25.05.2011
Często komentowane 23 Komentarze

Hideo Kojima: „Nie wytrzymam już, to jest nie do zniesienia”

Hideo Kojima: „Nie wytrzymam już, to jest nie do zniesienia”
Hideo Kojima, ojciec serii Metal Gear, za pomocą Twittera wyżalił się, że projekt, nad którym pracował przez ostatni rok został pogrzebany. Nie wiadomo cóż to była za gra, ale wiadomo, że Japończyk chyba wpadł w depresję.

Na swoim Twitterze Hideo Kojima napisał: „Rzecz, nad którą spokojnie pracowałem przez ostatni rok nagle straciła znaczenie”, po czym dodał: „Nie wytrzymam już, to jest nie do zniesienia, nie ma już we mnie optymizmu”.

Nie wiadomo niestety o jaki projekt chodzi i prawdopodobnie nie będzie wiadomo nigdy – serwisy na razie prześcigają się w domysłach. Najprawdopodobniej jednak nic złego nie przytrafiło się serii Metal Gear, a grobu doczekało się raczej Zone of the Enders 3, albo tajemniczy projekt, który Kojima współdzielił z Goichim Suda (projektantem No More Heroes, oraz Shadows of the Damned), a o którym wspomniał rok temu.

Pojawiła się jednak już całkiem ciekawa prognoza, która może być najbliższa prawdy: Konami zażyczyło sobie kolejnej gry z serii Metal Gear, od której Kojima już kilka razy próbował się trochę zdystansować. Znaczyłoby to tyle, że – ale to oczywiście tylko plotki i domysły – możemy spodziewać się, że kolejny japoński deweloper odejdzie od swojej matczynej firmy i założy cokolwiek, byle doświadczyć „wolności twórczej”.

To właśnie zrobił Keiji Inafune (Dead Rising, Mega Man), który opuścił Capcom z powodu „zerowej energii kreatywnej firmy”, która zainteresowana była tylko sequelami sequeli i bezpiecznym stąpaniem po przetartych już ścieżkach.

23 odpowiedzi do “Hideo Kojima: „Nie wytrzymam już, to jest nie do zniesienia””

  1. SadystycznyOrzech 25 maja 2011 o 16:59

    Kasa, kasa, kasa. Co tu więcej mówić. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi zawsze o kasę.

  2. I piniendze.

  3. „Więcej na temat: (…), Ubisoft, (…)” Hmmm… Powiązanie Ubisoft z niusem o Kojimie ogranicza się tylko do tego, że w AC był skin Raidena, a w MGS kostium Altaira, czy to jakaś grubsza afera? ;P

  4. Biedak, oby mu nie przyszło do głowy jakieś samobójstwo etc.

  5. MarcinCthulhu 25 maja 2011 o 17:18

    Geniuszom się wybacza.

  6. Przynajmniej nie poszedł na komerchę, tak jak Infinity „Nabijaj-kolejne-Call-of-Duty-i-Cash-dla-Koticka”Ward(Choć to może już ciut przedawnione).

  7. Niezależnie od tego, jaki to był projekt, to szkoda, bo nie wierzę, że Kojima robił jakiś badziew. A co do powtarzalności – jeśli jakiś japoński twórca tak to widzi to chyba ostatni dzwon na nowości.|@Noxbi – Chyba tylko to, te tagi są dość radośnie dorzucane 😉

  8. Siemiatyczanin2405 25 maja 2011 o 17:49

    ach te konami ;/

  9. A czy nie chodzi przypadkiem o jego wymarzoną grę „o umieraniu” ?

  10. Chociaż w grę „o umieraniu” zaangażowany był chyba Yamauchi z Poyphony Digital. Sorry za błąd.

  11. Trudno się mu dziwić, ale czy tylko mi się wydaje że Japończycy stanowczo za często wpadają w depresje?

  12. On ma boski łeb czemu zapada w depresje po mały błąd zrobił 🙂

  13. @Noxbi ta ale w tagach jest jeszcze CD Projekt, więc @Sergi ma chyba racje

  14. A to spoko. 😉

  15. Hideo jest gościem który nie lubi stac w miejscu. Niestety chwilowo bardzo mała cząstka wiekszych firm pozwala rozwijać sie twórcom gier i samym grom…ot taki sony.

  16. @zglina – Um, Sony? A LBP? A Flower, Journey? A Heavy Rain czy produkcje Ico Team? Chyba że miałeś na myśli, że właśnie oni pozwalają (można to na dwa sposoby zrozumieć).

  17. Biedactwo. A ja myślałem, że psychika Japończyków jest nie do zdarcia.

  18. Kojima nie oszukuj się, MGS dał ci sławę i jest też twoim brzemieniem, do końca życia będziesz robił gry ze snejkiem 🙂 ) … i dzięki bogu. hehe

  19. Sonnesheint 25 maja 2011 o 21:19

    „Nie wiadomo cóż to była za gra, ale wiadomo, że Japończyk chyba wpadł w depresję.”To w końcu wpadł w tą depresję czy nie? Chodzi mi konstrukcję zdania. Pozdrawiam.

  20. i tak stał się nerdem:) niech se człowiek odpocznie

  21. @Sergi – właśnie chodziło mi o to żę Sony jest twórcą pozwalającym na rozwój gry i dewelopera.Ogólnie jak patrze na ich tytuły to wydaje sie mi że to jedyny wiekszy wydawaca który naprawde pozwala na jakąś oryginalność w grach a nie powielanie ciągłych schematów.

  22. @Szajba666|Są bardziej skryci, w Japonii masz duży współczynnik samobójstw, który i tak zaniżony do rzeczywistego:)

Dodaj komentarz