Hit IT 2011 – ruszyło głosowanie w plebiscycie na najlepszą elektronikę

Jaki był najlepszy komputer, gra czy telefon w 2011 roku? To Wy decydujecie! Już po raz piąty oddajemy w Wasze ręce plebiscyt na hit IT. Jest to największe w Polsce głosowanie umożliwiające wybór najlepszego produktu roku. Niezwykłość plebiscytu polega na jego skali – hit IT organizowany jest przez INTERIA.PL, największy w Polsce blok serwisów technologicznych, oraz przez dwa największe magazyny o komputerach i grach – „PC Format” i „CD-Action„.
Plebiscyt hit IT już dzisiaj jest jedną z najbardziej prestiżowych nagród w Polsce. Nominacje otrzymały produkty nagrodzone w testach porównawczych oraz te, które zdobyły wysokie noty w testach pojedynczych, publikowanych w ciągu roku. Dołączyły do nich produkty, które zaskoczyły innowacyjnością, ciekawymi rozwiązaniami, ergonomią i rozsądną ceną.
Jak głosować? Szczegóły: TUTAJ.
Czytaj dalej
33 odpowiedzi do “Hit IT 2011 – ruszyło głosowanie w plebiscycie na najlepszą elektronikę”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ruszyło głosowanie w plebiscycie Hit IT, w którym również i redakcja CD-Action macza swoje palce. Gdzie, jak i na co głosować?
Głos oddany 🙂
Dla mnie hitem jest google chrom EPICKA przeglądarka która przebija internet explorer i zaczyna też zjadać mr firefox:) opera może pomieścić dużo stron, nie korzystam osobiście z niej ale myślę ze dorównuje googlowi 😉
Chrome i Opera już od dawna są lepszymi przeglądarkami od Mozilli. Są dużo szybsze i bardziej bezpieczne.
Battlefield 3 rządzi ! Przynajmniej nie jest tak próżny jak wydawanie co roku odgrzewanego kotleta w postaci kolejnego CoD-a.
Głos oddany new Galaxy S II… bo Galaxy Note’a nie było. 🙂
Co prawda w tym roku pierwszy raz głosuję, ale… karta graficzna, procesor i płyta główna w jednej kategorii? Albo przeglądarka, programy do edycji multimediów i antywirusy… Równie dobrze można zestawić Koenigsegga Agerę i sztandar husarii…
Głos oddany.Moim zdaniem najlepszym programem jest google chrome.
IT… ja chodzę do takiej klasy 😀
Tutaj też Wiedźmin nominowany? xD
Zauważyliście że sprzedaż CDA spada? Starzy redaktorzy odeszli albo zostali wyrzuceni. I dużo nowych przyszło : ]
A także smuglerek już nie pisze z pychem i ignorancją dla czytelnika. Widocznie nawet na największego psiaka jak znajdzie się bicz to łagodnieje on ;]
z pychą*
sprzedaż spada – nie ma się co dziwić – nie ma CzarnegoIwana, elda, MacAbra niewidoczny, Smuggler spokorniał, wywalono GameWalkera i wstępniak, a do tego coraz większa część pisma jest wrzucana na stronę…
sebawilk i Progeusz – sprzedaż spada WSZYSTKIM pismom komputerowym. I nie jest to wina ekipy, ale coraz większej niechęci młodzieży do czytania oraz coraz większej powszechności internetu.
To zniżcie ceny, albo dajcie np za 6zł samą gazetkę bez płyt 🙂
No, no, nie tłumaczcie się niechęcią młodzieży. Nie wiem, może dorosłem, trochę zmieniłem swoje postrzeganie na CDA, ale dawne numery (obszerniejsze, z GW) było dużo bardziej miodne, zresztą nadal dobrze się je czyta. Teraz CDA przeglądam, może jeden czy dwa teksty przeczytam i koniec, coraz rzadziej nawet kupuję. I pewnie to nie są tylko moje odczucia.
Wow, nie pamiętam kiedy ostatnio ktoś z redakcji mi odpisał. Ale fajnie 😀 |Nie no, nie winię ekipy, po prostu czasem brakuje [mi] niektórych charakterystycznych person (jakżeż mogłem zapomnieć o EGMie…), choć największą winę [ogółem] ponosi najpewniej Internet – ludziom wystarczają newsy z tego źródła, pismo ma do zaoferowania jednak mniej niż kilka lat temu. Nie poprawiacie jednak sobie sytuacji wklejając artykuły na stronę – nie rozumiem po co to robicie, wyświetlenia i tak nabijają onetowe tytuły.
Ja odniosłem wrażenie, że powolny, może nie upadek, ale regres CDA rozpoczął się z mianowaniem na zastępcę redaktora naczelnego Qn’ika. Osobiście nic nie mam do jego osoby, ale jego bezpłciowy styl pisania przelewa się na styl całego pisma. Dużym minusem była też rezygnacja ze wspomnianego wcześniej gamewalkera, od którego ja kiedyś zaczynałem lekturę magazynu. Absolutna marginalizacja produkcji wydawanych na konsole Big N to kolejny wręcz katastrofalny błąd redakcji.
Jeśli chodzi o zmiany osobowe, to stało się jak stało. Przykuwać nikogo łańcuchem do biurka nie możemy. Jeśli chodzi o inne zmiany to już wielokrotnie tłumaczył Smuggler dlaczego nastąpiły. |@ Kraszi – to, że ludzie dorastają i zmieniają im się gusta i priorytety to normalka, wiemy, że nikt nas nie bezie czytał wiecznie i odpływ starych czytelników jest nieuchronny. Problem jest z tymi „nowymi”. To właśnie lenistwo i niechęć do czytania nowego pokolenia powoduje ogólny spadek czytelnictwa czasopism.
hmm… też dorzucę się do dyskusji o samym czasopiśmie: Kiedyś ludzie tworzący pismo, mieli tak jakby więcej pasji. Mogę to chyba porównać do innej gazetki, nie związanej z branżą IT. (nie wiem czy mogę robić reklamę, w każdym razie chodzi mi o w miarę świeże czasopismo o motocyklach z manią w tytule) Tam jak na razie wszystko jest pisane tak, jakby ludzie nadal ekscytowali się tematem. Nie ma „nudnego języka”. Są felietony autorów, itp, po prostu znasz redakcję. I przez to wszystko przyjemnie się czyta…
To nie tylko ogólny spadek czytelnictwa. To także uprawianie przez redaktorów świadomego subiektywizmu, który na dłuższą metę zniechęca do czytania recenzji. Coraz więcej osobistych odczuć, emocji i przedwczesnych werdyktów, coraz mniej rzetelnej informacji. |Drugą przyczyną jest to że doprowadziliście do tego, że gracz PCtowy czuje się coraz bardziej wyobcowany czytając CDA. Coraz więcej stron o grach konsolowych a gry multiplatformowe są recenzowane głównie w wersji na konsolę – a przecież jest PlayBox.
@Ghost – co do niechęci młodzieży do czytania, wypowiem się z punktu widzenia studenta pierwszego roku (uważam studentów za młodzież, bo to ludzie bez pracy i z zerowym doświadczeniem we wszystkim). Większość osób, które znam czytają (niektórzy nawet książki i gazetę codzienną) różne czasopisma. Jasne, zdarzają się wieczni imprezowicze, albo osoby w stylu: 'całe życie nic nie przeczytałem i jestem z tego dumny’, ale ogólnie tendencja jest raczej pozytywna.
Osoby młode (bo 20 lat to chyba ciągle młodość) zaczynają czytać. Można spojrzeć na gimnazjalistów i powiedzieć, że nasz kraj schodzi na psy, jednak wiem z własnego doświadczenia, że zainteresowanie czytaniem przychodzi nie w gimnazjum, może nawet nie w liceum, a później. Tak po prostu jest i koniec. Sam do końca gimnazjum nie przeczytałem praktycznie żadnej książki; teraz, w wieku 19 lat nie wyobrażam sobie życia bez czytania, a ze swojej domowej biblioteczki jestem dumny. Naprawdę,nie jest tak źle.PIS BRO
To czy student ma jakieś doświadzenie zależy od danego człowieka. Podobnie wiek, w którym zaczynają czytać kiążki, mozna polubić czytanie już w podstawówce.
Nie wiem jak jest z ogółem ale ja czytam od, bodajże 3 klasy podstawówki. Wszystko dzięki twórczości J. K. Rowling dzięki której której dowiedziałem się że książki to nie tylko głupie i nudne lektury ale także wspaniałe i wciągająca fantastyka i science fiction.
Moja rodzina uwielbia czytać. Pierwszego harry pottera przeczytałem jak miałem 6 lat. Czyli ponad 6 lat temu. Gdybym wymieniał wszystkie książki jakie przeczytałem, to nie wystarczyłoby mi miejsca
jedno mam na myśli nienawidzę książek o że tak to nazwę cudownym chłopcu który przeżył brednie!!|jedyna książka jaka faworyzuję na rynku (względem moim jest Więzy krwi i zbiór opowiadać* fabryka słów) przeczytać książkę o znaczeniu życia w wieku 8 lat bezcenne…
@Kaiwan Kazdy ma swoje gusta a te „brednie” zachecily miliony dzieci i mlodzierzy na calym swiecie do zaczecia czytania na powaznie, jak mnie. A po za tym Fantasy to zbior najbardziej kreatywnych ksiazek ktore o zyciu tez maja cos do powiedzenia.
@Kaiwan, powinieneś jeszcze poczytać, i to tak z kilkadziesiąt książek, może wtedy nauczysz się wypowiadać w zrozumiałym języku.
A ja jestem dziwny, ja lubię czytac, uwielbiam! Ale mam taki niesamowity gust, że mało która książka mnie wciągnie. Jestem dopiero w 2gim, ale tylko 2 lektury z całego mojego życia naprawdę mnie wciągnęły. Inne… nudzą mnie, przeczytam maksymalnie połowę, a potem włączam streszczenie. Dzisiaj sobie nawet kupiłem książkę i mam nadzieje, że mi się spodoba. Pisząc coś na temat aktualnie trwającej dyskusji, to po prostu młodzież nie jest zachęcona do czytania książek.
Tu właśnie tkwi problem. Trzeba nas zmotywowac do czytania!
http:www.avaaz.org/en/save_the_internet_action_center_b/?slideshow