Hellion: The Mystery of Inquisition – pierwszy gameplay z walką na miecze [WIDEO]
Debiutancka produkcja rodzimego studia Flying Fish Works nabiera kształtów. Są to jeszcze, co prawda, kształty dosyć surowe i wymagające ociosania, niemniej fani rycerstwa i/lub szybkiej amputacji powinni być zadowoleni z pierwszego gameplayu.
Oglądając poniższy film trudno mi było nie przywołać w myślach obrazu pewnego znajomego Czarnego Rycerza, ale i kilku sympatycznych godzin, które całkiem niedawno spędziłem machając stalą w Dark Messiah. Geraltem Godric z Glastonbury może i nie jest, ale…
…no właśnie, w sumie szkoda. Ciekawe jednak, jak będzie sobie radził z mieczem dwuręcznym.
Czytaj dalej
-
Jeden z najtrudniejszych bossów w Path of Exile 2 pokonany bez ekwipunku. Gracz ukończył szalone wyzwanie rodem z soulsów
-
„Koreańskie Simsy” z roadmapą na 2026 rok. Twórcy InZOI zapowiedzieli ulepszenia systemów relacji i genetyki oraz zupełnie nowe mechanizmy rozgrywki
-
Avatar: Frontiers of Pandora wraca do gry. Produkcja Ubisoftu z rekordowym zainteresowaniem na Steamie
-
Serwery Rainbow Six Siege znowu działają. Sytuacja jednak nadal nie jest do końca opanowana

Debiutancka produkcja rodzimego studia Flying Fish Works nabiera kształtów. Są to jeszcze, co prawda, kształty dosyć surowe i wymagające ociosania, niemniej fani rycerstwa i/lub szybkiej amputacji powinni być zadowoleni z pierwszego gameplayu.
Tnie go jak masełko 😀
Szczerze to przeciętnie to wygląda.
Nie za ciekawie to wygląda… Mogli jeszcze garść info ogólnie o grze rzucić.
Zalatuje trochę finiszerami z BloodRane ;D Tylko tam była przyjemniejsza bohaterka…
A ja zostanę przy modzie do HL2, Age of Chivarly 😀
Podoba mi się ta obrona 😀 ruchy miecza są dopasowane.|A na przedsmak można pogierczyc w dark messiah of might and magic 🙂 |Wkoncu po cos sie kupilo.
finishery bardziej przypominają mi asasyna pierwszego ;p
Mnie się podoba, w końcu nie jest to gamplay z premierówki, mają czas na gruntowne poprawki.
KIlka poprawek i mamy drugiego dark messiaha 🙂
Lekko go dotyka i już mu wszystko odpada
Dobre! Ciekawie to wygląda, jak jeszcze to dopracują to możemy mieć fajnego FPSa (First Person Shlasera dla jasności). No i słuszne pytanie enkiego z mieczem dwuręcznym 🙂
Powiem tak. Grafika wydaje się być dobra, chociaż ciężko oceniać po jednym gameplayu w jednej lokacji.Co do walki.nie jestem fanem slasherów, ale to tutaj prezentuje się bardzo dobrze, jeszcze kwestia przejść między danymi animacjami.finishery super, a do premiery jeszcze trochę czasu, wiec mam nadzieję że końcowy produkt będzie baardzo dobry, kwestia poprawek, i trzymam kciuki 🙂
KILKADZIESIĄT poprawek i mamy hit.
Fajne ale uderenia mieczy słychać nawet wtedy gdy gość jest poza zasięgiem uderzenia. Trzeba to poprawić.
Prawie jak Die By The Sword od Treyarch 😉
No gra zapowiada się pięknie. Mam nadzieję, że będzie równie dobra, albo i lepsza od Dark Messiah. Tylko troche na razie widzę dziwnie to wygląda.
Strasznie mało dynamicznie tym mieczem machają, jak w okolicach 40 sekundy ucina przeciwnikowi rękę to wkłada w cios tyle siły, jakby kroił marchewkę. Ale generalnie nie jest źle, DM bardzo lubię, chętnie zagram w coś z podobnym systemem walki.
Finishery masakryczne, rycerzyk sie w ogole nie wysila. Zalczylem lola przy tym finisherze z odcinaniem reki i glowy, lipnie wygldada. Tworcy nie mogli tego nie zauwazyc, mysle ze w finalnej werji bedzie lepiej. Wspolczesnie to sie robi mo-cap.|BTW: [beeep] dlaczego nie da sie fullscreena właczyc!! CDaction jest jedyną stroną bez fullscreena w YTplayerze z jaką sie spotkalem :/
fatalne!
Ale się ta gra głupio nazywa (Hellion) 😉
O ile dobrze widzę to system walki jest tragiczny (taki sztuczny..). Poza tym rycerz w pełnej zbroi nie lata jak postać z Quake’a III 😛
trochę kibel jest|poprawić to i owo i będzie git
Wow, świetnie!!!
patrykos_94, AleksS, NaarsJak myślicie, że to finalna wersja, to wam współczuję…
Hellion,czemu Hellion to głupia nazwa? Nie obrażaj swojego nicku 😉
Fajne, ale za sztuczne.
Tu nie trzeba poprawiać „tego i owego”.Tu trzeba Duuużo po prawić, jak nie więcej.Pomysł fajny.Szata przestarzała.I czy te miecze nie za długie?|(spostrzegawczy zaczają o co chodzi.)
Za wolno się wszystko dzieje.|A miecz wchodzi w ciało jak w masło (a może nawet jeszcze lepiej 😛 ).
