Gry ze starych Xboksów powrócą? Nowe informacje wskazują na to, że Microsoft podejmuje wysiłki w tym kierunku

Gry ze starych Xboksów powrócą? Nowe informacje wskazują na to, że Microsoft podejmuje wysiłki w tym kierunku
Avatar photo
Sam Goldman
To ciągle nic pewnego, ale Microsoft może pracować nad nostalgiczną zachętą do przejścia na zieloną stronę konsol.

Moje gierkowe życie w czasach przedpecetowych (czyli np. amigowych) było o wiele trudniejsze niż później – odkąd zacząłem grać na pececie, przestałem zawracać sobie głowę produkcjami z innych platform. Z jednej strony mam poczucie, że coś straciłem, ale z drugiej nie czuję aż takiej straty z powodu utraty dostępu do wielu produkcji. Sony od lat podobno pracuje nad emulatorem PS3, jednak nie dostajemy żadnych konkretów. Szef Xboksa, Phil Spencer, już kilka lat temu mówił o chęciach zadbania o stare produkcje, a nieco później Microsoft nawet powołał specjalny zespół ds. kompatybilności wstecznej. Podobnie jednak jak w przypadku „niebieskiej” konkurencji, sprawa utknęła w martwym punkcie, od czasu do czasu wracając w niepewnych przeciekach.

Teraz temat powraca raz jeszcze, tym razem w wypowiedzi znanego insidera, posługującego się pseudonimem Nate the Hate:

Istnieje szansa na to, że gry z oryginalnego Xboksa oraz Xboksa 360 trafią do wstecznej kompatybilności na urządzeniach ROG i Windowsie. Nie wiadomo, czy to się na pewno uda, ale podejmowane są działania w tym kierunku. Zakres tytułów pozostaje nieznany. Trudno powiedzieć, czy chodzi tylko o to, co jest dostępne na Xboksach Series X|S, czy cały ekosystem Xboksa zostanie poszerzony o stare-nowe produkcje.

Nate the Hate
https://sklep.cdaction.pl/shop/retro-9-wydanie-papierowe/

W zasadzie nie widzę przeszkód, które mogłyby uniemożliwić taki ruch. Gracze już oddolnie stworzyli sposoby na uruchamianie produkcji ze starych konsol na emulatorach. Jeśli metodami chałupniczymi da się to zrobić, oficjalna ścieżka powinna być jeszcze łatwiejsza. Jedynym problemem mogą być zamiary samego Microsoftu. Wiemy już przecież, że nowy Xbox ma być potężny od strony sprzętowej i pozwalać na odpalanie gier z pecetów, Wielofunkcyjność wiąże się oczywiście z prawdopodobnie wysoką ceną. Skok do segmentu premium ma spełnić ambicje giganta z Redmond i przy okazji zrównoważyć nieustannie zwalniającą sprzedaż Xboksów Series X|S. Taki powrót do przeszłości w postaci możliwości uruchomienia niemal 30-letnich gier nie będzie może czynnikiem decydującym o zainteresowaniu nowymi konsolami, ale może stanowić dla wielu miły dodatek skłaniający do kupna konsoli lub partycypowania w innej części gamingowego ekosystemu Microsoftu.

Jeśli chodzi o wiarygodność Nate’a, to bywało różnie – czasem dzielił się potwierdzonymi później przeciekami, a niekiedy trafiał kulą w płot, tak jak z zapowiedzią Dishonored 3 na The Game Awards. Jak będzie w tym przypadku, przekonamy się już w przyszłym roku. W 2026 pierwszy Xbox obchodzi swoje 25. urodziny (chociaż w Europie pojawił się rok później), więc trudno o lepszy moment na zaprezentowanie konkretów dotyczących jego powrotu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *