Guitar Hero 5: Zaśpiewa dla nas Kurt Cobain!

Ok, przyznaję - wreszcie jest powód, by choć trochę zainteresować się Guitar Hero 5, czyli grą figurującą w wewnętrznej dokumentacji Activision jako "pomysł za milion dolarów - jeszcze raz to samo, w nowym opakowaniu". Będzie w niej prawdziwy - choć wirtualny - Kurt Cobain.
Kurt pojawi się w Guitar Hero 5 w dwóch piosenkach: kultowej „Smells Like a Teen Spirit” („wylicencjonowanej” po raz pierwszy w historii) oraz – uwaga – niepublikowanej wcześniej wersji live piosenki „Lithium„. Tim Riley, szef Activision „od spraw gier muzycznych”, słusznie powiedział, że „Kurt Cobain to jeden z najbardziej rozpoznawalnych rock’n’rollowych frontmanów i to zaszczyt, że mamy w naszej grze aż dwa arcydzieła zespołu Nirvana„.
Jak pisałem – jest wreszcie powód, by zainteresować się Guitar Hero 5. Choć… Czy nie lepiej po prostu zobaczyć prawdziwą Nirvanę w akcji:
Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Guitar Hero 5: Zaśpiewa dla nas Kurt Cobain!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nic ciekawego … Nirvane miałem w GH World Tour – Zespołu zbytnio nie lubię.
cudowna piosenka, dobrze ze ja wstawiliscie 🙂
Nareszcie nirvana w GH!!
Kogo obchodzi Cobain, skoro będzie Johny Cash. 😉 |A poza tym old news is old. Nawet była afera, że jakiś reporter widział go jako praworęcznego…
Słaby zespół z niezrównoważonym emocjonalnie wokalistą… słabizna…
Super… Już i tak się cieszę, że po raz pierwszy w historii GH będzie Rammstein… Szkoda tylko, że 1 piosenka ale zawsze coś…
ALLELUJA!!!Scars on Broadway,Rammenstein i Kurt,WHOOOAAA!!!!
Fajnie 😉
Może być, parę piosenek miała fajnych Nirvana. Tylko pytanie: nie lepiej zainwestować w prawdziwą gitarę? 😛
Arcydzieła dobrze to ujęte, pierwszy raz nie bedzie mi szkoda prawie 1k na gre.
Cobain jest przereklamowany, sorry.
Patton: możesz nie lubić, nie doceniać Nirvany i Cobaina ale na pewno nie jest on przereklamowany. Gdy lepiej poznać jego działalność to okazuje się on geniuszem choć nie koniecznie trzeba go uważać za boga. A filmik mogli lepiej dobrać.
Ja też bardzo lubię Nirvanę, ale czy nie lepiej ściągnąć Frets on fire i do niej piosenki Nirvany, różnica w cenie spora, a imho frajda podobna
Pamiętam, że jako rozstrojony emocjonalnie gówniarz słuchałem kawałków Nirvany. Dzisiaj, mając na karku trochę więcej latek i pamiętając chociażby aferę wokół tytułu ich kultowego dzieła… nadal ich lubię. Brawo Acti.
Nirvana jest sto razy lepsz od Metalliki, którą ostatnie większość dzieciaków sie tak zachwycała, gdy wydali nową płytę…. A Curt potrzebował pomocy, a nikt nie potrafił mu pomuc, jednak to dzięki temu w jego muzyce jest tyle emocji…
Nirvana jest sto razy lepsz od Metalliki, którą ostatnie większość dzieciaków sie tak zachwycała, gdy wydali nową płytę…. A Curt potrzebował pomocy, a nikt nie potrafił mu pomuc, jednak to dzięki temu w jego muzyce jest tyle emocji…