rek
24.11.2011
Często komentowane 184 Komentarze

Ghost Recon: Future Soldier – nie będzie wersji PC!

Ghost Recon: Future Soldier – nie będzie wersji PC!
Ubisoft nie przysparza sobie ostatnio zwolenników wśród posiadaczy PC-tów. Niedawno okazało się, że I Am Alive nie ukaże się na PC ze względu na piractwo. O ile stratę tej gry pecetowcy mogli przeboleć, o tyle kolejnej niemiłej niespodzianki mogą nie zdzierżyć – przedstawiciele firmy ujawnili, że Ghost Recon: Future Soldier nie pojawi się na „blaszakach”!

W rozmowie z PC Gamerem Sebastian Arnoult, producent Ghost Recon Online, wyjawił, że Ghost Recon: Future Soldier – pełnoprawna kolejna odsłona cyklu – nie pojawi się na PC. Dlaczego? Jak zwykle: z powodu piractwa. W zamian za to posiadacze komputerów otrzymają sieciową część serii, nad którą Arnoult pracuje.

Jak mówi:

Zamierzamy dać większość zawartości w Ghost Recon Online za darmo, ponieważ nie ma w modelu F2P tzw. bariery wejścia. Powiedzieliśmy użytkownikom, którzy zazwyczaj grają w gry pobierane z The Pirate Bay: .

Jak dodaje:

Przystosowujemy naszą ofertę do rynku PC. Nie chcę porównywać gier PC-towych i konsolowych wydawanych w pudelkach, ponieważ X360 i PS3 posiada model biznesowy polegający na wydawaniu gier wartych 60 euro, produkcji rodem z Hollywood. W przypadku komputerów, przystosowujemy nasz model do oczekiwań. Kiedy zaczęliśmy prace nad Ghost Recon Online już myśleliśmy o Ghost Recon: Future Soldier – zamierzaliśmy przenieść grę na PC w tradycyjny sposób, nie zmieniając jej w szczególny sposób, choć wiedzieliśmy, iż 95% naszych klientów ją spiraci. Postanowiliśmy jednak zmienić zdanie.

Szkoda tym większa, że pierwsza część Ghost Recon ukazała się tylko na PC-tachMacach, ma więc typowo komputerowy rodowód. Właścicielom „blaszaków” pozostanie nic innego, jak zadowolić się tylko sieciową wersja cyklu. Z drugiej strony nie możemy się dziwić, że Ubisoft tak traktuje PC-towców – wiele razy przeznaczone na tę platformę produkty firmy trafiały na pirackie serwery często jeszcze przed ich oficjalną premierą.

184 odpowiedzi do “Ghost Recon: Future Soldier – nie będzie wersji PC!”

  1. No i nie tylko funduszy, ale i odpowiednich osób, które chciałyby to z nami dalej realizować.

  2. Działanie tego zabezpieczenia, gwarantuje tylko ujednolicenie całego systemu, i implementacja zabezpieczeń, już w czasie tworzenia gry.

  3. Jeśli robią marne porty z konsol nie ma co się dziwić „skalą piractwa”. Co dalej? Brak kolejnych części Assasins Creeda na PC, kolejni Settlersi na konsolach, środkowy palec graczom Anno ileśtam, Trine 2 i BiA, Far Cry 3, Driver: SF, kolejni Herosi, Cities XL w koszu… Sad Panda :<

  4. Pomysł wspaniały, choć odzwyczailiśmy się już od konieczności posiadania płyty w napędzie przy uruchomieniu.

  5. @Graczdari91: tak tylko, jeśli jest poziom ukryty to napędy i tak muszą to odczytać, więc kwestia odczytania tego. Jeśli napęd może to odczytać to uwierz mi – znajdzie się sposób, żeby uzyskać podobny poziom. Sam STEAM również tworzy lukę, bo zapewne starano by się obejść samą końcową procedurę (wszak wszelkie pliki byłby na dysku). No i trzeba byłoby zmienić procedurę tłoczenia płyt (w zasadzie stworzyć od nowa).|Na pewno byłoby to skuteczne jakiś czas… pytanie czy miesiąc czy pół roku.

  6. @noone13: Skyrim – 555 tys, Deus Ex HR do teraz w 203 tysiącach a Battlefield 3 na PC w liczbie 700 tys sztuk, podczas gdy na konsole ponad 5 milionów. Jednak jest różnica

  7. @KotMroku – Settlersi i ANNO na konsolach to byłaby kosmiczna wtopa finansowa Ubi 🙂 Jakby mieli 100 000 sprzedanych to by mogli się cieszyć, a to raczej dużo za mało żeby w ogóle koszta zwrócić.

  8. jako posiadacz PS3 mogę z radością stwierdzić, że mam to gdzieś.

  9. @dzl: niektóre tytuły oferują jeszcze sprawdzenie, ale fakt, że niliczne. Tylko za czasów kiedy prawie każda gra miała wersje demo (i to zwykle z godzinną) też było piractwo. Nie należ o tym zapominać.|Zgadzam się, że sam problem jest zdemonizowany, ale za główną przyczynę piractwa nie należy winić samych graczy, ale fakt, że to co kiedyśbyło niedostępne (szybki internet etc) stało się standardem.

  10. skoczny – nie wszelkie. Pliki, tzw. rozruchowe pozostawałyby na nośniku. Generalnie to ogólnikowa koncepcja, bo cały projekt jest dużo bardziej szczegółowy. Rozpisany w małym szczególe. Według nas, gdy wszyscy trzymaliby się twardych zasad implementacji zabezpieczenia, to poziom trudności byłby bardzo wysoki. Trzeba by złamać i nośnik, i cały system weryfikacji. Do tego całość jest zindywidualizowana, co zwiększa koszty, ale powoduje, że poziom trudność znowu wzrasta.

  11. Gra moim zdaniem głównie na PC i nie ma na PCGra tworzona na PC i nie ma na PCNie mogą jakiegoś dobre zabezpieczenia zrobić?Jakiś 1 kod na 1 komputer wpisujesz jako hasło czy co

  12. Gra, która by się zainstalowała nie byłaby do uruchomienia, bo nie posiadałaby plików wykonywalnych. Obraz płyty 1:1 przy zastosowaniu rygorystycznych metod, byłby niemożliwy do stworzenia.

  13. Jest jeszcze druga koncepcja, która póki co jest w trakcie tworzenia 😉 Ale zapewniłaby jeszcze wyższą skuteczność. Całość zakłada odejście od nośników DVDBD, i zastąpienie ich specjalnie dedykowanym pendrivą.

  14. @Graczdari91 – poczytaj trochę o XGD 3 na ixa, też pisano że kopia 1:1 jest nie do stworzenia. Zrozum że z racji otwartej architektury pctów nie jest możliwym stworzenie zabezpieczenia idealnego.

  15. @Graczdari91: tylko to mi przypomina ogólną koncepcję zabezpieczeń BluRay – też miały być nie do przegrania. Tylko niestety nie ma rzeczy niemożliwych – jeśli napęd może coś odczytać to znaczy, że technologia musi być ujednolicona. Nie można wiedzieć przez ile lat zabezpieczenie będzie używane, więc napędy muszą umieć to obsługiwać. Skoro jest jedna technologia to wszystko jest kwestią wykorzystania jej w odpowiedni sposób. Sam obraz 1:1 nie będzie potrzebny jeśli w jakiś inny sposób ominie się…

  16. @Graczdari91 – specjalnie dedykowane pendrive`y które wywindowałyby koszta do góry, a gracze pecetowi zasadziliby focha jakby im podnieść ceny gier. Myślisz Ty w ogóle?

  17. …zabezpieczenia. A do tego byłby potrzebny tylko dostęp do „ukrytych” plików. Prędzej czy później zostałoby to złamane – pytanie czy na tyle by przetrwały, żeby to się zwróciło. Tak naprawdę to zabezpieczenie przypomina mieszankę StarForce’a z płytami BluRay

  18. skoczny – wiadomo, że wszystko jest do złamania. Ale wystarczy, by pozostało to nie ruszone przez kilka miesięcy, i producent mógłby już zyskać. Jeśli by nie zyskał, to znaczy, że nie w tym rzecz. Mati87 – XGD3. Kopia 1:1 ciągle jest nie do stworzenia. Nikt nie stworzył kopii 1:1 żadnej konsolowej gry. Jeśli by tak było, to nie potrzebowałbyś przerabiać napęd. A jeśli się orientujesz, to teraz masz to idealnie pokazane, na przykładzie nowych tablic dea.bin 🙂 Nośnik 1:1 nie miałby problemu.

  19. Do tego XGD3 nie wypalisz w pełni na większości nagrywarek. Specjalne nagrywarki Litka + cfw. A co do penów – koszt wyprodukowania jednego 8gb, jest absurdalnie mały.

  20. Koszta końcowego produktu, wcale nie musiałby wzrosnąć. Nawet jeśli to symbolicznie.

  21. @Graczdari91 – ale jednak zostało to ominięte, a myslano że nie będzie się dało bo brakowało 200 mb na płycie. A śmiga. Tak samo tutaj, nie poradzisz nic. Nie takie mózgi już to rozkminiały i jakby coś wykminiły to by to zrobili. My szaraczki możemy spekulować tylko

  22. @Graczdari91: tylko tworząc takie zabezpieczenie, wymagające zmiany napędów, zmianę sposobu tłoczenia etc nie tworzysz go na parę miesięcy a lata. I to już może się nie opłacić. Dodatkowo każdy producent napędów musiałby chcieć się do niego zastosować. To już tworzy problem.|I jak sam widzisz – stworzenie kopii 1:1 nie jest wymagane by odpalić pirata. O tym też trzeba otwarcie powiedzieć.

  23. @Graczdari91 – symbolicznie? Cena czystej płyty a cena pendrive……wiem że Ubi miałby inne ceny, ale wciąż różnica ceny jest ogromna. Zresztą spójrz na carty do konsol nintendo, na przykład na dsi. Ominięto to. Piraci sprzedawaliby pendrive programowalne, na które swobodnie można wgrywać co się chce. Raz by taki kupił „oryginała” i po sprawie. A i jeszcze przypomniało mi się. HAWX 2 od Ubi nie został złamany. Znaczy się że mimo braku piractwa zysk był żałośnie mały na pc. Może to jest powodem?

  24. Mati87 – na płycie tych 200mb nigdy nie brakowało(fizycznie). One zawsze tam były. A to, że można odpalić grę, to jeszcze nie wszystko. Zresztą według mej opinii Xbox 360, był i jest przez Microsoft traktowany po macoszemu, jeśli chodzi o zabezpieczenia. Tak jakby im to było obojętne. PS3 pokazuje, że bardzo twardo stosowane zabezpieczenia, mogą być nie do ruszenia przez kilka lat. Co z tego, że teraz da się odpalić kopie, skoro i tak nie odpalisz nowych gier.

  25. @Graczdari91 – z tego co wiem to gdy wyszły xgd3 przez miesiąc nie dało się wypalić pełnych 100% bo brakowało na nośniku 200 mb i wymuszało się zamknięćie sesji a dzięki przeróbce taka kopia była czytana. Teraz juz zrobiono tak ze nagrywa się te dodatkowe 200 mb. Jeśli coś poknociłem to mnie popraw ale ja tu widzę zmianę w nośniku fizycznym a nie zwykłe programowalne zabezpieczenie, które i tak padło szybko.

  26. Mati87 – tak. Symbolicznie. Cena pena w sklepie, nie pokazuje jego faktycznych kosztów 😉 DSI poległo, ale już 3DS dalej się trzyma. Pendrive da się zabezpieczyć na różne sposoby, i to dość skutecznie. Pokazali to sami piraci….zabezpieczając pierwsze sticki dla ps3, które go łamały 🙂

  27. Nie. Przeróbka dodała tylko obsługę XGD3. Sprawa wyglądała tak, że MS wprowadziło nowy firmware dla napędów od X360, które powodowały obsługę XGD3. CFW dla napędów X360, XGD3 nie obsługiwało, bo powstało w oparciu o ten stary, z obsługą XGD2. Dlatego wielu cofało przeróbkę. Potem C4eva wydał LT 2.0, który został oparty o nowy oryginalny firmware z obsługą XGD3. Płyty DVD się nie zmieniły. One są ciągle takie same. Zawsze miały możliwość nadpaleniu tych paru MB. Problem w tym, że nie wypalisz

  28. @Graczdari91 – na 3ds odpalono pierwszego pirata, pracują teraz nad finalną wersją. Wiem że nie pokazuje faktycznych kosztów ale zmierzam do tego że podwyższyłaby i to prawdopodobnie do identycznych cen jak gry na konsole. To by się nie spodobało pctowcom i przysporzyłoby więcej „biedy” niż pożytku. Kolejny foch graczy, bojkoty, twórcy po czymś takim już by ostatecznie olali ten rynek. Rozumiesz co mam na myśli?

  29. pełnej kopii XGD3 na normalnej nagrywarce. Potrzebujesz Litka i CFW, by przepalił nośnik do końca. Ale jak widzisz – kopie robione są na bieżąco, dlatego MS wymienił tablice dea.bin i już większość gier XGD3AP2.5 nie działa.

  30. Mati87 – Rozumiem. Ale czy do cen konsolowych by wywindowało? Raczej nie. Zobacz, że coraz więcej gier na PC jest i tak coraz droższych 😉 Mimo, że wypalane są na DVD.

  31. Oczywiście – zawsze można stworzyć idealne zabezpieczenie, które zostanie oparte o internecie. Rozwijając moją koncepcje – pliki wykonywalne zostawałyby w chmurze. Doskonale wiemy, że 99% gier na PC łamane jest, przez fatalnie zabezpieczone pliki wykonywalne.

  32. wydawane, a nie wypalane 😀

  33. @Graczdari91 – Właśnie, to co napisałeś. To powinno dać do myslenia. Teraz podwyższają ceny, a po daniu pena mieliby wymówkę by windować jeszcze bardziej. Bo nikt z nas nie wiedziałby ile faktycznie kosztów ponoszą, a wtedy oni by to wykorzystali.

  34. Generalnie jednak. Czy Piractwo jest problemem PC? Według mnie najmniejszym 😉

  35. Moim zdaniem wszystkiemu winne jest takie błędne koło. Wysoki poziom piractwa prowadzi do traktowania PC po macoszemu, co z kolei prowadzi do najważniejszej moim zdaniem przyczyny słabej sprzedaży, braku odpowiedniej reklamy i promocji. Kiedy gra po raz pierwszy wychodzi na konsolę wydawca przeznacza spore środki na rozreklamowanie produktu, po kilku miesiącach wypuszczają wersję na PC, kiedy to hype już opadł, a wydawcy szkoda kasy na ponowną reklamę. Stąd też wiele gier wydanych z opóźnieniem

  36. Super… akurat sieciowa wersja nowego Ghost Recona obchodzi mnie tyle co nic… byłem zainteresowany Future Soldier i była to gra na 100% do kupienia… jak widzę Ubi wolało zrobić 0%… ale może przynajmniej na słuchawki oszczędzę 😀

  37. przechodzi niezauważonych, tak jak na przykład ostatnio LA Noire albo wspomniany HAWX 2. Same zjawisko piractwa nie jest tak straszne jak je malują, zazwyczaj większość osób, którą grę pobrały z sieci prędzej czy później kupują ją w sklepie.

  38. @Wymaniakowany |Mów za siebie, ja mam w co grać(za to z czasem krucho:() i nie muszę ślęczeć nad torrentami. | |Ad. tematu: To chyba naturalna konsekwencja polityki Ubi w ostatnim czasie. Cóż, dobrze(dla mnie) że trafiło akurat tą grę. Choć może uronie łezkę gdy trafi się tytuł na który ostrzyłem sobie zęby.

  39. Ubisoft? Ubisoft? Hmm… A! To co od Assasin Crap! No to ok. Bo już się martwiłem że coś fajnego przejdzie koło nosa. IMO ostatnimi czasy psują dość dużo dobrych serii, więc się specjalnie nie martwię. Ponoć wspomniany Assasin Crap jest dość dobrą grą, ale nie dla mnie. Do dziś nie zmęczyłem nawet części pierwszej, którą niestety zakupiłem w wersji kolekcjonerskiej.

  40. W sumie to ktoś na tę grę czeka? 😛

  41. Eee tam. Takie gry to nawet dobrze, że się nie pojawią. Ubisoft ostatnio masowo produkuje gnioty spod szyldu Tom Clancy’s. Ta marka została rozmieniona na drobne, jedyne grywalne tytuły to R6 Raven Shield, Ghost Recon i GRAW. Reszty kijem nie tykać!

  42. No bez jaj… Myślałem ze pogram sobie w nowego Gołst Rekona na piecyku…

  43. Swoją drogą: „95% naszych klientów ją spiraci”. Jakoś dziwnie to brzmi… Babolec w tłumaczeniu, czy naprawdę tak powiedzieli? No bo jak piraci, to nie płaci ergo nie jest klientem, dobrze kumam?

  44. może czas na bojkot gier od ubisoft 🙂

  45. @dzi sporo w tym prawdy z tym stawaniem się piratem, bo nie można sprawdzić gry. Sam tak robię jak nie ma dema. Przechodzę fragment i jak jest ok to kupuję i przechodzę w pełni posiadając już oryginała. Zgadzam się że dobra gra i na PC się wybroni. Ilość ściągniętych kopii nie koniecznie oznacza równomierną ilość straconej klienteli. Sądzę że zdecydowana większość osób korzystających z kopii, nawet nie mając możliwości zagrać w pirata i tak by gry nie kupiło. Jednym słowem nie można ich traktować

  46. jako potencjalnych klientów. Jeśli jest słaba sprzedaż, znaczy to moim zdaniem tyle, że grono graczy na PC tytułem nie wykazuje wystarczającego zainteresowania i tyle. Gdyby było inaczej, nie byłoby w ogóle gier, które sprzedają się na tej platformie dobrze.

  47. Grą byłem zainteresowany, ale nie płaczę z powodu jej braku gdyż i tak tyle dobrych tytułów wychodzi i w takim tempie, że nie jestem w stanie we wszystko grać. Nie narzekam.

  48. @djb – co za dziecinada

  49. djb – zapomniałeś tylko dodać, że i tak sprzedadzą kilka milionów kopii w pełni legalnych 😉

  50. Jest jeszcze jeden pomysł. Jeden system zabezpieczeń, oparty na systemie. Oczywiście producenci musieliby pomyśleć razem z Microsoftem.

Dodaj komentarz