Dla mnie blokowanie ciosów coś jest za łatwe…
Animacje bloków mogą być (to parady, a nie zbicia, więc okej). Długość miecza w praniu okazuje się zaskakująco duża (do poprawki); stara grafa (do poprawki); animacje muszą być dopracowane, gościu musi się poruszać szybciej i więcej siły wkładać w ciosy. AI również musi żwawiej walczyć, inspiracją dla twórców niech będą wikingowie z Rune.
A co do łatwości odcinania kończyn: jeżeli gościu ma na sobie jedynie ubranie (choćby grubą przyszywkę), a my mamy w ręku „żyletkę” to choćby waląc szmatę i tak dojedziemy spokojnie do kości. Ale takie odcinanie łba i ręki gdy goździu ma na sobie zbroję? Zresztą wystarczy lekko powyszczerbiać miecz, a już nawet przeszywki nie przejdzie.|Co innego z pchnięciami, te wchodzą jak w masło. I niezależnie od tego czy gość ma przyszywkę, ubranie, czy kolczugę na sobie.
Jakieś to takie wolne,sztywne i niezbyt ekscytujące..
jakieś nie zbyt….
Ja nie mogę, ale debilną fryzurę ma główny bohater 😀 Jak od miski wycięta xD
Ta gra byłaby fajna jakieś pięć lat temu…
Ludzie ta gra dopiero powstaje. Mogę się założyć że to będzie jedna z największych premier.
@noniewiem – ale nie mamy w ręce „żyletki”, bo to mają być średniowieczne realia, tak? Miecze, którymi walczono nie były nadmiernie ostre, bo ostre się łatwiej szczerbiły i łamały. Aha – parada=zbicie=parowanie. Z tymi pchnięciami to też zależy – po pierwsze, klatka piersiowa ma żebra, po drugie – europejskie miecze często miały obły sztych, więc też kłuć się tym za bardzo nie dało. Ale poza tym – racja.
Tak po prawdzie to mówiłem o poprawnie wykonanych ostrzach. Sądzę, że takie też są w tej grze 😀 Co do pchnięcia to w mięso wchodzi jak w masło, widziałem na martwym świniaku. Ale czy gościu natrafił na żebro to tego ci nie powiem. Ale nie sądzę aby stanowiło to problem gdy zadasz mocne pchnięcie.
Co do „parada=zbicie=parowanie”… O ile się nie mylę to to co widać na filmiku to jest, dla pewności, blok. Natomiast zbicie polega na takim uderzeniu w ostrze przeciwnika aby zmieniło trajektorię lotu np. od góry. To wbrew pozorom nie jest to samo.
A co do konstrukcji miecza to od XIV wieku (ponoć jeszcze szybciej) zaczęto robić miecze, które miały ostry sztych i służyły m.in. do kłucia. I nie chodzi mi o rapiery, tylko o długie miecze, XV wg. Oakeshott’a.
Hmm… Ta gra dzieje się w XIII wieku… 😀
Obilivion + wiecej typów parowania+finishery z AC = Hellion
Z tym parowaniem to jest tak, że parada/blok/parowanie/zastawa/zbicie to jedno i to samo tak naprawdę, natomiast można tym osiągnąć różne efekty. To tak, jakbyś chciał atak od lewej nazywać „cięciem”, a ten od prawej już „machnięciem”, np. 🙂 Aczkolwiek głowy sobie uciąć nie dam, że wg którejś szkoły szermierki te pojęcia mają różne znaczenie. Co do „poprawnie wykonanych mieczy” – tak jak mówię – do bitwy nie brało się ostrego miecza, tylko przytępiany i to było perfekcyjnie poprawne. 🙂
Chodzi po prostu o powierzchnię zbierającą uderzenie przeciwnika – im większa, tym mniejsze uszkodzenia otrzymuje głownia. Dla przykładu – szable XVIII wieczne miały klingę „dzieloną” na trzy części – „sztych” (wiadomo, to z ostrym czubkiem 🙂 ), „moc” (razem ze sztychem tworzący powierzchnię, którą należało ciąć) oraz zastawę – nie ostrzony fragment, którym należało blokować(/parować/zastawiać/odbijać 🙂 ) ciosy wroga.
Jak dla mnie to porażka.. spodziewałem się czegoś lepszego, znacznie lepszego. Dźwięk, grafika, animacja, fizyka wszystko leży i kwiczy. Rycerze wyglądają jak jakieś manekiny, nie używają w ogóle siły, mieczami machają jak kijkami.
Hmm… To dosyć ciekawe. Możliwe, że twoja wiedza odnośnie parowania pochodzi z walki szablą czy nawet szpadą, a w tych dziedzinach to jestem właściwie zielony. Ale Liechtenauer, mistrz walki długim mieczem z XIV wieku, miał dosyć ciekawe podejście do tego tematu.
Według niego nie należało parować w statyczny sposób tak jak tutaj pokazano, tylko należało albo ostrze zbić (np. uderzyć od góry pędzące w twoją stronę ostrze przeciwnika tak aby przeleciało bokiem, z niem. Versetzen) albo zaraz po związaniu zastosować jakiś cios (cięcie, uderzenie lub pchnięcie) lub „pracować na mieczu przeciwnika” (np. zawinięcia, z niem. Winden).
Co więcej Versetzen polegało również na wyprzedzaniu ciosu przeciwnika lub na takim uderzeniu aby za jednym razem odsunąć ostrze oraz trafić przeciwnika.|A co do konstrukcji miecza to pod względem „zadaniowym” wyróżniano jedynie dwie strefy: mocne miecza (od jelca do połowy głowni), którym się parowało, zbijało i „pracowało” oraz słabe miecza, którym się tylko atakowało.|Generalnie dla mnie wdzięczny temat i cieszę się, że ktoś też się tym interesuje 😀
Żeby zbyt długo nie zamęczać: Geralt w Wiedźminie zbijał, a Dark Messiah blokował.