rek
23.11.2011
Często komentowane 167 Komentarze

I Am Alive: Dlaczego nie będzie wersji PC? „Jeśli miałoby ją kupić tylko 50 tysięcy osób, to nie warto jej robić”

Zapowiedziany w 2008 roku I Am Alive początkowo miał trafić na PC-ty. Gdy jednak po latach ciszy o produkcji na nowo ujawniono grę okazało się, że ukaże się ona tylko na Xboksie 360 i PlayStation 3. Dlaczego zrezygnowano z wersji komputerowej? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to zawsze chodzi o jedno: pieniądze.

Stainslas Metra, dyrektor kreatywny I Am Alive, w rozmowie z serwisem IncGamers wyjaśnił, że szanse na to, by gra trafiła na PC są bardzo niewielkie. Powodem jest – jakżeby inaczej – piractwo. Niewiele osób kupiłoby produkcję, dlatego nie warto jej robić. Nawet dla garstki graczy.

Jak tłumaczy:

Słyszeliśmy, jak posiadacze PC-tów głośno narzekali na to, że nie zapowiedziano gry w wersji na ich platformę. Pytanie tylko: czy robią tyle szumu tylko ze względu na to, że nie będzie edycji komputerowej, czy też rzeczywiście chcą w nią zagrać? Kupiliby ją, jeślibyśmy ją zrobili?

Jak dodaje:

To trudna sytuacja, ponieważ piractwo na PC jest tak ogromne i tylko kilku posiadaczy komputerów płaci za swoje gry. Musimy więc dokładnie rozważyć potencjalne zyski do kosztów produkcji wersji na tę platformę. Najprawdopodobniej przeniesienie gry na PC zajęłoby dwunastu osobom trzy miesiące. Nie jest to ogromny koszt, ale jednak jest. Jeśli I Am Alive na komputerach kupiłoby 50 tysięcy ludzi, to nie warto.

167 odpowiedzi do “I Am Alive: Dlaczego nie będzie wersji PC? „Jeśli miałoby ją kupić tylko 50 tysięcy osób, to nie warto jej robić””

  1. @gungo, szczerze? Mam wszystkie dobre gry w które grałem, pozostałe które przeszedłem, to po znajomkach (przy beer games) , albo kiedyś tam nie do końca legalnie (choć pewnie i tak później kupiłem, albo dostałem). Jeśli gra jest dobra, to każdy ją kupi, a jak gra jest nyextgyen to większość se ją odpuści… Piractwo w takich krajach jak Polandia jest problemem, ale nie graczy PCtowych, tylko konsolkowych i twórców na tychże platformach, jak i twórców tychże platform…

  2. Pomijając kwestie piractwa = Kurcze 12 lat temu jak gra się sprzedała w 200 tys. egzemplarzy to żaden producent nie marudził, żadnemu kasy nie brakowało. Teraz jeśli gra nie osiągnie 1 mln sprzedanych egzemplarzy to producent traktuje to jako niewypał. Ja rozumiem że im sie kasa za ich prace należy ale czy nie przesadzają ktoś tu jest jednak pazerny. Zdaje sobie sprawe ile wynosi budżet takich hitów jak COD, GTA, Halo, GoW ale niech mi nie wmawiają ze tych kilkaset tys. …

  3. … egzemplarzy któe by sie sprzedały na pc nie sa warte zachodu. MOże zysk nie jest tak wysoki jak na konsoli ale zawsze to jakis zysk. A jak im żal to niech produkują mniej egzemplarzy na pc w stosunku do konsolowych to nie bedzie im żal że na produkcje wydali kupe szmalu a sprzedali z tego 1/4.

  4. Chciałem zagrać. Nie zagram.

  5. Protip: zróbcie dobrą grę, wystarczająco duża liczba osób ją kupi i zarobicie. Licha gra = niskie zarobki, piractwo wiele do gadania tu nie ma.

  6. @M3n747, nikt Ci konsoli kupić nie broni.

  7. A ja myślałem że to acti i ea najbardziej doją kasę;) Tu nie chodzi o piractwo tylko o to że na pc byłoby 3x taniej…..

  8. Ja nie rozumiem dlaczego tak dużo osób narzeka na twórców I Am Alive, a nie na samych piratów. Trudno, nie wyjdzie na PC to się kupi na PS3 – bo tak na prawdę to co to za różnica.

  9. Taka różnica, że nie mam i nie zamierzam kupować konsoli… Wystarcza mi telefon z androidem i komp.

  10. @Quel- róznica jest także w cenie, na PS3 gra kosztowałby pewnie 199 zł w dniu premiery, a na PC np. 149,99 zł. |@BananowyJE – popieram i zgadzam się z Tobą, tylko u mnie funkcję telefonu-konsoli pełni PSP.

  11. hahhhhhahahahah czytam właśnie wyniki sprzedaży Skyrim’a, CoD: MW 3 i BF 3 i się śmieję, bo jeśli oni oceniają że ich grę kupi tylko 50 tysięcy osób to ja się boję zastanawiać jaka ona musi być denna, bo nie wierzę że dobra gra miała by takie problemy z zarabianiem na siebie -_- jakis niewypał

  12. ojtam ojtam kupilem PS 3 zeby zagrac w God of War 3 xD

  13. Ostatnio Ubi mnie denerwuje z tym piractwem. Niech przestaną psioczyć na temat piratów i zaczęli bardziej „szlifować” swoje gry! O i żeby przestali z tymi nieszczęsnymi DRM’ami bo uprzykrzają życie posiadaczom oryginalnej gry, a nie piratom.

  14. @Nhilus, rafioza02 – dokładnie. Skoro na PC jest tak wielkie piractwo, to skąd się biorą takie wyniki sprzedaży? Debile i tyle. Jak się robi cienkie gry to nic dziwnego, że się nie sprzedają.

  15. „O kurcze, nie może być, teraz to się przejąłem, co ja dobrego narobiłem. Koniec z tym nie pirace!” – czy takiej reakcji się spodziewacie? Moim zdaniem są inne rozwiązania niż stosowanie coraz to nowszych zabezpieczeń. Chodzi o to by nabycie produktu wiązało się z czymś więcej niż dostaniem ekwiwalentu pirata. Można wzbogacać gry o poradniki, artworki, książki wiążące się z fabułą gry, mapy. Albo prowadzić politykę stałego klienta, kupisz grę to dostaniesz zniżki na nowe, dodatki na multi itd.

  16. @Quel|Różnica jest taka, że nie każdy chce wydawać kasę na ps3 tylko i wyłącznie po jedną grę -.- szczególnie jeśli ma super hiper ultra komputer. W tą gierkę bym zagrał choćby z ciekawości, ale gry na konsole są drogie więc jej nie kupię, po za tym wygodniej mi się gra gryzoniem i klawiaturą niż padem.

  17. skyrim, cod i bf3 to murowane, glosne hity i ich sprzedaz na pc moze byc wyzsza. dobre gry, nie jakies absolutne killery, sprzedaja sie wlasnie w takich ilosciach. generalnie sprzedaz na pc to totalna bieda, jak i caly rynek gier na „blache”. liczby mowia same za siebie.

Dodaj komentarz