Koniec z fejkami na Facebooku? Materiały AI mają być jasno oznaczane
Włodarze Facebooka uznali, że odbiorcy treści m.in. na Facebooku muszą być szerzej informowani o źródle pochodzenia materiałów tworzonych przez AI i wprowadzają nową politykę oznaczania takowych.
Cała operacja ma przebiegać na trzy niezależne sposoby, jej zakresem objęte zaś zostaną znacznie bardziej zróżnicowane treści niż dotychczas.
Materiały AI na Facebooku będą oznaczane
Cała sprawa ma początek w raporcie organu doradczego o nazwie Oversight Board, który składa się z 40 osób z całego świata i wydaje opinie w sprawach dotyczących polityki firmy względem różnego rodzaju problemów i zjawisk. Jednym ze spostrzeżeń wspomnianej rady było stwierdzenie, że podejście firmy Meta względem AI jest zbyt mało restrykcyjne.
Brzmi to trochę kuriozalnie, ale do tej pory firma Zuckerberga reagowała dopiero wówczas, gdy problem dotyczył materiałów wideo, stworzonych w całości lub zedytowanych przez sztuczną inteligencję w taki sposób, że widoczne na klipach postaci mówiły coś, czego w rzeczywistości nie powiedziały. Zgodnie z zaleceniami Meta postanowiła jednak zaostrzyć swoje stanowisko.
Nie oznacza to, że materiały stworzone przez AI znikną z serwisu – zostaną odpowiednio oznaczone, wraz z podaniem kontekstu ich powstania. Co kluczowe, tym razem zasady te mają obejmować nie tylko klipy wideo, ale i grafikę oraz audio. Równocześnie jednak firma zastrzega, że w dalszym ciągu będzie usuwać treści tego typu łamiące regulamin w innych jego punktach.
Meta będzie usuwać treści, niezależnie od tego, czy zostały utworzone przez sztuczną inteligencję, czy osobę, jeśli naruszają nasze zasady dotyczące ingerencji w wyborców, zastraszania i molestowania, przemocy i podżegania lub jakiekolwiek inne zasady.
Wspomniane etykiety będą powstawać na trzy sposoby. Zamieszczający materiały będą mogli sami identyfikować je jako wygenerowane przez AI, możliwe jednak będzie również wprowadzanie oznaczeń przez użytkowników: funkcja ta najpewniej będzie działać podobnie jak podobne rozwiązanie w serwisie X. Swoje trzy grosze dorzuci również Meta – nad „flagami” mają pracować algorytmy firmy: identyfikacja materiału jako pochodzącego od sztucznej inteligencji przełoży się na automatyczne wprowadzenie odpowiedniej etykiety.
Czytaj dalej
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.