Gwint: Krwawa Klątwa – Pierwszy dodatek już niedługo [WIDEO]

Gwint: Krwawa Klątwa – Pierwszy dodatek już niedługo [WIDEO]
Zapowiada się krwawa uczta!

CD Projekt nie przestaje wierzyć w Gwinta. Chociaż Wojna Krwi zawiodła oczekiwania firmy, Polacy nie ustają w staraniach zdobycia korony najlepszej karcianki. Do Hearthstone’a wciąż im jeszcze daleko, jednak produkcja gromadzi wokół siebie coraz większą grupę fanów. Być może zapowiedziany właśnie dodatek poszerzy dodatkowo bazę graczy i pozwoli Wiedźmińskiej grze karcianej przypomnieć o sobie światu.

Krwawa Klątwa wprowadzi do tytułu CD Projektu 100 nowych kart – po 14 dla każdej frakcji oraz 31 neutralnych, z których część działać będzie w ramach nowych mechanik. Jak się domyślacie, większość z nich utrzymana będzie w klimatach wampirzych – póki co zaprezentowano 5 kartoników, w tym np. wąpierza.

gwint-Crimson-Curse-wapierz_4bta.png

Pozostałe ujawnione karty można zobaczyć na oficjalnej stronie dodatku, na której sukcesywnie będą pojawiać się kolejne. Twórcy obiecują też, że Krwawa Klątwa doda do gry nowe archetypy talii, jednak póki co nie zdradzili niczego więcej. Czy rozszerzenie popchnie Gwinta w odpowiednim kierunku i pozwoli mu podjąć godną walkę z liderami gatunku, dowiemy się już 28 marca. Tytuł CD Projektu dostępny jest na pecetach, Xboksie One oraz PS4.

10 odpowiedzi do “Gwint: Krwawa Klątwa – Pierwszy dodatek już niedługo [WIDEO]”

  1. Eh, nie wiem czy w ogóle próbować jak gra jest takim rozczarowaniem finansowym, a nuż nagle przestaną ją wspierać.

  2. @Azaraphiel Paradoks gier sieciowych

  3. @Azaraphiel Spróbować nie zaszkodzi. Jeśli chcesz to wypróbuj ją przez kilka dni i sam oceń czy Ci odpowiada czy też nie. Sam gram w Gwinta i jestem ciekaw tych nowych mechanik i kart. Ciekawi mnie czy dodadzą kolejnych dowódców.

  4. @Azaraphiel|Rozczarowaniem finansowym? Gwint trzyma się dobrze, i nie jest rozczarowaniem. To Wojna Krwi sprzedała się trochę poniżej oczekiwań, a są to zasadniczo inne projekty, pomimo cech wspólnych.

  5. @Azaraphiel, Potem jak zamkną, to żebyś nie żałował, że nie spróbowałeś.

  6. gamingman21 5 marca 2019 o 02:14

    Po homecoming odechciało mi się grać. Zmiana o 360 stopni. Wtf.

  7. @kugron https:www.gamepressure.com/e.asp?ID=2555 news sprzed paru dni na temat finansowego rozczarowania gewentem oraz thronebreakerem.

  8. @prettymucheverybody Z jednej strony gwent w wiedzminie 3 był bardzo fajny, w tej osobnej grze dosyć się różni od niego, sam nie wiem. No i przede wszystkim mam sporo gier do ogrania i bardzo mało czasu na to.

  9. @gamingman21,|Zmiana o 360 stopni, to żadna zmiana. To powrót do punktu wyjścia ;)|Wiem, czepiam się.

  10. IMO problem leży w samej mechanice tej karcianki i tyle. Jako dodatek do większej gry (Wiedźmin 3) sprawdzała się świetnie, ale jako osobna gra to niestety szybko się nudzi. Z tego też powodu nieważne co będą z tym wyczyniać, jeśli nadal to będzie Gwint to nic z tego nie wyczarują, po prostu. To tak jakby z Sapera lub Tetrisa zrobić grę typu AAA.

Dodaj komentarz