22.04.2011
Często komentowane 50 Komentarze

Gramy w ruchu – przegląd konsol przenośnych. Którą wybrać? Test!

Gramy w ruchu – przegląd konsol przenośnych. Którą wybrać? Test!
Są takie chwile w życiu gracza, że musi... wstać od komputera czy konsoli. Kiedy obowiązki wzywają, a "góra" wywiera presję, trzeba ruszyć do szkoły, pracy czy - tfu, tfu! - na randkę. Nie znaczy to jednak, że w drodze (lub już na miejscu) nie można poświęcić chwili na granie, prawda? Oto przegląd tego, co oferuje rynek konsol przenośnych.

Temat na dziś to więc PSP, iPod touch, iPad 2 oraz 3DS. Pod każdą z tych nazw kryje się w naszym zestawieniu więcej niż tylko jedna konsola. PlayStation Portable funkcjonuje przecież na rynku w postaci modelu PSP-3004 oraz PSP Go, wciąż też, choć raczej już na serwisach aukcyjnych, kupić można starsze edycje tej kieszonsolki. 3DS to tak naprawdę nowa wersja DS-a – w tym sensie, że jest wstecznie kompatybilna, odtwarza więc zarówno świeże trójwymiarowe cudeńka, jak i gry z poprzednika, z Pokemonami i platformówkami z Mario na czele. Dlatego skupiamy się na 3DS-ie, o DS-ie jedynie wspominając – decydując się na konsole Nintendo warto wydać nieco więcej, uzyskując dostęp do większych możliwości (nowych gier i „trójwymiaru”). iPod touch to z kolei niemal iPhone – tyle że bez różnych funkcji telefonu. Przyjęliśmy jednak, że to on właśnie może zainteresować kogoś, kto ma już Nokię, Sony Ericssona czy LG, a nie chce wydawać ponad 2000 zł na nową komórkę – dlatego oceniamy toucha, a nie iPhone’a.

iPad 2 zaś pojawił się w zestawieniu jako wyraz wiary w umiejętność przewidywania developerów, którzy wyraźnie podkreślają, że nowy iPad „zmienia zasady gry” i daje mobilnym platformom niebywałe możliwości (głównie za sprawą swojej mocy obliczeniowej). Potwierdzeniem tego są przeznaczone na to urządzenie wersje Dead Space’a, Real Racing 2, Asphalt 6 czy Infinity Blade. Z tego powodu piszemy o „dwójce”, choć pewnie dużo taniej byłoby teraz kupić „jedynkę”.

Warto także napisać kilka słów o ocenach, które pojawiają się na końcu opisów poszczególnych sprzętów. Na pierwszy rzut oka mogą wydawać się dość zaskakujące, ale są konsekwencją wymienionych wyżej kryteriów. Uwzględniamy obecną sytuację na rynku, ale patrzymy też w przyszłość, próbując odpowiedzieć na pytanie, ile satysfakcji za pół roku czy rok będzie dawało urządzenie kupione dziś. Stąd m.in. stosunkowo niska ocena PlayStation Portable. Mimo że to sprzęt w Polsce znany i lubiany, który w ciągu ostatnich lat dał nam wiele godzin wspaniałej rozrywki, kupowanie go dzisiaj, jak się zdaje, nie ma większego sensu – bo nie jest przyszłościowe.

Jednocześnie wystawiając oceny, braliśmy pod uwagę kryterium kluczowe: stosunek jakości do ceny. Dlatego, chociaż trzy czwarte redakcji chciałoby mieć iPada 2, nie jest on wcale zwycięzcą zestawienia.

And the winner is…
Jaka więc powinna być konsola przenośna? Nieduża – najlepiej taka, by zmieściła się w kieszeni. Wyposażona w baterię pozwalającą na co najmniej cztery-pięć godzin gry. Ponieważ to urządzenie do gier, ich zasób powinien być wystarczająco bogaty. Przydałoby się też, by nowe tytuły nie kosztowały fortuny. Funkcje multimedialne – możliwość surfowania po sieci, wykonywania zdjęć czy słuchania muzyki – to dodatkowa korzyść. Jeśli już mamy nosić w kieszeni jakiś elektroniczny gadżet, lepiej, by dawał on więcej niż mniej, prawda?

Jeśli po przeczytaniu tych wytycznych wydaje ci się, że cały przegląd został ustawiony pod iPod toucha, to… nie masz racji. Jest inaczej – choć pewnie kilkanaście miesięcy temu mało kto był w stanie to przewidzieć, prawda jest taka, że to właśnie Apple wytycza nowe kierunki rozwoju platform mobilnych. iPod touch jest najmniejszym z opisywanych sprzętów, ma najmocniejszą baterię (przegrywa tylko z Nintendo DS-em, jednak 3DS-a bije pod tym względem co najmniej dwukrotnie).

A przede wszystkim korzysta z App Store’a, czyli absolutnej rewolucji w temacie dystrybucji gier. Jeśli siedząc w domu, nawet w toalecie, jesteśmy w stanie „wejść” do sklepu, w którym znajdują się tysiące produkcji kosztujących nie więcej niż 20-30 złotych, trudno wrócić do modelu, który wymaga założenia palta, zasznurowania butów i wycieczki do sklepu w deszcz, śnieg i niepogodę, by wydać 99,99 zł.

Oczywiście można próbować „zbić” ten argument twierdzeniem, że App Store rzeczywiście ma tysiące gier, ale większość z nich to śmieciowe produkcje w cenie ok. trzech złotych. To prawda, tyle tylko że w tym bogactwie wcale nietrudno znaleźć perły za kilka(naście) złotych, które pozwalają grać na wysokim poziomie całymi tygodniami (nawet jeśli chodzi o Angry Birds czy Tiny Wings). Ostatnie produkcje Electronic Arts, oparte na markach z dużych konsol (np. Fight Night Champion, Dead Space, NBA Jam, wkrótce Shift 2 Unleashed) czy najnowsze gry Gameloftu (np. Sacred Odyssey: Rise of Ayden) dowodzą, że iPod touch radzi sobie bez problemu z grami, które PSP chciałoby mieć. Sprzęty firmy Apple mają w Polsce złą sławę drogich urządzeń dla bogaczy – w rzeczywistości jednak iPod touch to najbardziej ekonomiczny sposób na wysokiej jakości granie w ruchu.

…O RLY?
Obiektywnie rzecz ujmując, odpowiedź na pytanie „Jaką konsolę przenośną kupić?” jest więc tylko jedna. Rzeczywistość jednak nie jest aż tak prosta, bowiem ostateczna decyzja może zależeć od preferencji konkretnego użytkownika. Tak jak nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie: „co jest lepsze – X360 czy PS3?”, tak samo i w tym przypadku jest pewne pole manewru. Jeśli musisz zagrać w Tekkena, trójwymiarowe (i prawdziwe!) Grand Theft Auto czy God of War – musisz kupić PSP. Szczególnie jeśli twój kuzyn ma całą kolekcję starych gier na płytach UMD. Gdy kręci cię „efekt 3D”, zakochałeś się w Avatarze i przez cały rok nosisz czerwoną czapkę hydraulika Mario, wybierasz Nintendo 3DS-a, choćby nie wiadomo mówił ci nie wiadomo co na temat tego, jak ta konsola jest rozczarowująca. Jeśli zaś nie musisz już teraz grać w ruchu (lub wymyślić prezentu na Komunię), to… poczekaj na premierę nowej przenośnej konsoli Sony – czyli NGP. Jest szansa, że pojawi się jeszcze pod koniec tego roku.

PlayStation Portable

Debiut Sony na rynku konsol przenośnych budził emocje. Japoński koncern obiecywał, że da graczom „przeżycie PlayStation, które da się schować do kieszeni” – i rzeczywiście dał. PSP zaoferowało grafikę, jakiej nie było na żadnym konkurencyjnym sprzęcie, wyświetlaną na ekranie, który nawet dziś imponuje rozmiarem i klarownością.

Losy konsoli nie były jednak tak wspaniałe, jak mogłyby zapowiadać zainteresowanie towarzyszące jej premierze oraz parametry elektroniki zamkniętej w dość sporej obudowie. Najpierw padł pomysł „umultimediowieniaPSP za sprawą filmów rozprowadzanych na płytach UMD (unikatowym nośniku stworzonym specjalnie dla tej platformy). Potem okazało się, że zewnętrzni wydawcy nieprzesadnie wspierają konsolę grami, a zapał do produkowania na nią dość szybko straciło również samo Sony, którego studia wewnętrzne ograniczyły się do 2-3 tytułów rocznie – na szczęście naprawdę udanych.

Kilka razy próbowano reanimować konsolę – łącznie pojawiły się aż trzy wersje modelu podstawowego (każda lżejsza, wydajniejsza, bardziej funkcjonalna niż poprzednia) oraz PSP Go, próba wykorzystania rosnącej popularności dystrybucji cyfrowej, która jednak spaliła na panewce.

Mimo wszystko platforma ta zdobyła dużą popularność w wielu krajach, w tym w Polsce – gdzie hity potrafią sprzedać się w naprawdę imponujących nakładach. Duża w tym zasługa polskiego oddziału Sony, który konsekwentnie wspiera tę platformę, zarówno dbając o to, by większość tytułów posiadała polską wersję językową, jak i w bardzo przemyślany sposób kształtując ceny konsol i gier. Nowe PSP można kupić nawet za 555 złotych, wersja Go kosztuje około 100 złotych więcej. (Uwaga: do końca sierpnia trwa promocja, w ramach której do każdego PSP Go dodawanych jest 10 gier gratis).

Doskonałe ceny mają również gry – bez większego szukania wiele znanych tytułów można kupić za 30-40 złotych. To argument mocno przemawiający na korzyść PSP w Polsce – co prawda ostatnia wielka gra na tę platformę już się ukazała (to wydany pod koniec ubiegłego roku God of War: Duch Sparty), ale to na pewno jeden z tańszych sposobów na to, by pograć w ruchu.

Ocena: 6.0

Plusy:

  • tani sposób na mobilną rozgrywkę
  • ekran, choć nie dotykowy, wciąż imponuje jakością wyświetlanego obrazu
  • wbrew obiegowej opinii – są gry na tę konsolę
  • Minusy:

  • mało funkcji dodatkowych
  • to konsola, która już przechodzi do lamusa
  • rozmiary
  • W skrócie:

  • Gabaryty: PSP w kieszeni mieści się tylko w wersji Go, która ma rozmiary przeciętnego smartfona. Modele standardowe są lekkie (za wyjątkiem PSP-1000), ale duże. Także dość delikatne – warto zapakować konsolę w dodatkowe etui, np. Logitecha.
  • Bateria: Pierwszy model PSP ma baterię, która wytrzymuje 3 godziny. Dużo lepiej działają nowe wersje, zapewniające około 7-8 godzin grania.
  • Gry: Umiarkowanie bogata kolekcja gier – na szczęście wiele z nich trzyma wysoki poziom. Na PSP zagrać można również w produkcje z pierwszego PlayStation oraz tzw. Minis. Zarówno klasyki, jak i minigierki dystrybuowane są via PlayStation Network.
  • Dodatkowe funkcje: Nie ma ich wiele, bo to konsola głównie do gier. Jest wyjście telewizyjne, można spróbować przeglądać internet (z Flashem!) oraz uruchomić Skype’a. Kamerka lub GPS to moduły dokupywane oddzielnie.
  • Cena: ok. 550 złotych
  • Nintendo 3DS

    Nintendo 3DS to główny pretekst dla przeglądu platform przenośnych – ta konsola próbuje ostatnio namieszać w tej części rynku elektronicznej rozrywki. Jak zwykle w przypadku Nintendo robi to w sposób idący nieco na przekór trendom. Japoński koncern za nic ma rewolucję w dystrybucji (i cenach), jaką przyniósł App Store, nie zależy mu na integracji z Facebookiem, nowa konsola firmy nie ma nawet w wersji pudełkowej zainstalowanej przeglądarki stron WWW. Zamiast tego dostajemy stereoskopowe 3D (oczywiście niewymagające okularów), oryginalny pomysł na funkcje sieciowe oraz mnóstwo… uroku, typowego dla tego producenta i nieobecnego nigdzie indziej.

    Ani maślane (i trójwymiarowe!) oczy czworonogów z Nintendogs + Cats, ani przepiękne krajobrazy z Pilotwings Resort nie powinny jednak odbierać nam rozsądku. Obiektywne, oparte wyłącznie na konkretach zestawienie parametrów i możliwości 3DS-a z tym, co oferują platformy konkurencyjne, nie plasuje nowej konsolki Nintendo na pierwszym miejscu. Pod względem technikaliów 3DS znajduje się jedynie odrobinę wyżej niż PSP, jest za to wyraźnie słabszy niż urządzania Apple’a.

    Niewielka liczba dostępnych obecnie tytułów wynika oczywiście z tego, że to sprzęt, który dopiero startuje, ale brakuje wśród nich hitu, który „sprzedawałby” konsolę. Gdzie jest platformówka z Mario? Dlaczego wśród pierwszych gier nie ma powstającej Legend of Zelda: Ocarina of Time 3D? Sprawę ratują tylko produkcje z DS-aNintendo 3DS jest na szczęście z nimi kompatybilny.

    Także jeśli chodzi o funkcje dodatkowe, platforma ta oferuje niewiele. Co prawda ma trzy kamerki, ale jakość wykonywanych przez nie zdjęć jest niska (nawet jeśli można je robić w 3D). Przeglądarka internetowa pojawi się dopiero w maju, wtedy więc będzie można ocenić, jak radzi sobie z bardziej złożonymi stronami (w czym mogłaby przewyższać iPoda). Zaskakująco dobrze zrealizowane są natomiast funkcje związane z odtwarzaniem muzyki – 3DS jest jednak nieco zbyt duży, by móc potraktować go jako multimedialny odtwarzacz noszony w kieszeni. Ciekawi spora liczba kontrolerów do gier: poza krzyżakiem i ekranem dotykowym znanym z DS-a mamy jeszcze analogową gałkę, żyroskop i kamerki, które pomysłowi twórcy też mogą wykorzystywać do sterowania.

    Braki konsoli Nintendo tłumaczy tym, że jest ona oparta na innej filozofii – przede wszystkim ma czarować efektem 3D. I to też robi: pierwsze wrażenie jest naprawdę niezwykłe! Niestety bardzo łatwo zgubić „trójwymiar”, odchylając konsolę o kilka-kilkanaście stopni od linii wzroku. Drugim unikatowym elementem jest StreetPass, czyli funkcja, która pozwala jej właścicielom „nieświadomie” wymieniać się danymi, np. podczas mijania się na ulicy – co jest wykorzystywane przez twórców gier. Ponieważ jednak liczba użytkowników 3DS-a w Polsce długo będzie niewielka, StreetPass nie jest raczej argumentem za kupnem konsoli.

    Co może nim być? Są rzeczy, które oferuje tylko nowa konsola Nintendo, przede wszystkim „trójwymiar” oraz kolekcję gier „dla młodych” (zarówno tych z 3DS-a, jak i tych już wydanych na DS-a).

    Ocena: 7.0

    Plusy:

  • gry, jakich nie ma nigdzie indziej
  • dużo możliwości wchodzenia w interakcję z konsolą
  • efekt 3D…
  • Minusy:

  • …widoczny tylko wtedy, gdy nie ruszamy konsolą
  • brak części funkcji dziś będących normą
  • żaden z tytułów startowych nie „sprzedaje” konsoli
  • W skrócie:

  • Gabaryty: 3DS jest dość duży i dość ciężki – ale też nie za duży i nie za ciężki. Na pewno nie jest to konsola do noszenia w kieszeni spodni, ale w bocznej kieszeni plecaka mieści się bez problemu.
  • Bateria: Według producenta konsola wytrzymuje od 3 do 5 godzin – i te dane potwierdzają się w praktyce. To nie za wiele. Minus!
  • Gry: Tytułów startowych jest piętnaście, kolejne są w drodze (do czerwca będzie ich około 30). Jest drogo: średnia cena gry to około 180 złotych.
  • Dodatkowe funkcje: Zdjęcia w 3D to – z powodu niskiej rozdzielczości – tylko ciekawostka. Interesującym dodatkiem jest Activity Log, czyli miernik aktywności gracza: za częste bycie w ruchu użytkownik nagradzany jest monetami do wykorzystania w niektórych grach.
  • Cena: 999 złotych
  • iPod touch 4 Gen

    Choć to obecnie najlepsza konsola przenośna, iPod touch jest zdecydowanie niedoceniany. Przede wszystkim stoi w cieniu iPhone’a, aktualnie najmodniejszego gadżetu świata. I od razu warto podkreślić: jeśli tylko masz pieniądze, żeby kupić telefon od Apple’a, nie wahaj się ani chwili. W praktyce touch jest lekko okrojoną jego wersją: poza oczywistościami (rozmowy i SMS-y) nie ma GPS-a, a aparat robi zdjęcia w niższej rozdzielczości. W najważniejszych zastosowaniach jednak – takich jak granie czy przeglądanie internetu (przy korzystaniu z sieci Wi-Fi) – sprawdza się dokładnie tak samo, a kosztuje co najmniej trzykrotnie mniej niż iPhone.

    Gdy wypakujesz z pudełka toucha, musisz podłączyć go do komputera, żeby w ogóle był łaskaw się uruchomić. Warto przy okazji zaktualizować oprogramowanie, skopiować pliki z muzyką i filmami – i to tyle, jeśli chodzi o konieczność podpinania toucha do peceta. Jeśli tylko masz dostęp do sieci Wi-Fi, wszystkie aplikacje najwygodniej wyszukiwać i pobierać bezpośrednio za pomocą App Store’a. Ich liczba i zróżnicowanie mogą przyprawić początkowo o zawrót głowy.

    Gier i programów jest już prawie pół miliona, a liczba pobrań niedawno przekroczyła 10 miliardów! Co ciekawe, statystyki pokazują, że średnio ludzie płacą za aplikacje ciut ponad 20 centów, choć najtańsze programy są sprzedawane za niecałego dolara albo 79 eurocentów. Jak to możliwe? Ogromna liczba gier jest za darmo i zapewniam, że bez problemu można korzystać wyłącznie z nich, świetnie się przy tym bawiąc.

    App Store to także raj dla wyszukiwaczy promocji: codziennie masa aplikacji zmienia ceny, często nawet te najpopularniejsze stają się na krótki czas darmowe. Oczywiście te największe, najefektowniejsze graficznie tytuły, o których pisujemy czasem na łamach CD-Action (jak choćby Dead Space), są zwykle płatne. Rzadko jednak ich cena przekracza 5 euro (tym niemniej warto trochę poczekać, bo wszystko w końcu tanieje). Śledzenie cen interesujących nas gier można zresztą pozostawić jednej z bardzo wielu aplikacji, które się w tym specjalizują. Jedyny problem z płaceniem polega na tym, że jest to możliwe tylko za pomocą karty kredytowej (lub innej z możliwością zawierania transakcji przez internet). Jeśli takową nie dysponujesz, nic nie zdziałasz – (póki co?) nie da się kupić w bardziej konwencjonalny sposób np. zdrapki.

    Największy kłopot, jeśli chodzi o obsługę toucha (oraz iPhone’a), to brak jakichkolwiek „fizycznych” przycisków, którymi można by sterować w grach, wszystko opiera się na ekranie dotykowym i akcelerometrze. To żaden problem w produkcjach bazujących na wychylaniu całego urządzenia, ale już np. w FPS-ach czy zręcznościówkach siłą rzeczy palce położone na dotykowym ekranie zasłaniają jego istotną część. Mimo drobnych niedociągnięć gra się na iPodzie świetnie. Moc obliczeniowa urządzenia wystarcza do wyświetlania bardzo zaawansowanych gier, a niewielki rozmiar i waga sprzyjają „przenośności”. Polecam szczególnie czwartą generację, która ma znany z iPhone’a 4 wyświetlacz Retina o bardzo wysokiej jak na tę przekątną rozdzielczości.

    Ocena: 9.0

    Plusy:

  • ogromne możliwości – to dużo więcej niż konsola i odtwarzacz
  • gigantyczna baza gier i aplikacji
  • można znakomicie się bawić, nie wydając ani grosza
  • Minusy:

  • kupowanie aplikacji tylko za pomocą karty
  • brak jakichkolwiek przycisków, które pomagałyby w sterowaniu grami
  • przy największym obciążeniu bateria wystarcza tylko na ok. 3-4 godziny
  • W skrócie:

  • Gabaryty: Nieco większy od standardowej komórki, za to sporo cieńszy. Przenosi się go łatwo, ale sugeruję nie wkładać go do kieszeni bez futerału.
  • Bateria: W zależności od tego, do czego iPod jest wykorzystywany, bateria może starczyć na 3 (granie w FPS-a) albo i 40 godzin (słuchanie muzyki).
  • Gry: App Store ma wady, ale wciąż pozostaje najlepszym źródłem gier. Mnóstwo darmowych, a najgłośniejsze tytuły często są w promocjach.
  • Dodatkowe funkcje: Świetnie nadaje się do przeglądania internetu, czytania e-booków, zastosowań biznesowych. Robi zdjęcia. Aha – odtwarza też filmy i muzykę.
  • Cena: ok. 850 złotych
  • iPad 2

    Dla wielu osób iPad to tylko przerośnięty iPod touch, dlatego poświęcenie mu osobnej strony w naszym zestawieniu może się wydawać nieco dziwne. Większy ekran sprawia jednak, że na rynku pojawiło się sporo gier i programów w wersjach HD, jak nazywa się w sklepie App Store aplikacje tworzone z myślą o prawie 10 calach, a nie marnych 3,5.

    Zmiany przyniosła premiera „dwójki”. Chodzi o chip Apple A5, łączący w sobie dwurdzeniowy procesor i dwurdzeniową kartę graficzną, co w praktyce przekłada się na nawet dziewięciokrotny wzrost wydajności. Dodatkowym bonusem jest zaś możliwość wyświetlania obrazu na telewizorze w rozdzielczości Full HD (poprzednik oferował maksymalnie 720p, i to tylko przy zdjęciach i wideo) – więcej o tym w ramce. Na produkcje w pełni wykorzystujące to wszystko przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale zapowiada się rewolucja. Wystarczy zobaczyć, co już potrafią osiągnąć gry na iUrządzeniach! A że ten sam chip trafi najpewniej także do nowego iPhone’a i toucha… Cóż, perspektywa zastąpienia konsol stacjonarnych przez telefon wydaje się bardzo bliska.

    Ale wróćmy do iPada tu i teraz. Niezależnie od wersji świetnie sprawdza się on przy wszelkiej maści strategiach, od Civilization po Plants vs. Zombies, w których duży ekran stanowi ogromne ułatwienie. Inne gatunki też dają radę, choć robią zazwyczaj nieco mniejsze wrażenie niż na touchu czy iPhonie. Większy ekran sprawia bowiem, że łatwiej dostrzegamy uproszczenia w grafice. Znacznie mocniejsza druga wersja iPada powinna to w ciągu najbliższych miesięcy zmienić, ale gry pisane specjalnie z myślą o niej dopiero zaczynają się pojawiać na rynku.

    Do tego warto także pamiętać, że rozmiary urządzenia sprawiają, iż jest to konkurencja dla laptopów i netbooków, a nie konsol kieszonkowych. Nawet możliwość grania przez 10 godzin bez ładowania baterii niewiele tu zmienia. Bo co z tego, że to dwa razy tyle, co PSP czy 3DS, skoro iPada do kieszeni nie schowamy, a machanie nim w autobusie to proszenie się o kłopoty. W naszych realiach dochodzi do tego wszystkiego także zaporowa cena – za dwa tysiące można mieć obie konsole stacjonarne, a tanie gry z App Store’a tego nie rekompensują.

    Ocena: 7.0

    Plusy:

  • bardzo duża moc obliczeniowa
  • bardzo dobry wyświetlacz
  • bardzo duża baza gier i aplikacji
  • można znakomicie się bawić, nie wydając ani grosza
  • Minusy:

  • cena
  • brak fizycznych klawiszy/gałek/przycisków
  • przejściówkę do TV trzeba dokupić
  • kupowanie aplikacji tylko za pomocą karty
  • nie mieści się w ­kieszeni
  • W skrócie:

  • Gabaryty: Rozmiarem przypomina cienki zeszyt formatu B5, ciężko go więc uznać za urządzenie kieszonkowe – co najwyżej plecakowe.
  • Bateria: Przy dużym obciążeniu wytrzymuje około 10 godzin, czuwać może powyżej miesiąca.
  • Gry: Jedynym oficjalnym źródłem jest App Store, gdzie iPady mają osobną kategorię, choć mogą również uruchamiać programy z iPhone’a/toucha.
  • Dodatkowe funkcje: Świetnie nadaje się do korzystania z internetu, czytania książek i komiksów, oglądania filmów. Dostępne są na niego nawet programy biurowe, ale brak fizycznej klawiatury sprawia, że notebooka nie zastąpi.
  • Cena: 2049 zł
  • 50 odpowiedzi do “Gramy w ruchu – przegląd konsol przenośnych. Którą wybrać? Test!”

