Kevin Butler gate: Koncern Bridgestone odpowiada na zarzuty

O sprawie pisaliśmy wczoraj (TUTAJ). W międzyczasie pojawiło się kilka informacji, rzucających na historię nowe światło. Serwis The Hollywood Reporter donosi, że reklamówki z aktorem Jerry Lambertem zostały wyświetlone trzy dni po tym, jak skończył się jego kontrakt z Sony – okazuje się jednak, że znajdował się w nim zapis, który uniemożliwiał Lambertowi pojawianie się w towarzystwie produktów konkurencji, a przecież ważną częścią reklamówki Bridgestone była gra Mario Kart na Wii.
Koncern Bridgestone twierdzi jednak, że cała sprawa jest wyssana z palca, bowiem Lambert nie wcielał się w niej w Kevina Butlera, a „jednego z inżynierów Bridgestone”. Wszystko sprowadza się więc do tego, czy Sony będzie w stanie udowodnić, że rola aktora w reklamówce oponiarzy nosiła wystarczające znamiona podobieństwa do postaci wykreowanej przez niego na potrzeby marki PlayStation.
Czytaj dalej
-
Kolejny ruch przeciw grom dla dorosłych na Steamie. Valve nie będzie...
-
Odświeżona trylogia Stalkera ze wsparciem DLSS. Nowa aktualizacja wprowadza technologię...
-
Stellar Blade może połączyć siły z Silent Hillem. ShiftUp opublikowało...
-
Biegnij wraz z Geraltem, by zdobyć nagrody. CD Projekt Red ogłasza nietypowe...
11 odpowiedzi do “Kevin Butler gate: Koncern Bridgestone odpowiada na zarzuty”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak było pewnie nie dowiemy się nigdy, ale zawsze miło popatrzeć jak dwie korporacje skaczą sobie do gardła, prawda? Oponiarski potenat Bridgestone opublikował oświadczenie, w którym odcina się od zarzutów Sony, według których miał on wykorzystać w swojej reklamie postać Kevina Butlera wykreoaną na potrzeby promocji marki PlayStation.
Będzie musiał zmienić twarz, bo obecna należy do SONY xD
Sony to OKROPNA korporacja. Przecież kompletnie nie mają podstaw żeby podawać Lamberta do sądu. Kogo obchodzą jakieś umowy, a tym bardziej to że miał w niej zakaz pokazywania się w reklamach z produktami konkurencji. A bridgestone też jest niewinne jak baranek, na pewno nie chcieli osiągnąć efektu „PATRZCIE, KEVIN BUTLER GRA NA WII”… to tylko zbieg okoliczności. IT’S OVER, SONY IS FINISHED. Mniejsza z tym że nowy model PS3 sprzedaje się wybornie, to im i tak nie pomoże.
@VoidORO Serio? Ludzie kupują nowe PS3? Przecież to typowy skok na kasę, Sony nawet ceny nie obniżyło… A co to newsa, to jak już mówiłem, nie wiem co im tam pozmieniało się w środku, ale ostatnio Sony robi się coraz bardziej chamskie i beszczelne…
@Aargh a jak myślisz? Wątpię żeby ktoś tak myślał na serio. Albo nie, cofam to. Różni idioci żyją na tym świecie.
Jeśli zapis o niepojawianiu się przy produktach konkurencji ma obowiązywać także po skończeniu umowy to ja się nie dziwię, że Sony zareagowało jak zareagowało.
@skoczny|To w takim razie umowa jest zle skonstrulowana, nie mozna wykupic sobei twarzy aktora na walsnosc. Kontrakt sie skonczyl, i do widzenia. Nawet jakby tam napisali ze po skonczneiu LAmbert ma juz nigdy sie nie pokazac w telewizji, to zaden sad tego nie uzna. Zerwanie kontraktu moze powodowac jakeis konsekwencje prwane lub finasowe,, ale w tym przypadku ich wspulpraca juz sie zakonczyla.
@slocik moga napisać to się nazywa klauzula o zakazie konkurencji. Panowie z zielonej budki bardzo sobie plują w brodę, ze nie dali takiej Grycanowi. Po prostu wtedy gaża jest większa bo musi zawierać odszkodowanie za taki zakaz.
@Aargh Nie, Sony jest chamskie bo atakuje WiiU które sobie powstaje i nikomu nie wadzi, Sony jest chamskie bo wdało superSlim, a cena pozostałych modeli nie poszła w dół (serio, to nie jest skok na kasę) i Sony jest chamskie bo na pytanie czemu ceny starszych modeli nie poszły w dół oni otwarcie stwierdzili, że gracze i o to poprosili. A co do Lamberta, to absurd, że facet nie będzie mógł zarabiać, bo jest taka klauzura…
@Sycho14 Mógł nie podpisywać takiej umowy. A umów należy dotrzymywać.
@Wolf78|No ale nie sa to przypadkeim umowy czasowe ? Np no rok lub kilka ? Z tego co zrozumialem to jego kontrakt z sony juz wygasl, i moze on reklamowac sobie co chce.|@ Aargh|tego tez nie rozumiem, nie reklamuje on tu wii w bezposredni sposob, a producent opon nie jest konkurencja dla sony …|w dodtakyu reaklama byla o konkursie, a nei o samym wii