Gratka dla fanów Starego Obozu. W grudniu na półki trafi „Gothic: Oficjalna książka kucharska”

Gratka dla fanów Starego Obozu. W grudniu na półki trafi „Gothic: Oficjalna książka kucharska”
Avatar photo
Emilia "Devvra" Wyciślak-Swoboda
Gotuj z Innosem.

Dobre wieści dla fanów Gothica. Szykuje się uczta dla zmysłów i podniebienia, bowiem wydawnictwo Open Beta szykuje dla nas dzieło o tematyce kulinarnej. „Gothic: Oficjalna książka kucharska” wjedzie do naszych kuchni już 15 grudnia 2025 roku. Jeżeli znacie kogoś, kto kocha Stary Obóz, to macie już dla niego dobry (albo przynajmniej ciekawy) prezent na Święta.

Ta 160-stronicowa publikacja w twardej oprawie zawiera ponad 60 przepisów inspirowanych potworami, frakcjami i lokacjami z gry. Jednocześnie jest to polskie wydanie znanej już fanom pozycji  „Gothic: Das Offizielle Kochbuch” autorstwa Toma Grimma.

Naszym przewodnikiem na kartach książki będzie Snaf, znany nam z fantastycznych potrawek o smaku (i niestety zawartości) chrząszczy. W samej książce z kolei znajdziemy między innymi gulasz Thekli, pudding Ryżowego Księcia, kanapki z mięsem z warga, golemowe knedle, dżem z alkojagód czy Dar Kopacza, danie dziwnie przypominające angielskie śniadanie.

Autor, Tom Grimm, nie jest nuworyszem w dziedzinie pisania nerdowskich książek kucharskich. Stworzył podobne dzieła dla fanów Władcy Pierścieni, Minecrafta oraz Harry’ego Pottera. Jego kulinarne tytuły cieszyły się niemałym zainteresowaniem i tym samym trafiały na listy bestsellerów. Pisarz jest laureatem Gourmand World Cookbook Awards, co pozwala mieć nadzieję na wysoką jakość dzieła.

To, że akurat tę książkę kucharską postanowiono przetłumaczyć na język polski, nie jest żadnym zaskoczeniem. Gothic cieszy się w końcu niebywałą popularnością wśród polskich graczy, a wkrótce czeka nas jego pełnoprawny remake.

Same przepisy, jak twierdzi wydawca, zostały opracowane tak, żeby każdy mógł je odtworzyć we własnej kuchni przy jednoczesnym zachowaniu dość surowych klimatów Gothica. Składniki powinniśmy znaleźć w polskich sklepach, a dość humorystyczne instrukcje są na tyle precyzyjne, że nawet laik będzie w stanie odtworzyć większość z nich. Stylizacja nazw i samych potraw faktycznie daje nam poczuć, że z powrotem trafiliśmy do Starego Obozu. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *