11.04.2025, 12:30Lektura na 2 minuty

Hakerzy nie dają ludziom grać w Star Wars: Battlefront 2. Gracze domagają się pomocy EA

Komuś najwidoczniej przeszkadza niewielka społeczność ciesząca się z gierki.


Filip „Chrzuszczu” Chrzuszcz

Pamiętacie jeszcze o ubitym przez EA Battlefroncie 2 z 2017 roku? W 2020 roku DICE dodało do gry znane z „Łotra 1” Scarif, kilka nowych skórek i poinformowało, że nie zamierza dalej wspierać rozwoju produkcji. Gra odżyła jeszcze na pewien czas za sprawą Epic Games Store’a, który w 2021 roku rozdawał gwiezdnowojenną produkcję za darmo, jednak popularność gry zmalała i obecnie na samym Steamie szczyt użytkowników ledwo przekracza 1000 graczy (dane pochodzą ze SteamDB). EA wyciągnęło wtyczkę za wcześnie, a wszystko przez nieporadne próby oczyszczenia wizerunku po jednej z najbardziej antykonsumerskich premier w historii. 

Sytuacji nie poprawiają nasilające się ataki hakerskie, które praktycznie uniemożliwiają pecetowym użytkownikom uczestnictwo w trybach online dla wielu graczy (bo te bardziej kooperacyjne wydają się nietknięte). Na Reddicie możemy przeczytać falę zgłoszeń z ostatniego tygodnia, które wyraźnie zaznaczają brak możliwości rozegrania potyczki. Najprawdopodobniej pojawiła się nowa wersja złośliwego oprogramowania, która uruchamia się automatycznie o każdej porze w każdej grze. Dodatkowo wypisuje ono na czacie mocno… nieprzyzwoite komentarze. Tak jak wspomniałem, dotyczy to wyłącznie graczy na PC, a konsolowe lobby wydają się nienaruszone.

Jednym z prowodyrów hakerskiej akcji jest użytkownik posługujący się pseudonimem Blix. Z jakiegoś powodu wziął on sobie za cel społeczność Battlefronta 2 i obiecał, że będzie ich stale dręczyć. IGN skontaktowało się z EA, jednak w momencie pisania tej wiadomości nie ma od nich żadnej odpowiedzi. Gracze proponują również używania hashtagu #FixBF2, by nagłośnić sprawę i przekierować ją do developerów. 

Mamy nadzieję, że sprawę da się szybko wyjaśnić. Niestety nic nie jest pewne, bo znamy antykonsumenckie podejście EA, które może mieć całą sprawę po prostu gdzieś. Liczymy, że tym razem będzie inaczej. 


Czytaj dalej

Redaktor
Filip „Chrzuszczu” Chrzuszcz

Rodowity bałuciarz i entuzjasta popkultury. W wolnych chwilach robi filmiki o grach na YouTubie. Kontakt: filip.chrzuszcz@cdaction.pl

Profil
Wpisów1078

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze