Killzone 3: Prawdziwie mistrzowska obsada wersji PL
Informację prasową na temat lokalizacji Killzone’a 3 pozwolę sobie przytoczyć w całości, bo to zbyt piękne wieści, bym w nich grzebał swoimi brudnymi paluchami:
Sony Computer Entertainment Europe ma przyjemność poinformować, że dzięki gwiazdorskiej obsadzie polska wersja strzelaniny Killzone 3 dorówna jej znakomitej grywalności. Przywódcy walczących stron przemówią głosami Jana Englerta i Edwarda Linde-Lubaszenki. Jan Englert użyczy głosu kapitanowi Jasonowi Narville’owi, lekko cynicznemu dowódcy średniego szczebla wojsk ISA, które przypuściły atak na planetę Helghan. Natarcie załamało się, wojska zostały zdziesiątkowane, a Narville niespodziewanie okazał się najwyższy stopniem z pozostałych przy życiu. Kapitan jest zbyt doświadczonym żołnierzem, by nie zdawać sobie sprawy, że tylko cud może uratować parę tysięcy żołnierzy pozostałych pod jego komendą. Jednak spróbuje wydostać z planety jak najwięcej podwładnych. By tego dokonać, jego żołnierze muszą zdobyć i wykorzystać zaawansowane maszyny bojowe wroga. Jego wróg, Jorhan Stahl, przemówi głosem Edwarda Linde-Lubaszenki. To ciągle głodny władzy właściciel Stahl Arms, ogromnej firmy opracowującej i produkującej nowoczesne uzbrojenie. Marzy, że kiedyś będzie zaopatrywał w broń każdą planetę galaktyki, ale póki co musi przejąć kontrolę nad Helghastami. I ma zamiar dopiąć swego za wszelką cenę. Sojusz z Admirałem, obecnym przywódcą Helghastów, jest tylko taktycznym wybiegiem. W grze usłyszymy także między innymi: Roberta Tonderę, Jarosława Boberka, Katarzynę Traczyńską, Grzegorza Pawlaka, Andrzeja Blumenfelda i Krzysztofa Unruga. Fabuła Killzone 3 jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń znanych z poprzedniej części. Dynamicznej, pełnej przemocy akcji spiętej w urozmaicone misje towarzyszy dosadny żołnierski język oddający gwałtowne emocje ludzi wciągniętych w wir walki. Właśnie ze względu na przemoc i język zmagania ISA i Helghastów przeznaczone są tylko dla dorosłych. Osoby preferujące grę po angielsku będą mogły wybrać angielską wersję językową. Jeśli gracz zechce porównać dosadność polskich określeń z angielskimi, w roli Jasona Narville’a usłyszy Jamesa Remara, a Jorhan Stahl przemówi głosem Malcolma McDowella. Premiera gry przewidziana jest 23 lutego 2011 roku.
Czytaj dalej
34 odpowiedzi do “Killzone 3: Prawdziwie mistrzowska obsada wersji PL”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Kiedy myślałem, że już zawsze na pytanie „Lokalizacje 2.0?”, będę odpowiadał „Krzysztof Ibisz”, polski oddział Sony Computer Entertainment zrobił coś, co w mgnieniu oka pozwoli odzyskać szacunek prawdziwych graczy. Do dwóch kluczowych ról w rodzimej wersji gry Killzone 3 zatrudnił dwóch prawdziwych mistrzów polskiego kina, nie gwiazdy seriali. A na dodatek także… Jarosława Boberka!
Teoretycznie obsada fajna, jednak chętnie posłuchałbym jakiejś próbki tego dubbingu.
Jakoś mnie to nie porywa. Nazwiska z filmów i seriali w grze nie robią na mnie wrażenia, i tak wolę oryginalne teksty po angielsku.
O nie wszystko tylko nie polski Dubbing i Krzysiek Botox Detox Ibisz
Boberek występował już w poprzedniej części, więc to niespecjalna nowość ;P Choć Englert i Lubaszenko… Nieźle, nieźle.
@gangheroni: nie ma Ibisza
Jarosław Boberek ^^ raczej mnie to nie zdziwiło, jeszcze przydałby się Fronczewski do kompletu
Będzie możliwość wyboru oryginalnego dubbingu, więc nawet Edzia Górniak może Sevowi głos podkładać w polskiej.
Byleby gra była ciekawsza od drugiej czesci która była szara brudna i nudna
czli znowu nie będzie opcji „angielskie głosy + polskie napisy”? fail i to po raz kolejny.
Lubaszenko, Englert bardzo fajnie, ale jak można się podniecać Boberkiem. Juliana bedzie grał? Nie, on nie pasuje do poważnej gry.
Głos będzie pasował , nieco młodzieńczego temperamentu oraz arogancji , miodzio .
Nie lubię świecenia wielkimi nazwiskami – muszę zobaczyć, a raczej usłyszeć, czy dobrany głos pasuje do danej postaci w grze… Bo co mi np. po genialnym głosie Fronczewskiego, jeśli będzie grał gnoma? Wstrzymam się od oceny, ale z doświadczenia wiem, że polski dubbing w grach to w 99% przypadków efekciarskie rzucanie głośnymi nazwiskami niż sensowne dopasowanie głosów.
PS. jeżeli chodzi o Dubbing , to on ma wielkie doświadczenie i słuchaliście go w nie jednej grze , bądź kreskówce.
I LOVE YOU SONY!
Ja po ME 2 mam jakoś dosyć 'mistrzowskich’ obsad..
Mistrz Boberek powraca. Mimo tego i tak dubbing z Kill Zone’a nie dorówna temu mistrzowskiemu z Gothica.
na początku przeczytałem „Bieber”|miałem się załamać nerwowo i psychicznie 😉
Zgadzam się w 90% z Naarsem. 😉 Tylko w tylu lub w aż tylu z prostej przyczyny. Sony pokazało jak robić dobre lokalizacje, na czele z Uncharted 2 i God of War 3. Sądzę więc, że w polonizacji naprawdę wielkich hitów, koncern stanie na wysokości zadania. Tak, jak i w przypadku Killzone’a 3, jak i następnych tytułów flagowych.
Kreek|Fail bo nie możesz sobie włączyć napisów jak grasz po angielsku? Przestań używać słówka „fail” w tej chili.
Lepiej żeby głosy pasowały… Niż tylko przyciągały sławnymi nazwiskami.
blik – pokaż mi w opcjach gdzie można tak ustawić w killzone 2 jaśnie panie…
moa ci do domu koleś wleść czy jak? ja tam Englerta lubię i cieszę się z wiadomości
Jako ciekawostkę napiszę, że Robert Tondera dubbingował m.in. Wrzoda w Gothicu xD
Po tych wszystkich „celebrytach” nareszcie pojawią się jacyś profesjonaliści. Uff…
@ Trizer : Dokładnie. Mogliby wziąć każdego, byle pasował głos. A tak to dubbing nie nadaje się do niczego innego niż marketingu.. Chociaż czasem polonizacja nie jest aż tak zła, generalnie jednak wolę angielskie głosy.
I znowu sie zaczyna kogo to oni nie zatrudnili 🙂 , ale jak już ludzie piszą, nie liczy sie nazwisko i sława a głos, z drugiej strony aktorzy znają się na „graniu”, bo lektorstwo to nie taka prosta sprawa, co wiele gier pokazało jak kiepski dubbing (nie tlyko pod wzgledem barwy) potrafi spierdolić grę ;P, mam nadzieję że gra będzie miała w końcu opcję zmiany języka w każdym momencie, a nie FAIL (TAK blik to był FAIL) na początku albo kasuj save’a 😉 , lubie porównywać wersje gry na bieżąco w niektorychChwilac
Mam tylko nadzieje, ze bedzie dobry glos. W Mass Effect 2 tez byli celebryci i wyszlo im jak wyszlo.
Doczekać sie juz nie moge!
Kreek|Chodzi mi o to, że brak takiej opcji to nie „fail”. Nie wiesz nawet zapewne co to słówko oznacza.
@Blik – Jak to co? To samo co 'ŻAL’ i 'LOL’.
W końcu będą gry z dobrym dubbingiem
Chciałbym zaznaczyć, że ci dwaj panowie (Englert i Lubaszenko) to nie jacyś tam celebryci. To aktorzy pierwsza klasa, których w młodszych pokoleniach brakuje. Miejmy nadzieję, że gra na tym zyska dużo bo wielkie gry powinny być tworzone (w sensie odgrywane) przez wielkich ludzi. A najlepszym tego przykładem jest tu Jarosław Boberek. Wg mnie świetnie spisał się w Uncharted 2. Zapewne starsi gracze pamiętają jego fenomenalną rolę kruka w TLJ, takie małe przypomnienie 😉
@Bezimienny666 – Owszem, ale to są generalnie aktorzy starej daty, wychowani na teatrze, niewykluczone, że się w ogóle nie odnajdą w roli głosu do gry wideo.