    1. Są takie chwile w życiu gracza, że musi… wstać od komputera czy konsoli. Kiedy obowiązki wzywają, a „góra” wywiera presję, trzeba ruszyć do szkoły, pracy czy – tfu, tfu! – na randkę. Nie znaczy to jednak, że w drodze (lub już na miejscu) nie można poświęcić chwili na granie, prawda? Oto przegląd tego, co oferuje rynek konsol przenośnych.

    2. Widzę że w końcu zaczyna się doceniać iPod’a Touch jako konsolkę do gier.|Właśnie te „mniejsze” produkcje jak Cut the Rope,Tiny Wings czy Plants vs Zombie są naprawde bardzo grywalny i wciągające.Co do tych „dużych” produkcji od EA,Gameloft czy też piękne graficznie Infinity Blade od Epic Games, po nabraniu większej wprawy nie sprawiają większych problemów w sterowaniu.Nie twierdzę iż analog nie był by wygodniejszy lecz ekran dotykowy daje radę.Ceny też piękna sprawa,tak przy okazji są promocje na gry od EA

    3. Jak ja nie znoszę tego pisania jakie to te apple jest fajne i wogóle. Propaganda i tyle.

    4. skoro już mówicie o 40h słuchania muzyki (jakie to ma znaczenie w zestawieniu konsol przenośnych służących, zgodnie z zamierzeniami artykułu, do GRANIA?), to wspomnijcie, że grając w gry z DSa, 3DS wytrzymuje dużo dłużej (gdzieś o 60%) – a do czasu premiery Zeldy i innych hitów raczej jest się na nie skazanym

    5. Łał. Co za bzdurny test. Iphone jako konsola do gier. Jasne. Wygląda na to że już wszyscy chyba zachorowali na manię apple. Jeżeli chodzi o granie PSP (i NGP niedługo) oferuje „poważne” gry. |Chodzi mi tutaj o gry które raczej pasują do wielkich konsol i raczej słabo się nadają na krótkie posiedzenia. Z koleji 3DS oferuje 3D, fajne serie jak Zelda. Co najważniejsze obie konsole oferują sterowanie z prawdziwego zdarzenia. A ajfon? Każualowate gierki zżynki pełnoprawnych tytułów i gry EA. Dziękuje postoje.

    6. Czym jest Iphone? Drogą zabawką dla dzieci. W cenie iphona moża dorwać znacznie lepszą komórkę – albo znacznie przydatniejszego lapka. Z kolei Ipod jeszcze ujdzie jednak nie należy zapominać że jak się chce mieć sprzet do grania za tą cenę można kupić PSP na którym tak nawiasem mówiąć da się przecież słuchać muzyki i filmy oglądać. Ewentualnie poczekać na NGP. No chyba że się koniecznie chce mieć logo jabłka bo bardzo modne huh.

    7. Zanim ktoś się oburzy powiem tyle; to tylko moje zdanie. Piszę to z punktu widzenia gracza który nie zwraca uwagi na casualowate gry i gadżeciarza który w pierwszej patrzy na przydatność a nie modność sprzętu.

    8. Około tydzień temu kupiłem nowy telefon na abonament w Play – HTC Desire, maszynka niemal dwukrotnie lepsza pod każdym aspektem z porównaniem do mojego poprzedniego smartfona [HTC Magic] – procesor, RAM, nawet wyświetlacz czy wersja systemu. KOLOS !! Jak widzę gry typu Dungeon Defender 2, Asphalt 6, Real Football 2011 czy NOVA 2….Boże !! Przecież taka grafika była na PC jeszcze z 5-6 lat temu czy na PlayStation 2 !! :O

    9. I do czego zmierzam ? Za nic nie będę spoglądał na „przenośne urządzenia do gier”, bo obecnie telefony jak HTC Desire są po prostu „przenośnym centrum rozrywki” – od komputera [Office, bardzo przyjemne przeglądanie internetu i korzystanie z komunikatorów], przez odtwarzacz MP3 [to cacko odtwarza muzykę w lepszej jakości niż mój laptop !! ] do właśnie maszynki z grami. Nie wiem czy to nagle telefony się stały tak potężne, czy to jednak sprawa tego genialnego systemu Google…tak czy siak – cudo.

    10. I przytaknę „kac666″…iPhone obecnie mija się z celem [przynajmniej na nasz rynek]. Kumpel DOPIERO TERAZ kupił 3GS, gdzie mój Desire w każdym aspekcie go wyprzedza a jest niemal w tej samej cenie. Nie wiem jak sprawa wygląda z 4G, ale przyszłe Androidy i nowe maszynki z tym systemem na pewno nie będą gorszę [lepsze ?] od nowej 'zabawki’ Apple….w dwa razy niższej cenie [i to dosłownie].

    11. No nie przesaadzaaj….Galaxy S jest mniej więcej w tym samym segmencie co mój Desire [tylko po prostu ma inny CPU i GPU – ARM Cortex, mój Qualcomm Snapdragon]. Z testów to jednak Galaxy S jest teoretycznie lepszy [patrz test Quake 3], nie wiem jaką ma dokładnie specyfiakcję ale pewnie lepszy GPU po prostu. W Desire jest on jednak troszke kiepski i „duży” [Adreno 200 w 65nm, gdzie np. Desire HD ma Adreno 205 w 45nm].

    12. wg mnie PSP i tak najlepsze bo na nie jest masa świetnych gier jak God of war i thewarriors a poza tym różne tekkeny i inne pierdoły

    13. Tekst Huta, to wiadomo, że wygra iPod. Może i gry z App Store są tanie, ale ostatnio grałem w GTA: Chinatown Wars na Touchu. Grało się niewygodnie, ikonki zasłaniały sporą część ekranu. Niedawno kupiłem tą właśnie część GTA na PSP. Gra się o niebo lepiej! Fakt, minigierki są średnio wygodne, lecz przynajmniej nic mi nie zasłania ekranu. A zdanie „jeśli tylko masz pieniądze, by kupić telefon od Apple’a, nie wahaj się ani chwili” zakrawa według mnie o śmieszność. Dziękuję, to wszystko.

    14. @pararocker, to dałeś…że niby Defy, ze swoim kiepskim 800 Mhz procesorem jest RÓWNY Desire HD ? Na pewno siedzi w nim procesor graficzny PowerVR jak w np. Milestone, lecz gry które nie są robione pod ten GPU [jak NOVA 1/2, Dungeon Hunter 2] będą się mulić. |@Vantage, iPhone 4 ma „swój własny” procesor Apple A4 [a na prawdę to samo niemal co siedzi w SGS – czyli Cortex 1 GHz + PowerVR SGX 535]. Tylko niestety optymalizacja jest o niebo lepsza niż pod Androidami.

    15. Wiele gier nie odpala się lub strasznie muli na HTC [bo są robione pod Cortexy/PowerVR], inne zaś na Samsungach [czyli dla Snapdragonów – np. NOVA 2]. Nieliczne są też na Tegrę, jak Samurai 2, który chętnie bym wypróbował. 😛 To tak samo jak PC vs. konsole – PeCety mają o wiele większą moc obliczeniową, jednak przez optymalizację pod masę konfiguracji traci na tej mocy a zyskują PS3/X360.

    16. Nowoczesny nie znaczy lepszy….znalazłem wyniki Defy w Quadrancie i Neocore – [kolejno] 1060 i 40.1 FPS. Mój Desire osiągnął 1112 i 34.5 fps. I wcale się nie dziwię…domyślałem się, że w bardziej CPU-owym benchmarku mój wygra [czyli Quadrant] a niestety graficznie HTC w tyle. Lecz i tak jestem cholernie zadowolony, z tych „standardowych” wyników co są w Quadrancie, Desire ma ledwie ciut ponad 500…więc albo podkręcenie w moim CPU do 1113 MHz albo root na CM 7 z Androidem 2.3.3 aż tak go „doładował”.

    17. No właśnie…tak samo jest ze wszystkim – jedna gra robiona pod PowerVR, inna pod chip AMD/Qualcomm. Ale w systemie to jednak Desire powinien być szybszy, bo tam te MHz są ważne [pamiętam jak poprzedniego Magika podkręciłem z 528 MHz do 613 to była odczuwalna różnica, głównie w np. animacji przechodzenia na pulpity].

    18. Mam iPoda touch 4G, miałem DSa i PSP 1000 i 3000, więc jeśli chodzi o przenośne granie znam się na temacie. Od razu mogę powiedzieć, że iPod według mnie nie sprawdza się w hardcorowym graniu. Gry z Appstore są ok się jeśli masz wolne 5 minut. Jeśli chodzi o DSa to przeszedłem na nim Mario i Zelde a potem rzuciłem w kąt. Najlepszą wybór to Sony. Chyba kupię sobię PSP po raz 3, bo teraz żałuję, że sprzedałem.

    19. A kto ma czas na takie 'hardkorowe’ granie na przenośnych konsolach/maszynkach ? W szkole, autobusie czy ogólnie w drodze gdzieś telefon jest idealny. A w innych sytuacjach zazwyczaj jest komputer pod ręką, chyba że wyjeżdża się gdzieś na wakacje itp. Ale wg. mnie można spokojnie tak „hardkorowo”grać na telefonach. Asphalt 6, Dungeon Hunter 2 [świetny hack’n’slash] czy „World of Warcraft Androida” – Pocket Legends. A jak komuś mało – emulatory GBA, GBC, PSX i masz setkę „hardkorowych gier”.

    20. k4cz0r@ konsola przenosna nie znaczy konsola do gry w autobusie, tak jak i polska „kieszonsolka” byla aktualna conajwyzej za czasow gameboya (a w sumie sam i tak bym go w kieszeni nie nosil ;p) Konsola przenosna to taka ktora mozesz uzywac w domu a takze zabrac gdziekolwiek chcesz. Ja mam zarowno PSP jak i DSi i szczerze mowaic w domu (w lozku i na kiblu ;p) uzywam ich wiecej niz PS2 i kompa ktory uciagnie najnowsze gry, a do tego moge zabrac je takze do pracy, na uczelnie czy gdzies wyjezdzajac.

    21. A co do grania na telefonach, jezeli masz juz taki telefon ktory pozwala na granie nie widze powodu aby z tego nie korzystac, ale telefon nigdy nie bedzie konsola (moze z wyjatkiem Xperii Play ktora probuje przynajmniej polaczyc jedno z drugim, ale i tak slabo sie prezentuje przy zwyklym psp) i kupowanie jakiegokolwiek, nawet najmocniejszego smartfona jako konsoli imo jest zwyczajnie glupie, zdecydowanie lepiej kupic sobie jakis fon „za 1 zl” i doozyc do niego PSP/DS/3DS/NGP w zaleznosci od funduszy

    22. Ale powiedz mi, czym się różni PSP, DS i inne przenośne konsolki od high-endowych smartfonów ? Wygoda grania jest bardzo duża, no rozumiem, komuś może przeszkadzać że nie dotyka „prawdziwej gałki”, ale jeżeli ma się taki ekran jak mój Desire [3,7 cala…a X10 czy Desire HD ma 4 cale !] , to w żadnym wypadku nawet dwoma kciukami na raz położonymi na ekranie się nie zasłania ekranu. Jakość gier jest identyczna, przed chwilą spędziłem niemal 2h bez przerwy grając w to świetne MMO – Pocket Legends…

    23. Bardzo proste:|po pierwsze sterowanie, i nie chodzi tyle o sam brak przyciskow (chociaz to juz dyskwalifikuje urzadzenie jako konsole do wszystkich gier) bo taka Zelda z Dsa pokazuje ze mozna zrobic swietne sterowanie wykorzystujace praktycznie wylacznie ekran dotykowy, jadnak gry z fonow zamiast kreatywnie korzystac z dotyku porpostu wrzuca na ekran brakujace przyciski co wygodne moze byc tylko jezeli nie grales na prawdziwej konsoli

    24. po drugie gry, na razie widzialem na fonie moze jedna gre ktora by mnie interesowala, co z tego ze sa tanie, jak slabe gry z psp czy dsa sa od nich duzo lepsze|po trzecie cena niewspolmierna do jakosci, jak ktos ma ograniczone fundusze to moze tanio kupic zarowno psp jak i dsa, oczywiscie gry moze i sa drozsze, ale nie sa to nowe konsole wiec jest tez duzo tanich gier a wartych kazdych pieniedzy, jak znowu ma je nieograniczone to tez lepiej kupic 3DS/NGP niz telefon z mysla o graniu na nim

    25. Aeee…po pierwsze – grałem w niemal każdy, główny gatunek na fonie – FPSy [gdyby nie kiepski multi touch w moim Desire, bym spokojnie w nie grał], RPG/h’n’s, strategie, wyścigi, sportowe czy arcade’ówki/platformówki. Po drugie – to jesteś NAA PRAAAWDEEE wybrednym graczem. Bo każda gra od Gameloftu jest na cholernie wysokim poziomie, a tworzą w każdej kategorii. I potrzecie….cena ? Sprzedaj obecny telefon, konsolki jakie masz, odtwarzacze [ten Desire lepiej gra niż mój laptop!] i dorwiesz nawet Xperię Pla

    26. Taak…a potem wpadnie jak w PSP, po początkowym zachwycie, nie wychodzi praktycznie nic i o ile nie lubimy grać bez przerwy w to samo, można to to z czystym sumieniem spieniężyć.

