rek

Indie na orbicie Księżyca – pierwsze materiały

Indie na orbicie Księżyca – pierwsze materiały
Grzegorz "Krigor" Karaś
Indyjska sonda wystrzelona w ramach programu Chandrayaan-3 weszła na orbitę Księżyca. To pierwszy krok, który – gdy tylko wszystko pójdzie zgodnie z planem – zakończy się lądowaniem na powierzchni naszego naturalnego satelity.

To już trzecia z serii indyjskich misji eksploracyjnych, których celem jest Księżyc.

Cel: Księżyc

Misja Chandrayaan-3 rozpoczęła się 14 lipca wraz z wystrzeleniem rakiety Launch Vehicle Mark-3. Ten stosunkowo młody system, który po raz pierwszy został zastosowany pod koniec 2014 roku, jak do tej pory siedem razy pokazał, że jest w stanie wynosić ładunki o maksymalnej wadze 10 ton na niską orbitę Ziemi. Tym razem jednak stanął przed trudniejszym zadaniem: „wypchnął” bowiem w kierunku Księżyca zintegrowany moduł Chandrayaan-3 o siłą rzeczy mniejszej masie niecałych 4 ton, na które składają się lądownik oraz łazik.

https://twitter.com/chandrayaan_3/status/1688215948531015681

Jak do tej pory misja przebiega bez zakłóceń, na dowód czego zresztą Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych udostępniła krótki klip wideo obrazujący wejście ich pojazdu kosmicznego na orbitę Księżyca. Materiał pojawił się na oficjalnym koncie misji na Twitterze (lub X, jak kto woli) i daje przedsmak tego, czego możemy się spodziewać po 23 sierpnia – wtedy bowiem zaplanowano lądowanie na powierzchni Srebrnego Globu.

Księżycowy łazik

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na Ziemię trafią dane zebrane przez łazik Chandrayaan-3 Rover. To sześciokołowe urządzenie o wadze 26 kg i zasięgu ok 500 metrów. Pojazd duży nie jest: ma długość ok. 92 cm, szerokość 75 cm i wysokość 40 cm. Wyposażono go zaś w kamery, spektrometry i wiertło, które posłuży do badania gruntu. Działać ma przez dwa tygodnie i w tym czasie sprawdzi skład księżycowego gruntu, szukając m.in. śladów wody czy osobliwości związanych z bombardowaniem powierzchni przez meteoroidy. Zbada również skład szczątkowej atmosfery naszego satelity, o której wbrew pozorom wciąż wiemy raczej niewiele.

Zintegrowany moduł Chandrayaan-3, fot. Indian Space Research Organisation.

Poszukiwania wody mają o tyle sens, że na miejsce lądowania wybrano obszar stosunkowo blisko południowego bieguna. Ma to o tyle doniosłe znaczenie, że żadna do tej pory misja nie objęła bezpośrednimi badaniami tych rejonów. Misja ma również znaczenie prestiżowe: jak do tej pory miękkie lądowanie na Księżycu – a o takim tutaj mowa – udało się jedynie trzem krajom. Jeśli wszystko się uda, Indie dołączą do elitarnego grona USA, ZSRR i Chin.

Fot. otwierająca: Indian Space Research Organisation

Jedna odpowiedź do “Indie na orbicie Księżyca – pierwsze materiały”

  1. A gdzież są ci wszyscy rycerze w brązowych zbrojach którzy narzekają że na portalu pojawiają się artykuły niezwiązane z grami? Jakoś ich tu nie widzę. Czyżby zaspali? A może ten artykuł im akurat nie przeszkadza? Nie, ta opcja odpada, to by była przecież hipokryzja, a ci rycerze są bez skazy i smazy!

Dodaj komentarz