Heroes of the Storm: Blizzard przesuwa część pracowników do innych projektów

Jeśli podobnie jak ja przepadacie za Heroes of the Storm, mam dla was przykrą wiadomość: Blizzard ogłosił, że zamierza przenieść część pracujących nad grą osób do innych projektów. Firma nie sprecyzowała niestety, o jakie konkretnie tytuły chodzi (czyżby powstające w bólach Diablo 4 albo osadzony w świecie Warcrafta tytuł AR, o którym przebąkiwano w listopadzie?). Takie ruchy mają podobno być czymś naturalnym i gdyby nie one, nigdy nie ujrzelibyśmy Overwatcha, StarCrafta II czy World of Warcraft.
Blizzard uspokaja, że w żadnym razie nie oznacza to dla HotS-a wyroku śmierci. Produkcja będzie otrzymywała wsparcie jeszcze przez długi czas, a kolejne atrakcje i bohaterowie wciąż będą napływać, tyle że mniej wartkim strumieniem (co zresztą i tak się już od jakiegoś czasu dzieje). Na stałe pożegnamy się za to ze sceną e-sportową. W przyszłym roku nie odbędzie się ani Heroes Global Championship, ani Heroes of the Dorm. W tym miejscu pojawia się pytanie, w jakim stopniu brak profesjonalnych rozgrywek odbije się na popularności gry, a tym samym żywotach zwykłych zjadaczy nexusowego chleba.
Czytaj dalej
20 odpowiedzi do “Heroes of the Storm: Blizzard przesuwa część pracowników do innych projektów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Gra mimo wszystko będzie się dalej rozwijać. Tyle że wolniej.
Jak nie odbędzie się już HGC? 😮 |Przecież turnieje to clou wszelkich mob. Szkoda że studio skazuje na powolną śmierć jedyny tytuł, który jakością przedstawia stary dobry Blizzard (w przeciwieństwie do bety of azeroth, overwatcha w którym od dłuższego czasu nic się nie dzieje, czy diablo na komórki).
Ech, po krótkim epizodzie z Lol’em przerzuciłem się na HotS i wsiąknąłem bez reszty. Szkoda, że na tle popularności tego pierwszego wypada blado, bo i mechanika i postacie są o wiele ciekawsze. A i grind znajdziek jest o wiele bardziej przyjemniejszy.
Naprawdę szkoda HotS bo to jedyna oryginalna MOBA która dała(i daje nadal) tyle przyjemności. Ciężko nie odnieść wrażenia że to początek końca. Co prawda jest nadzieję że teraz zewnętrzne firmy będą chciały stworzyć swoje ligi ale to raczej pobożne życzenie. Jeśli chcą faktycznie ograniczyć wydawanie updateów to wraz z premierą remastera W3 gra naprawdę może umrzeć.
Taaaa jasne. Już widzę te inne projekty. Nie pomogą im one kiedy to akcje ActiBlizz spadają na łeb i na szyję.
Świat idzie do przodu i Blizzard jako firma dobrze to rozumie. Przewidziałem to, jak pierwszy raz zobaczyłem RTX w BFV. To był i nadal jest zwiastun końca obecnej generacji i początku nowej. To co w tym momencie pokazują gry w które graliśmy przez ostatnie 2-3 lata i gramy do teraz już nie jest pociągające i imponujące dla konsumenta. Ludzie widzą, ludzie chcą, więc zaczyna się sezon na produkowanie nowych gier.
Jako ktoś kto grał w HotSa od bety, a tak serio intensywnie przez 3 lata po premierze, mając każdego bohatera (o wypuszczenia Whitemane) to kurde nie dziwie się. Wychodzi po jakimś czasie że ta gra to wydmuszka która szczególnie ostatnio miała problem z identyfikacją samej siebie. Rezygnacja z szalonych bohaterów typu Abathur, rezygnacja z postaci multi klasowych (dostaliśmy tylko jedną), reworki unikalnych postaci żeby były mniej crazy, bardziej użyteczne przez to…
… próbując żeby gra była bardziej zbalansowana i pod e-sport… a i tak reklamowała się jako ta „inna” „orginalna” moba. Wiele z tych decyzji które odróżniały hotsa nie było atrakcyjnych dla fanów doty 2 oraz lola. Raz na jakiś czas ktoś przyszedł, powiedział (ale to fajne! nie ma last hitów, ciągłe walki, super zabawa!) Potem pograli więcej i okazywało się że to było płytkie. Szkoda że tak się stało z HotSem, ale jakby to była dobra gra, to ludzie by w to grali.
Poor joke alert ! Musieli przekierować ludzi, diablo immortal samo się nie zrobi. I tak wiem nie oni je robią.
Hej, diablo 3 też dostaje „wsparcie” od dłuższego czasu. Cały jeden jpg portetu i kilka cyferek zmienionych w balansie co pół roku.
Cały Blizzard niestety zaczyna pękać pod naciskiem oczekiwiań Koticka. Diablo i Starcraft są w oczywistym stanie, WoW zaliczył absolutną porażkę w związku z ostatnim dodatkiem, Hearthstone nie robi nic poza zbijaniem kasy na kartach, Overwatch leci cały czas na regularnym wypychaniu skórek i bardzo rzadkiej, konkretnej zawartości, ich jedyna „nowa” gra od 2016 (i pewnie przez najbliższych kilka lat, bo mobilne Diablo wypada tylko przemilczeć) to Warcraft 3 z nowymi teksturami.
Efektem jest ucieczka weteranów Blizzarda z wysokich stanowisk i spadek akcji o 40%. Zaczynają przez to ciąć koszty już nie tylko w strefie wypłat i profitów dla pracowników (jak twierdzi kilka znaczących źródeł wewnątrz firmy), ale także powolnym zamykaniem produkcji, które nie przynoszą im galaktycznie wysokich zysków.
@Ogoorek1 – akurat wspomniany Hearthstone to radzi sobie całkiem nieźle, jak na projekt Blizza w ostatnich czasach i (z mojej perspektywy, zaczął mi lecieć 3-ci rok gry) wychodzi na prostą. Przynajmniej tam trzeba jednak te 135 kart co kwartał jakoś zaprojektować, ogarnąć dev i to wypuścić. Najgorsze jest jednak to, że karcianka do grania na toalecie jest w tym momencie jednym z najpotężniejszych projektów w portfolio firmy, jaką jest Blizzard…
Jasne, finansowo radzi sobie nieźle, ostatnie rozszerzenie wygląda nawet ciekawie. Chodzi mi raczej o to, że nie robią absolutnie nic poza tymi 3 rozszerzeniami na rok. Ostatnio nawet niemalże dosłownie przyznali się że nie mają wystarczająco kompetentnych devów do zrobienia oczekiwanego trybu turniejowego. Plus ponadto tak jak stwierdziłeś – firma niegdyś kształtująca całą branżę dziś broni się jedynie każualową karcianką opartą o ich stare uniwersum. Przykro patrzeć.
@Nemesis753159|A w jaki sposob premiera RTX tak bardzo wstrzasnela rynkiem gier, ze nagle te obecne przestaly byc pociagajace i imponujace dla konsumenta? Wiele gier nie potrzebuje i nie wykorzystuje nawet bajerow wizualnych, ktore pojawily sie w ciagu ostatnich 2-3 lat, a i tak ludzie sie w nie zagrywaja. Gry to cos wiecej niz grafika, nawet najpiekniejsza bedzie nazywana tylko benchmarkiem jesli nie bedzie miala, ciekawej fabuly, swiata, mechanik i pomyslu na siebie.
Codziennie gram w to z kumplami… I jest to jedyna gra, w którą razem gramy(od około roku), bo jeden za biedny, inny nie będzie grał w Fortnite dla dzieci, trzeci nie znosi doty ani lola. A dziś się dowiaduję, że powoli ta gra będzie powoli uśmiercana…
Może pvp wróci w Diablo 4
Blizzard=Activision=EA. Nie sądziłem, że kiedyś to napiszę, ale dla Blizza liczy się teraz głównie zysk i jeśli WoW przestanie być dochodowy, to też pewnie zamkną serwery bez żadnej informacji. Blizzcon niedługo stanie się świętem dla inwestorów, a nie graczy.
ZRÓBMY COŚ wszyscy razem, dla dobra gry. Grajmy w nią, zapraszajmy do niej znajomych, linkujmy, promujmy, a także wypowiadajmy się na forach HotSa, w mailach do supportu, wszędzie – niech Blizzard wie, że HotS ma WIELU oddanych graczy, którzy nie pozwolą mu umrzeć. Jeśli nic nie zrobimy, to gra może faktycznie kiedyś zostać usunięta…
Legenda głosi, że ktoś w to jeszcze gra. Postacie z Overwatcha dawno zabiły mój zapał.