    27. 1. To Ty jestes wyjatkowo nie wybredny jezeli chodzi o wygode gry bo nawet „naj[beeep]istszy” ekran multitouch nie bedzie tak wygodny jak jak porzadnie wykonane przyciski i galki (nie wliczajac strategii RPG i gier logicznych w ktorych dobrze przemyslanie sterowanie dotykowe moze byc wygodniejsze i bardziej intuicyjne)|2.Tak jestem wybredny, a gry Gameloftu byla, sa i pewnie beda na wysokim poziomie jak na gry komorkowe, ale to maks stany srednie gier konsolowych 9i w wiekszosci poprostu ich kopie)

    28. 3. Czyli rozumiem ze mam sprzedac telefon, PSP, DSa, w maire dobry odtwarzacz MP4 Sony poto aby kupic niedorobiona wersje PSP z mozliwoscia dzwonienia? to gratuluje ekonomicznosci zakupow ;p Pozatym nie chodzi o sama cene a stosunek cney do jakosci, na PSP wydalem 700, Dsi 500, NGP kupie w dniu premiery za okolo 1500 pewnie i nie bede zalowal wydania na to ani jednej zlotowki bo zapowiada sie wspanialy sprzet (E3 to zweryfikuje jeszcze) ale kazdego kto kupi drogiego smartfona jako konsole poprostu wysmieje

    29. Podsumowujac ;p jak kogos stac i kupuje sobie smartfona poprostu bo chce i potme na tym gra bo moze, o ok, na kazdym sprzecie znajdzie sie cos w co zagrac warto, ale kupowanie smarfona jako konsoli jest zwyczajnie failem, i to failem calej branzy bo rpzeciez wlasnie to jest teraz najbardizje popularne.Rip1988@ nie wypisuj tych bzdur bo i tak jest tego pelno w necie, na PSP sa grym caly czas wychodza nowe i to niektore jak najbardziej klasy AAA wystarczy chciec to zauwazyc

    30. Racja, nie twierdzę, że klawisze są gorsze od ekranu, ale nie zgodzę się, że to nie jest wygodne. Cięzko się grało właśnie na moim „małym” ekranie 3,2 cale w Magiku. Tam palcami już nieco większą część się zasłaniało, w obecnym to niby pół cala więcej ale od razu normalnie widoczny obraz jest. |A powiedz mi….czym się charakteryzują 'gry na wysokim poziomie’ ? Bo np. Asphalt 6 – świetna grafika, dużo tras/pojazdów, możliwość tuningu zewnętrznego i wewnętrnzego, multiplayer…i co więcej można wsadzić ?

    31. To proszę – podaj mi najbardziej zaawansowaną grę na PSP a udowodnię Ci, że gry na Androida/iPhone wcale nie są dużo gorsze [o ile w ogóle] od niej. I jeżeli według Ciebie smartfon służy tylko do dzwonienia to chyba nigdy go nie miałeś. 🙂 Jest w nim wszystko to samo co w komputerze, tylko ciut mniej intuicyjnie się do tego dobrać można i ruszać w tym [mowa o np. pakietach Office, przeglądarkach i korzystania z np. for, portali społecznościowych].

    32. I w Twoim przypadku jest opłacalne kupować konsole – widzę pieniądze masz [skoro masz i PSP, i DS, i planujesz NGP kupić] to rzeczywiście smartfon Ci nie potrzebny. Ale dla ludzi tj. ja, dla których wydatek rzędu 1000-1500 jest bardzo duży, i możliwy raz na jakiś czas, to jest idealnym rozwiązaniem bo zastępuje każdy inny kieszonkowy sprzęt. Nie w pełni, ale w do pewnych aspektów – tablet, odtwarzacz MP3/MP4, kieszonsolki i nawet laptopa.

    33. @Tooya

      taaa…bzdur. Szkoda, że sam tę zabawkę miałem i z powodu absolutnej nędzy wydawniczej, dawno się już jej pozbyłem. Z resztą bardzo łatwo zweryfikować tę masę gier, które wychodzą na PSP. Na Gamespocie pierwsza strona recenzji (chyba 50 sztuk) kończy się…na październiku 2009. Przez 2 lata wyszło 50 względnie dużych gier z czego tylko kilka było naprawdę wartych uwagi…przy grach trwających góra kilkanaście godzin naprawdę szokująca to liczba…

    34. tak ziomek gry juz nie wychodza na psp przez piractwo i z tego powode ze w grudnie NGP czyli psp 2

    35. Dla mnie to najlepsza konsola i na pewno kupie NGP nawet za 4000 zl

    36. Moim zdaniem Ipod do gier sie zdecydowanie nie nadaje. Ekran jest dosc maly, ale byloby to do przelkniecie, gdyby nie fakt, ze ekrn sluzy nie tylko za wyswietlacz, ale i kontroler. Jesli mialbym kupic iPoda lub iToucha to ze wzgledu na swietna jakosc dzwieku, nie gry Z tych wszystkich wybralbym zdecydowanie PSP. Jesli mialbym wybierac z innych mozliwosci, to moze starsza wersje NDSa. 3D do niczego mi nie potrzebne, a starsza konsolka ma baardzo duzy wybor gier ktore odpowiadaja mi poziomem wykonania.

    37. @pyslawomir które za parę miechów też będzie złamane, nie bój nic. Nawet jak „czarnej scenie” się znudziło usprawnianie własnych firmware do wyższych wersji, żeby pasowały pod nowsze gry (które także powoli zaczęły wymagać softów coraz to lepszych), to po prostu zaczęli „patchować” same gry, żeby nie grymasiły. Powoli dochodzi do tego, że na konsole piractwo ma się lepiej niż na PC – ale niektórzy dalej będą wciskać bajeczkę o „bezpiecznych” konsolach.

    38. Poprawka, powinno być – „po paru miechach”. Czasem brakuje mi możliwości edycji komentarzy. A i jeszcze słowo, co do „braku opcji dodatkowych w 3DS”. Jakoś całe życie myślałem, że konsola przenośna służy do grania, a tu się dowiaduję, że to nie same gry są najważniejsze, tylko możliwość oglądania filmów i przeglądania internetu. Na swoim PSP filmy i neta odpaliłem tylko raz, żeby zobaczyć, jak się toto prezentuje – i tyle. I dalej uparcie twierdzę, że NDS ma bogatszą bibliotekę gier.

    39. mam itoucha i wiecie co? gdy go kupilem, dsi zaczelo sie kurzyc, w ogole go nie dotykalem, zastanawialem sie nawet czy by tak nie sprzedac. teraz wiem, ze dobrze zrobilem nie sprzedajac. kupilem sobie kilka „wiekszych” gier na ipoda i na poczatku wydaja sie fajne i w ogole, ale pozniej nudne sa po prostu! raymana 2 na kompie przeszedlem daaaawno i bardzo milo mi sie gralo, gdy gram na ipodzie to po prostu nie moge. nie wiem czym jest to spowodowane, moze lipnym sterowaniem?

    40. na ipodzie nie da sie grac tak komfortowo jak na dsie czy psp, bo nie ma fizycznych klawiszy. co do baterii w touchu – przy graniu w gry 3d, (jesli stawiamy ipoda obok dsa i psp to nie chodzi chyba o doodle jumpa albo angry birds ;]) rozladowuje sie bardzo szybko, maksymalnie 2-3h i koniec

    41. Ja gram tylko na 2 platformach przenośnych: psp i android. Na psp jest dużo poważnych gier, wiadomo są ludzie którzy wolą casualowe produkcje ale właśnie dlatego są minis. Gry na psp wcale nie są takie krótkie przynajmniej 5-6 godzin zajmuje przejście każdej. Są też gry dłuższe np. Final Fantasy czy Persona, nawet taka Zenonia z minisów zajmuje trochę czasu. Metal Gear Solid też takie krótkie nie są, a mam gry przy których spędzam wiele czasu np. Tekken 6 kupiłem go półtora tygodnia temu a na liczniku mam

    42. już ponad 12h „przegranych”. W Gran Turismo też można długo pograć. Grafika na psp też jest całkiem niezła a gier na tą platformę nie jest mało zwłaszcza że są jeszcze minis i ps one classics. Android w swoim Markecie oferuje wiele fajnych gier w które można pograć, pomijam takie hity jak angry birds czy nfs shift lub toon warz. Grafika zależy przede wszystkim od posiadanego telefonu, niestety na moim mało gier 3d działa dobrze (mój telefon to htc wildfire) ale widziałem że na lepszych smartfonach gry

    43. świetnie wyglądają np. Assassin’s Creed, Gangstar czy N.O.V.A ogólnie większość gier od Gameloftu i EA. Niestety (albo i może na szczęście) smartfony zaczynają zajmować część rynku konsol przenośnych, a zaczęło się od IPhona. Ja osobiście do Apple nic nie mam nawet podoba mnie się większość urządzeń produkowanych przez tą firmę ale jakoś nie chcę żadnego z nich. Ok nie stać mnie na to ale nie znaczy też to że muszę na nich pluć jadem. O Nintendo 3DS nic się nie wypowiem nie widziałem nie miałem w rękach.

    44. Bardzo lubię Apple i jego iPoda Toucha. Gry są po prostu piękne, a cena takiego DEAD SPACE’A to ostatnio 0,79 Euro.

    45. @Professor, zgadzam się z Tobą. Kumpel dostał na 18-tke od rodziców iPoda Touch 4G, ma tam ekran 3,2 cale, i od razu sprawdziłem te gierki, które i na moim HTC Desire są [jak Asphalt 6 czy Dungeon Hunter. I pomimo, że Desire ma tylko 0,5 cala większy ekran to gra się o niebo przyjemniej i na iPodzie wydaje się to jednak dużo mniejsze.

    46. A co myślicie o Sony Ericsson Xperia Play? Jestem fanem Androida. Granie na dotykowym ekranie to nie to samo co na padzie.

    47. Jakoś nie bardzo mogę się zgodzić z recenzją… To nie moc obliczeniowa i funkcje dodatkowe powinny decydować o palmie pierwszeństwa tylko wygoda użytkowania i biblioteka gier. Na tym polu 3DS trzyma się całkiem nieźle. W ogóle jakbym teraz miał kupować konsolę to właśnie na 3DS bym się zdecydował. PSP ma mniej gier ale i tak znajdzie się kilka świetnych tytułów ale zaraz pojawi się jej następca. Apple do grania to jakieś nieporozumienie choćby z powodu wspomnianej wygody użytkowania (klawisze).

    48. Dla sprostowania stary model model PSP (PSP 1000) ma baterię która wytrzymuje 4,5 godziny grania, a nowe 3 godziny. To właśnie stara konsola ma dłużej trzymającą baterię, ponieważ ma ona 1800 lub 2200 mAh (w zależności od daty produkcji), a PSP 2000, 3000 i GO tylko 1200 mAh. Podane przez ciebie 7-8 godzin to dane wyssane z palca i nieprawda.

    49. Jak dla mnie najlepsze jest PSP 3000 lub 2000; 2) PSP GO; 3) Smartphony z Androidem; 4) Iphony;|5) Nintendo 3DS; 6) Ipod Touch 7) Ipad i Ipad 2.|PSP slim jest tanie, dobre, gry są tanie i dobre jest ich bardzo dużo, PSP GO jest mniej wygodne w graniu i gry mogą być kupowane tylko w PS Store, dlatego jest u mnie na 2 miejscu. Mocne Smartfony w Androidem łącza funkcję telefonu i konsoli, tylko do tanich nie należą, Iphony na 4 miejscu ponieważ IoS jest znacznie gorszy od Androida, 3DS jest …^^^

    50. … fajny,a le jego cena co do jakości konsoli i jakości gier które proponuje jest słaba, a cena tych gier to kompletna żenada (nie zdziwię się jeśli niedługo piractwo w Polsce na 3DS sięgnie 90 %), a od efektu 3D po pół godzinie bolą oczy. Na iphodzie Tought gry to raczej dodatek, a samego odtwarzacza nie nazwał bym konsolą, zresztą co z tego że jest dużo na niego gier, i większość jest darmowa jak to są mini gierki wątpliwej jakości. Ipad i Ipad 2 są za duże i na konsolę mobilną i strasznie drogie.

    Dodaj komentarz