17.01.2023, 16:00Lektura na 2 minuty

Kolczyki? Słuchawki? Jedno i drugie!

Przyznaję – to ciekawy pomysł. Choć siłą rzeczy przeznaczony raczej dla płci pięknej. No chyba, że nie przeszkadza wam noszenie pereł. Tak bowiem wyglądają bezprzewodowe słuchawki Nova H1.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Patrząc na sam ich wygląd – to bardziej biżuteria. Okazuje się jednak, że ta błyskotka pełni również (a może przede wszystkim?) funkcję słuchawek TWS.


Osobliwa forma

To z całą pewnością nie są to typowe słuchawki. Nie wkładamy ich bowiem do kanału usznego, ale raczej przyczepiamy do krawędzi ucha. Zależnie od modelu możliwe jest wykorzystanie dziurki lub założenie słuchawek tak, jak się zakłada klipsy. Tak czy inaczej jednak niesie to za sobą konsekwencje w postaci nieistniejącej w zasadzie izolacji od otoczenia – w praktyce to raczej takie małe głośniczki, których wylot jest skierowany w stronę wnętrza małżowiny i w ten sposób następuje transmisja dźwięku. Poza oczywistymi wadami w postaci nieistniejącej izolacji czy choćby – co można w ciemno stwierdzić – gorszego basu, mamy też zalety w postaci dyskrecji czy niemal nieograniczonej możliwości podsłuchu otoczenia.

O ekskluzywności sprzętu świadczą z kolei zastosowane materiały. Mamy tu prawdziwe perły oraz korpus wykorzystujący metale szlachetne. Wersja złota kosztuje 695 euro, srebrna zaś – 595 euro. Każda ze słuchawek waży 7,7 g, kolczyki obejdą się bez ładowania przez 14 godzin, jeśli uwzględnimy etui uzupełniające energię. Swoją drogą, to ostatnie również wygląda jak opakowanie na biżuterię. Czas pracy bez doładowywania to 3,5 godziny. Co ciekawe, akumulatory możemy w tych słuchawkach również… wymieniać – a to za sprawą otwartej konstrukcji.


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów581

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze