Guardians of the Galaxy: Zwiastun premierowy [WIDEO]
Tangled Up in Blue, pierwszy odcinek nowej serii, debiutuje już dziś, co oznacza, że wyżej podpisany musi odnaleźć w sobie siły, by wciąż jarać się formułą interaktywnego filmu Telltale, co po ograniu Jurassic Park: The Game, The Walking Dead, The Wolf Among Us, The Walking Dead: Season Two, Tales from the Borderlands, Game of Thrones, Minecraft: Story Mode, The Walking Dead: Michonne, Batman: The Telltale Series oraz The Walking Dead: A New Frontier, bądźmy szczerzy, nie jest łatwe.
Na zwiastunie premierowym Starlord i przyjaciele przygotowują się do konfrontacji z Thanosem. Niejako przy okazji Gammora wypiera się kłopotliwych konotacji rodzinnych, Rocket mocuje się z bronią większą od siebie, a Groot nie przemawia głosem Vina Diesela.
W Starlorda wcieli się Scott Porter (Colin z „Prosto w serce”, George Tucker z „Doktora Harta”). Gamorę sportretuje Emily O’Brien (Eryn ze Śródziemia: Cienia Mordoru), Rocketowi głos podłoży Nolan North (Drake z Uncharted i ogrom innych ról), Drax przemówi dzięki wysiłkom Brandona Paula Eellsa (Watch Dogs, Sacred 2), a w roli Groota usłyszymy Adama Harringtona (LeChuck z Tales of Monkey Island).
Na gradaptację „Strażników Galaktyki” złoży się łącznie pięć odcinków.


Jeżeli chcesz pokonać Thanosa, wciśnij „Q”, „Q”, „Q”, „E”.
Design tych postaci strasznie mnie odstrasza :/
+KokodavePL dokładnie jak mówisz styl graficzny prezentuje się brzydko i jeśli rozgrywka będzie się opierać na filmikach typu klikając to podziękuje tej produkcji 😛
Ale chyba i tak najgorsze jest to, że nikt z filmowej obsady nie dubbinguje w grze. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że nie udało się namówić nawet Chrisa Pratta, żeby chociaż główny bohater miał oryginalny głos. Pewnie cała kasa poszła na licencję …
Trailer nic a nic nie zachęca do zakupu. Potwierdza pierwotne hipotezy: Telltale znowu kiepską gradacją zabije magię kolejnego uniwersum. Żal.
Znacznie lepiej brzmią głosy i wyglądają postacie w serialu animowanym. Szczerze mówiąc wolę aktorów z kreskówki niż z filmu, mimo że film był naprawdę niezły – o niebo lepszy niż BvS 🙂
Wczoraj bylem w wc… zrobiłem kupę…. była o niebo lepsza niż BvsS
kurcze a byłem mega optymistycznie nastawiony ale teraz nie chcialo mi sie nawet do końca tego trailera ogladac, musialem sie zmuszac. szkoda ale podziekuje jednak
Cóż, nie chcę zabrzmieć jak fanboy, ale BvS IMO nie odstaje jakościowo od fillmów Marvela. Różnica jest tylko taka, że Snyder (reżyser) za mocno poplątał (chociaż wbrew pozorom wszystko ma tam sens), w efekcie raz oglądając bardzo trudno zrozumieć całość. Dało się to zrobić lepiej, ale bez przesady – to dalej całkiem niezły film. Został chłodno przyjęty głównie dlatego, że zrozumieć się go da tylko oglądając na spokojnie edycję rozszerzoną i zastanawiając się nad tym co się widzi. c.d.n.
c.d.: A ludzie w kinach oczekiwali po prostu lekkiej rozrywki w stylu superbohaterskim, do jakiej przyzwyczaił nas Marvel swoimi filmami (z których chyba ze 4 uważam za naprawdę dobre w tym Strażników od których Telltale próbuje odcinać kupony), reszta jest na podobnym poziomie co BvS). BTW. tutaj macie ciekawy kanał i filmik o BvS: https:www.youtube.com/watch?v=Y5S7rjUbC14
Z tym, że „wszystko było logiczne” to bym nie przesadzał w filmie o superbohaterach. Szczególnie gdy jeden koleś ma super słuch i lata z prędkością odrzutowca, a nie moze uniknąć kuli, gdy drugi w ich wielkiej walce wali go zlewem. I martha. Ale to prawda, że winę ponosi reżyser, który nie poradzil sobie z materialem i w efekcie mamy 6 filmów dc w 3h
@Uplink, nie brzmisz jak fanboy, po prostu bronisz filmu który ci się podobał. Ale niestety cały twój argument upada, bo nie pownienem byc zmuszony do kupienia edycji rozszerzonej pół roku po premierze w kinach żeby ten film zrozumieć. A porównywanie BvS do jakiegokolwiek filmu Marvela, nawet tych najsłabszych jest niedorzeczne. Bałagan jaki zaprezentował nam Snyder jest według mnie niedopuszczalny i nie nastawia pozytywnie na przyszłe filmy z serii.
jakoś nie jestem do niej przekonany.