Kolejny Deus Ex skasowany? Przeciek ujawnia niepokojące informacje o stanie Eidos Montreal

Kolejny Deus Ex skasowany? Przeciek ujawnia niepokojące informacje o stanie Eidos Montreal
Maciej "Macix" Szymczak
Seria zwolnień i skasowanych projektów to nie wszystko, co czeka kanadyjskie studio.

Przez ostatnie lata marka Deus Ex nieco się zakurzyła. Najnowsza odsłona, czyli Mankind Divided, trafiła do nas w 2016 roku i od tego czasu zapanowała kompletna cisza. Studio parokrotnie próbowało wskrzeszać serię, jednak ostatecznie żaden z projektów nie ujrzał światła dziennego. Eidos Montreal ma bowiem ten problem, że jest własnością Embracera, który jakiś czas temu przechodził prawdziwe trzęsienie ziemi, jeśli chodzi o restrukturyzację i cięcia budżetowe.

Pomimo tych problemów oraz panującej w firmie opinii, głoszącej, że Deus Ex to marka zbyt niszowa, by w nią inwestować, okazuje się, iż Eidos Montreal pracowało nad kolejną częścią serii. No właśnie, „pracowało” to słowo klucz, gdyż – jak wynika z niedawnego przecieku – projekt kolejnego Deus Eksa został ubity. Znowu. Stan samego Eidos Montreal też nie napawa optymizmem.

Na subreddicie poświęconym przeciekom z branży gier pojawił się wpis zbierający do kupy kilka doniesień dotyczących Eidos Montreal oraz statusu projektów, nad którymi tam pracowano. Studio niedawno zmierzyło się z kolejnymi zwolnieniami, a w związku z nimi część byłych pracowników udostępniła na swoich profilach w serwisie LinkedIn informacje o grach, przy których tworzeniu brała udział. CV będące źródłem przecieku. Kto by pomyślał?

Dzięki tym danym wiemy, że Eidos Montreal pracował nad mrocznym erpegiem akcji, mającym przywrócić istniejącą, ale zapomnianą wampiryczną markę. Fani spekulują, jakoby miało to być Legacy of Kain. Tak czy siak, tego już nie ujrzymy, bowiem projekt poleciał do kosza. Kolejną grą, która nigdy nie ujrzy już światła dziennego, była skradanka osadzona w gatunku science-fiction i to właśnie w niej większość dopatruje się Deus Eksa. Ta seria ma chyba wyjątkowego pecha.

Oprócz tego skasowano również grę point and click z systemem walki turowej. Nieznany pozostaje natomiast status wieloosobowej produkcji 3vs3 o esportowym zacięciu. Przez ostatnie 3 lata Eidos Montreal zajmowało się przede wszystkim outsource’owym tworzeniem Fable (tu prace trwały do 2025 roku) oraz Grounded 2 (prace wciąż trwają). Piszący dla Insider Gamingu Mike Straw dodał, że jego źródła donoszą, iż „jak tylko Eidos Montreal upora się z zadaniami od Microsoftu, to od razu dojdzie do kolejnych zwolnień”. Czarne chmury zbierają się nad Eidos Montreal, oby tylko nie gruchnął z nich piorun, który doszczętnie zniszczy kanadyjskie studio.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *