . Gra niesamowita 🙂 miło wspominam zaraz po RE 4 mój ulubiony. W zasadzie dla mnie : RE4, RE5 , RE1 , RE2 , RE3 (najgorszy). W inne części nie grałem za dużo.