Kompozytor muzyki do Helldivers 2 był bliski porzucenia orkiestrowych soundtracków. Wiarę przywrócili mu gracze

Nie ma co się oszukiwać – muzyka w Helldivers 2 jest genialna, a orkiestrowe dźwięki pojawiające się za każdym razem, kiedy lecimy na misję czy w kulminacyjnych momentach wykonywania zadania, w znacznej mierze odpowiadają za sukces Piekłonurków. Mało brakowało, a muzyka do produkcji Arrowhead brzmiałaby zupełnie inaczej. Wiemy to z samego źródła – od Willberta Rogeta II, kompozytora odpowiedzialnego za słynne motywy. 

Jak pisze na swoim profilu na X-ie (dawniej Twitterze), jego wiara w orkiestrowe ścieżki dźwiękowe do gier była niska, zresztą sam Roget zastanawiał się, czy całkowicie sobie tego nie odpuścić i postawić na coś znacznie prostszego. Miało to wynikać z wynikającego z orkiestry dużego budżetu, poświęconego czasu oraz ogólnej trudności. Wiarę przywrócił mu dopiero bardzo pozytywny odbiór graczy. Jego cały wpis znajdziecie poniżej.

Helldivers 2 miało wpływ zresztą nie tylko na Willa Rogeta, ale i na sam Ubisoft, który miał przez sukces gry Arrowhead powrócić do swojego Projektu U, czyli kooperacyjnej strzelanki opierającej się na sesyjnych bitwach przeciwko maszynom. 

Piekłonurkowie to jeden z największych hitów tego roku, a według Johana Pilestedta, byłego CEO Arrowhead, w rekordowym momencie w Helldivers 2 miało zagrywać się nawet 750 tysięcy użytkowników (wliczając w to Steama oraz PlayStation). 

Sprzedaż Helldivers 2 tylko do maja miała wynieść 12 milionów egzemplarzy, co sprawiło, że tytuł ten był najszybciej sprzedającą się grą wydaną przez Sony, zaraz po God of War Ragnarok. Mimo kontrowersji wywołanych przymusem połączenia konta Steam z PSN gra dalej może poszczycić się ponad 30 tysiącami graczy naraz w ciągu ostatnich 24 godzin (według SteamDB) i mamy nadzieję, że ta liczba albo pozostanie na swoim miejscu, albo będzie rosła.