Kingmakers opóźnione. Strategia, w której nowoczesne wojsko staje naprzeciwko rycerzy potrzebuje więcej czasu

Kingmakers opóźnione. Strategia, w której nowoczesne wojsko staje naprzeciwko rycerzy potrzebuje więcej czasu
Avatar photo
"Sam Goldman"
Po raz kolejny Kingmakers omija okienko wydawnicze – tym razem nie podano nowej daty premiery.

Zaledwie kilka dni temu przypomniałem sobie o istnieniu Kingmakers – zapowiedzianej już jakiś czas temu produkcji, w której można pruć z kałacha do rycerzy, albo rozwalać średniowieczne zabudowania i fortyfikacje nowoczesnymi czołgami. Wszystko w dwojakiej formie, bo można, jak to w grach strategicznych, dowodzić jednostkami z poziomu unoszącego się nad polem bitwy demiurga, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by przejąć kontrolę nad jakąś jednostką i w ten sposób siać spustoszenie w szeregach wroga. Brzmi ciekawie? Bo takie właśnie jest, a perspektywa szybkiego debiutu, o czym pisałem w przeglądzie październikowych premier sprawiała, że można było zacierać ręce.

Niestety kilka dni przed wypuszczeniem produkcji na rynek developerzy zmienili zdanie. W mediach społecznościowych i na Steamie opublikowano krótkie oświadczenie, w którym przeczytamy:

Po dłuższym zastanowieniu doszliśmy do wniosku, że wydanie Kingmakers zgodnie z planem, czyli 8 października, nie będzie możliwe. Chcielibyśmy przeprosić fanów czekających na grę za to, że was zawiedliśmy. Dlaczego podjęliśmy taką decyzję? W skrócie to ambitna, nietypowa i bezkompromisowa gra, a my nie chcemy wycinać żadnego z planowanych mechanizmów tylko dlatego, by wypuścić ją wcześniej. Naszym celem od początku było stworzenie czegoś, czego jeszcze nie było; tak w kwestii gameplayu, skali, jak też interaktywności. Udało nam się wycisnąć z Unreal Engine’u 4 wszystko, co się dało i doprowadzić do tego, by gra działała w 60 fps-ach na średniej jakości pececie bez konieczności sięgania po generatory klatek (…). Obiecaliśmy wiele rzeczy, włącznie ze wsparciem 4-osobowego multiplayera i wszystko pozostaje w mocy. Potrzebujemy po prostu nieco więcej czasu na szlifowanie zawartości, zanim poczujemy, że możemy pobierać za to jakieś pieniądze.

Oświadczenie dotyczące odwołania premiery Kingmakers

Mam wrażenie, że Redemption Road Games samo będzie potrzebowało drogi do odkupienia po tym, jak Kingmakers wreszcie się ukaże. Oczywiście, że wycinanie pewnych elementów gier przed ich premierą jest na porządku dziennym, bo ten biznes to w wielu przypadkach sztuka kompromisów. Natomiast patrząc z innej perspektywy, bezkompromisowość względem pierwotnych założeń może być cnotą – produkcja faktycznie nie przypomina niczego, co się do tej pory ukazało.

Problem w tym, że to już nie jest ani pierwszy, ani drugi, ani nawet trzeci raz, kiedy studio informuje o przesunięciu premiery. Poza tym robi to raptem kilka dni przez ustaloną ostatnio datą, czego można było bez problemu uniknąć – to więcej niż pewne, że Redemption Road Games miało świadomość obsuwki już wiele tygodni wcześniej.

Nowej daty premiery Kingmakers jeszcze nie ma.