Hunt: Showdown debiutuje na konsolach Sony [WIDEO]
Polować mogą już więc w zasadzie wszyscy.
W sierpniu zeszłego roku sieciówka twórców Crysisa trafiła na pecety po miesiącach wczesnodostępowego czyśćca i zrobiła na tyle dobre wrażenie, że szybko przeniesiono ją także na konsole Microsoftu (dla porównania „blaszane” The Walking Dead autorstwa Overkill okazało się tak beznadziejne, że wersje na konsole zostały anulowane, a Starbreeze wpadło w kłopoty). Zwolennicy PlayStation 4 do tej pory mogli tylko oblizywać się ze smakiem, ale teraz i oni mogą już chwytać za broń:
Przypomnijmy, że zabawa w Hunt: Showdown polega na tym, że kilka dwuosobowych drużyn trafia na wspólną mapę i ma za zadanie upolować wskazane monstrum. Mecz nie kończy się jednak wraz ze śmiercią paskudy, bo wcześniej trzeba jeszcze uciec z nagrodą, a to wcale nie jest takie łatwe, ponieważ konkurenci mogą zwyczajnie zastrzelić łowczego i sprzątnąć mu sprzed nosa cenne fanty.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.