rek
25.11.2011
Często komentowane 40 Komentarze

I Am Alive: Ubisoft prostuje słowa związane z wersją PC

Ktoś odpowiedzialny za PR w Ubisofcie chyba się otrząsnął i zdał sobie sprawę, że ostatnie wypowiedzi pracowników firmy nie wpłynęły pozytywnie na jej wizerunek wśród posiadaczy PC-tów. Jeden z twórców I Am Alive, który stwierdził, że gra nie pojawi się na PC, ponieważ nie opłaca się robić gry dla 50 tysięcy osób, sprostował swoje słowa.

Stanislas Mettra, dyrektor kreatywny I Am Alive, w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że nie opłaca się wydawać tej gry na PC, jako że tylko 50 tysięcy osób, by ją kupiło, zaś reszta pobrałaby nielegalną wersję z sieci.

Wzburzyło to – i słusznie – posiadaczy komputerów. Mettra zdał sobie chyba sprawę, że popełnił wizerunkową gafę (albo ktoś w Ubisofcie mu to zasugerował), ponieważ w oświadczeniu przesłanym serwisowi IncGamers prostuje swoje słowa.

Jak pisze:

Bardzo chciałbym zobaczyć I Am Alive w wersji PC i mówiąc, że , wcale nie miałem tego na myśli. To najprawdopodobniej wina niezrozumienia mojego angielskiego (nie jest to mój rodowity język). Chodziło mi o to, że edycja PC jeszcze nie została zrobiona. Wciąż jednak pracujemy, aby była możliwość, żeby produkcja ta trafiła na komputery, co nie zawsze jest proste. Podałem kilka przykładów, by pokazać istniejący problem, ale oczywiście nie ode mnie to zależy i nie powinienem o tym mówić.

Jak dodaje:

Mówiąc szczerze – który twórca gier nie chciałby, aby jego dzieło było dostępne na jak największej liczbie platform, by mogło w nie zagrać jak najwięcej osób? Niezależnie od tego, czy mówimy o konsolach, czy też PC-tach, najważniejsza jest sama gra i czerpana z niej przez ludzi radość.

40 odpowiedzi do “I Am Alive: Ubisoft prostuje słowa związane z wersją PC”

  1. dyrektor kreatywny zwala winę na angielski którym się posługuje ? to ja jestem ciekaw jak on pracuje

  2. Ten gość ma chyba graczy za idiotów.

  3. No tak bo przecież pc to kradzieje same!Eeeeech…

  4. Ależ musiał dostać opierdziel. 😀

  5. Zarabiać grube pieniądze i nie znać angielskiego… też tak chcę…

  6. Piractwo, piractwem, ale tego typu „uszczypliwości” najbardziej powinni sobie darować, właśnie twórcy gier. W każdym razie to nie fair wobec „legalnych” użytkowników gier.

  7. W skrócie – gra i tak nie wyjdzie na pc, bo choć teraz trochę pomamią graczy jakimiś screenami i zapowiedziami, by pecetowcy się od nich nie odwrócili, to później i tak się z tego wykręcą, mówiąc, że tworzenie gier na pc jest za trudne i im nie wyszło.

  8. Ubisoft schodzi na psy… tzn juz zszedl.

  9. Are you fucking kidding me?|Niesmaczne….

  10. Jasne. To ciekawe o co mu chodziło z 50 000 kopii sprzedanych. Pieprzy koleś głupoty. Żałosny PR.

  11. @gulasz – spózniłeś się o jakieś 5 lat 😀

  12. Deathdealer, nie pozwalaj sobie za dużo dzieciaku…

  13. Widać ma nadal problem z angielskim bo chodziło mu o oto „by oskubać jak najwięcej osób” anie „by mogło w nie zagrać jak najwięcej osób”

  14. Lubię jak się ludzie tłumaczą 😛

  15. Taa jasne…bardziej przekonującego wytłumaczenia to już się chyba nie dało wymyślić…-.-

  16. HAHAHA 😀 |Czytałem trochę opinii na zagranicznych sajtach i- podobnie jak na naszych polskich- ludzie zaczęli wątpić w jakość produktu, skoro Ubi nie chce się ośmieszać również na PC. 😉

  17. Too little, too late.

  18. @Skyer|Uwierz mi, znam Polakow, ktorzy pracuja w Irlandii, zarabiaja 500-600 euro tygodniowo, a po angielsku potrafia z trudem wydukac jedynie kilka prostych zdan na krzyz i nic wiecej. Czasem znajomosc angielskiego nie jest konieczna, o ile ktos ma spore umiejetnosci i doswiadczenie w tym co robi (lub wykonuje zawod, w ktorym zbyt wielkiego kontaktu z ludzmi nie ma).

  19. @paintball_X|Czyli według Ciebie jak nie ma gry na pc tylko na konsole to to syf?

  20. „Bardzo chciałbym zobaczyć I Am Alive w wersji PC i mówiąc, że , wcale nie miałem tego na myśli.” Co to ma być za pierniczenie? Mam rozumieć, że słowa gra nie pojawi się na pc, znaczą, że chcemy, by się pojawiła? Słowo się rzekło, a takim sprostowaniem to nie wiem czy oni chcą ośmieszyć siebie, czy chcą z nas zrobić idiotów. Naprawdę niech się 2 razy zastanowią, a potem się wypowiadają. I tyczy się to nie tylko ubisoftu.

  21. Coś gość mało rozgarnięty czy co?

  22. Ubi wypina się na graczy kupujących gry. To może niech przestaną je robić, bo piractwo było, jest i będzie, więc po co się starać.

  23. Hehe… mają szczęście że wspomnieli o angielskim. Sam nie jestem mistrzem angielskiego i można im chyba wybaczyć tą wpadkę. Ja wybaczyłem.

  24. „To najprawdopodobniej wina niezrozumienia mojego angielskiego (nie jest to mój rodowity język).”|To po co tamta wzmianka o piractwie i że „nie warto”? Nie kręć, Pane!

  25. to żałosne tłumaczenie zniechęciło mnie jeszcze bardziej, mojej kas w każdm razie nie dostaną

  26. Co za hipokryzja… |@Kedzioras|To nie żadna wpadka z angielskim, tylko kompromitująca próba zamazania tego, co się powiedziało. Swoje podejście do PC już ujawnił, ja na pewno tego całego I Am Alive nie ruszę, nawet z kijem.

  27. Srutu – tutu, próbuje się teraz wymknąć „po angielsku” z tej sytuacji

  28. Jak by koles.poprostu przyznal sie do winy i przeprosil , to by sie przymknelo oko ale „angielski” … Nie drogi „Panie” w ta gre bawic sie nie bede

  29. A ja się zastanawiam. jaki ma sens odbieranie sobie przyjemności, tylko dlatego, że ktoś palnął gafę? Nie wiem czy ta gra będzie dobra, ale jeśli jej jakość bedzie warta wydania pieniędzy, to po co oglądać się na wydawców?

  30. Wolałem poprzedniego niusa bo był szczery, okrutny ale prawdziwy a w tych słowach od razu jedzie fałszem.

  31. koleś próbuje się teraz wymknąć „po angielsku” z tej sytuacji- może lepiej powiedzmy, że dostał porządny opierdziel za to co powiedział; a że lepiej jest powiedzieć „to przez słabą znajomość angielskiego” (mogę się założyć że zna go doskonale 😀 ) niż powiedzieć wprost „dałem ciała- przepraszam za to co powiedziałem” to czytamy takie dziwaczne pseudo-oświadczenia…

  32. jedno słowo – hipokryzja

  33. Co za fałszywy gość…

  34. Piractwo, pewnie dlatego coraz więcej gier wychodzi tylko na konsole. Świetny RDR, opóźnienie premier L.A. Noire i GTA IV na PC. Podałem same tytuły Rockstara, bo praktycznie wszystko co wydadzą jest piracone w ilościach wręcz nie możliwych do pojęcia.|Co nie zmienia faktu, że pan „nie-kumam-nic-po-angielsku” powinien wypuścić grę na komputery, bo mimo, że jednak sporo osób ją spiraci, to i tak trochę grosza wpadnie, a poza tym nie fajnie tłumaczyć się tak błachym powodem, bo CoD też nie wychodziłby na PC

  35. Bardzo ładnie kłamie.

  36. Ale placek z typa.

  37. Hmm… Jak popatrzyć prawdzie w oczy to jedynymi tytułami które NAPRAWDĘ. powinny trafić na PC jest Red Dead Redemption i Alan Wake. O GoW i Uncharted nie wspominam bo to są eksklusivy zrobione tylko na jedną platformę. Wszystkie pozostałe tytuły mogę bez problemu przeboleć 😉

  38. Też chętnie pograłbym w RDR’a i Alan Wake na blaszaku ^^A co do tych ” 50 tysięcy ” to gra musi być bardzo „dobra” skoro prognozuje takie wyniki sprzedaży 🙂

  39. Teraz to się wykręca… nieznajomość angielskiego? Może bym uwierzył, ale wytłumaczcie mi jak nieznajomość angielskiego może wpłynąć na powiedzenie, że tylko 50,000 pctowców kupi grę, a reszta będzie piracić? Po co by to mówił, jeśli tak na prawdę gra na PC po prostu nie była jeszcze gotowa a nie chodziło o brak planów na jej wydanie?

  40. Ważna jest sama gra i czerpana z niej przez ludzi radość? Chcecie anulować ją na komputery, a teraz próbujecie wciskać nam kit?! Co może następnym razem będziecie anulować gry na konsole. Phi! Ubisoft zrobił się tak komercyjny, że by tylko multiplayery wypuszczał!!!

Dodaj komentarz