Gothic Początek: Pierwsza Krew opowie nam o początkach Magicznej Bariery

Jakiś czas temu zapowiedziano modyfikację Gothic Początek: Pierwsza Krew do Gothica 2, ale osadzoną w świecie z pierwszej części serii. Wcielimy się w niej w Gravo (w „jedynce” był kopaczem, który mógł wyciągnąć gracza z różnych tarapatów w zamian za magiczną rudę), poszukiwacza przygód, którego ścieżka powiedzie wprost do tajemniczego „mroku”.
Twórcy zapowiadają, że modyfikacja ma zaoferować łącznie siedem rozdziałów gry, w których wstępnie zaplanowano i częściowo zrealizowano aż 250-300 zadań. Do zabawy zostanie nam udostępniona południowa wyspa Torgaan, miasto portowe Khorinis i jego okoliczne tereny, a także całkowicie przebudowana Górnicza Dolina. Historia ma być nieliniowa i składająca się z różnych linii fabularnych, które mogą się nawzajem wykluczać. Dzięki temu Magiczna Bariera, która powstanie na koniec, niejako wprowadzając nas w fabułę Gothica 1, powstanie w jednej rozgrywce w całkiem inny sposób niż w kolejnej.
Chociaż po pierwszych zapowiedziach nie wspominaliśmy na cdaction.pl o tym tytule, na oficjalnym fanpage’u ekipy BloodBrothersTeam, odpowiedzialnej za moda, pojawiło się obszerniejsze oświadczenie twórców. Informują oni, że ostatnio testowali dwa pierwsze rozdziały historii, ale ze względu na stworzenie wyspy Torgaan od zera (wcześniej moderzy planowali wykorzystać lokację występującą już w innych modach), cały pierwszy rozdział musi zostać przebudowany. Na koniec podzielili się z nami nową grafiką.

Chociaż życzymy powodzenia każdemu ambitnemu przedsięwzięciu modderskiemu, należy pamiętać, że nie wszystkie zapowiedzi i dobre intencje mają szczęśliwy finał w postaci kompletnego moda – tak jak w przypadku hucznie zapowiadanych Dziejów Khorinis czy mniej znanej Przystani Heladii. Na ten moment zapowiedź 250 questów wydaje się zbyt duża do realizacji jak na początkujący zespół. Również przedstawione screeny każą zastanowić się odrobinę nad obranym kierunkiem. Na poniższym widzimy trzy całkiem inne style modeli i budynków, które dość wyraźnie się ze sobą „gryzą”.

Zdecydowałem więc poruszyć się ten temat z twórcami. W odpowiedzi zagwarantowano mi, że Kolonia została znacząco zmieniona od momentu, gdy robiono ostatnie screeny, a całość jest bardziej spójna wizualnie ze sobą. Możemy liczyć, że wkrótce pojawią się kolejne grafiki prezentujące nowe spojrzenie na świat.