IEM Katowice 2025 wystartował. Galeria zdjęć z ceremonii otwarcia
W Katowicach rozpoczęła się kolejna edycja esportowych igrzysk Intel Extreme Masters. Tradycyjnie już, na rozstawionej w Spodku arenie zmierzy się światowa czołówka drużyn CS2, by ponownie powalczyć o cenne trofeum.
Intel Extreme Masters w Katowicach to cykliczna impreza dla fanów e-sportowych emocji. Odbywa się ona w stolicy województwa śląskiego od 2013 roku i od lat przyciąga prawdziwe tłumy. Nie inaczej jest tym razem i oczywiście nie mogło nas tam zabraknąć.
Ceremonia otwarcia
Początek zmagań ponownie był spektakularny, przynajmniej jeśli chodzi o warstwę wizualną, pirotechnikę i buchające niekiedy ognie. Cóż, nie ulega wątpliwości, że organizator potrafi stworzyć oprawę godną rangi widowiska, a scena z towarzyszącymi jej wielkimi ekranami niezmiennie robi wrażenie, i to nawet jeśli ktoś miał już ją okazję widzieć wielokrotnie.
zdjęć
Gdybym miał się do czegoś przyczepić, to byłaby to przemowa otwierająca katowickie zmagania. Cóż, w tamtym roku była po prostu lepsza. Miało być inspirująco i z nawiązaniem do Donka, bohatera zeszłorocznych rozgrywek, a wyszło… trochę nijako. Być może dlatego, że publiczność raczej niezbyt entuzjastycznie podeszła do przywołanego tam Rosjanina. Zważywszy na to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą – trudno się dziwić. No ale w ogólnym rozrachunku niewiele to oczywiście zmienia.
zdjęć
Po ceremonii otwarcia rozpoczęły się rozgrywki. W pierwszym spotkaniu Eternal Fire podejmuje MongolZ. Zwycięzca spotka się jutro o 15:45 z zespołem Vitality. Wszystkie mecze możecie śledzić m.in. na kanale Piotra „Izaka” Skowyrskiego.
Czytaj dalej
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.