rek
19.09.2009
Często komentowane 54 Komentarze

Kto mówi graczom, jakie gry kupić? Inni gracze. Chyba musimy zacząć pakować walizki…

Kto mówi graczom, jakie gry kupić? Inni gracze. Chyba musimy zacząć pakować walizki…
Amerykańska agencja badawcza, NPD, opublikowała wyniki przeprowadzonych przez siebie badań, które miały wykazać, co sprawia, że gacze decydują się na zakup tej czy innej gry. Wyniki są dla nas fatalne - najważniejsza jest dla nich opinia znajomych. A co z naszymi recenzjami?

Na to pytanie ujawniona publicznie część raportu nie odpowiada – opublikowany na stronie NPD opis wyników wskazuje tylko dwa najpopularniejsze źródła „wiedzy” o nowych grach i jednio najmniej popularne. W czołówce są opinie znajomych (które jako główną wskazówkę w podejmowaniu decyzji wskazuje 41% amerykańskich graczy), na drugim miejscu znajduje się „granie u znajomych lub członków rodziny” (którym kieruje się 31% graczy). Dla ilu najważniejsze są recenzje w magazynach i serwisach internetowych nie ujawniono, twórcy podsumowania badań wskazują jednak na to, że reklamy w magazynach i internecie czy akcje promocyjne prowadzone na serwisach społecznościowych (jak np. Facebook) działają na graczy w najmniejszym stopniu (przejmuje się nimi zaledwie 5% graczy). Lepiej, żeby ta ostatnia informacja nie wpadła w ręce wydawców, którzy płacą za reklamy w naszym piśmie…

Ten sam raport podaje również inne wnioski wynikające z tych samych badań. Przy okazji zbadano też tzw. cross-ownership, czyli to, jak popularne wśród graczy jest posiadanie innych konsol (okazuje się, że w USA ok. 20% graczy posiada więcej niż jedną konsolę obecnej generacji, czyli Wii, PS3 lub X360), a także typowy „profil” gracza, czyli jego wiek i płeć. Tu niespodzianka – najliczniejsza okazała się grupa mająca od 2 do 12 lat (24 procent amerykańskich graczy), zaraz za nią uplasowali się 25-34 latkowie (20%), trzecie miejsce zaś to grupa graczy w wieku od 35 do 44 lat. A gdzie grający gimnazjaliści, licealiści i studenci? Pewnie w Polsce. Co ciekawe okazało się również, że w amerykańskiej populacji graczy aż 44% to kobiety. Chętnie oddalibyśmy np. licealistów w zamian za dziewczyny, które potrafią odróżnić grę Call of Duty od pudru Color Duty. Nawet w proporcjach trzech do jednego. Czy też jednej.

54 odpowiedzi do “Kto mówi graczom, jakie gry kupić? Inni gracze. Chyba musimy zacząć pakować walizki…”

  1. Ameryka =/= Polska … ale daaaaaaaamn muszą tam u nich mieć gracze przewalone 1/4 gracze to małolaci, z których prawdopodobnie ponad połowa używa słownictwa zawstydzającego niejednego dorosłego ^^

  2. Hmmmhttp:gry.onet.pl/1,6,8,60694016,161902665,7250992,0,forum.html

  3. Ja kupuje to co mi się podoba… a recenzje mnie zachęcają i tyle

  4. jak zwykle jakiś debili pytali…|Ja kupuję to co mi się podoba i korzystam z CDA 😀

Dodaj komentarz