Łamiesz prawo? Lepiej nie graj w World of Warcraft – Blizzard wyda cię policji

Historia jest następująca: pewien Amerykanin, Alfred Hightower, zajmował się handlem narkotykami – zapewne na większą skalę, skoro stał się, wraz z setkami innych podejrzanych, celem Operacji Jastrząb, mającej na celu jednorazowe zatrzymanie wielu dilerów w różnych częściach USA. Facet jednak zniknął, ale prowadzący jego sprawę śledczy Matt Roberson nie dawał za wygraną i szukał, tropił, węszył.
Od jednego ze znajomych Hightowera dowiedział się, że ten najprawdopodobniej wyjechał do Kanady, drugi wspomniał coś o tym, że grał on „w jakąś sieciową grę z czarodziejami i wiedźmami”. Roberson sam grał w World of Warcraft, domyślił się, że chodzi właśnie o ten tytuł i wysłał prośbę do Blizzarda o pomoc w zlokalizowaniu przestępcy. Twórcy WoW-a nie musieli na nią odpowiadać, ale zrobili to, podając wszystkie posiadane informacje na temat Hightowera, w tym jego adres IP; dane dotyczące konta, z którego opłacał abonament; imiona jego postaci w WoW-ie (m.in. Rastlynn), itd. To wystarczyło by znaleźć dilera i aresztować go.
Oczywiście to, że przestępcę poszukiwanego za handel narkotykami udało się ująć. Ale jak oceniacie zachowanie Blizzarda? Czy studio powinno brać udział w takich poszukiwaniach i ujawniać informacje dotyczące swoich klientów?
Czytaj dalej
-
Ponad 2 miliardy zombiaków umarło ponownie w Dying Light: The...
-
Europa Universalis 5 całkowicie zmienia sposób prowadzenia wojen. Twórcy...
-
Hollow Knight: Silksong ukończony na saksofonie. Nie musieliśmy długo czekać na sfinalizowanie...
-
Październikowe zestawy Humble Bundle zadowolą miłośników Warhammera. Space Marine –...
130 odpowiedzi do “Łamiesz prawo? Lepiej nie graj w World of Warcraft – Blizzard wyda cię policji”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Historia dość ciekawa i wcale nie jednoznaczna. W ostatnich dniach grudnia w Kanadzie zaaresztowano Amerykanina poszukiwanego za handel narkotykami. Udało się go złapać tylko dlatego, że grał w World of Warcraft, a w zatrzymaniu aktywny udział wziął Blizzard.
Naruszenie prywatności, pewnie złamanie części umowy. Ale wg. mnie słuszne, w końcu w słusznej sprawie.
to ten co chandlował narkotykami się mocno zdziwił jak się dowiedział że przez WoWa go znalezli ciekawe jakie było jego zdziwienie
GJ Blizz
Blizzard nie powinien podawać takich informacji bez uzasadnienia. Ale ta sytuacja jest jak najbardziej uzasadniona, handel narkotykami to poważny zarzut. Na upartego jakby się dowiedziała policja, że Blizzard ma takie informacje to mogliby go oskarżyć o utrudnianie śledztwa. Tak czy inaczej w przypadkach gdzie chodzi o schwytanie groźnego przestępcy, Blizzard w miarę możliwości powinien pomagać.
Słuszna sprawa słuszną sprawą ale teraz pytanie brzmi czy nie będą usprawiedliwiać w ten sposób nadużyć…(handel przez samo h)
Hehe dobre… Blizzardowi taki „sprzedawczy odruch” nie zagrozi… Drżyjeci dilerzy Wujek Blizzard na was patrzy! xD
CHyba dobrze zrobili , przynajmniej ten koleś siedzi w pace a blizzard i tak robi swoje , czyli zarabia kasę na WoW-ie
Jeśli jest to uzasadnione ta jak w tym przypadku to jak najbardziej jestem za! W końcu chwasty należy wyrywać każdym sposobem… Swoją drogą chciałbym zobaczyć jego minę gdy się dowiedział dlaczego wpadł xD
Hut czytałeś ostatnio umowę licencyjną? przynajmniej przy battlentet jest wyraźnie napisane od jakiegoś czasu, że jeżeli bliz dostanie prośbę o ujawnienie danych osobowych osoby podejrzanej o przestępstwo to będzie on współpracował z organami prawa i je poda (oraz wszystkie inne potrzebne informacje).Najprawdopodobniej w WoWie jest taki samy zapis inaczej blizz ryzykuje sporo (pozew o ujawnienie danych osobowych).|Tak więc blizzard postąpił zgodnie z umową na którą zgodził się przestępca (nic niezwykłego)
I dobrze rzucają dobre światło na gry i pomagają ludzkości.|Ale w wowa i tak nie zagram.
Jaka dobra reklama dla Blizzarda…|Już widzę te nagłówki: ,,Alfred Hightower- handlarz narkotykami został złapany dzięki współpracy śledczego Matta Robersona i wytwurni gier ,,Blizzard”!”.
Moim zdaniem bardzo dobrze robią. Chyba c_alit podał wystarczający argument.
Pewnie, że tak. Przestępca to przestępca – nigdzie nie powinien czuć się bezpiecznie.
Ciekawe czy ten śledczy natknął się kiedyś na Rastlynn’a, ale wiocha by była gdyby tak i gdyby jeszcze Rastlynn zjechał jego postać!XD
Stracili klienta w imię prawa. O.o|Tego bym się po Blizz nie spodziewał.
Wykazali przynajmniej wolną wolę i że nie zależy im tylko na klientach, ale to i tak mało w porównaniu do tego ile dostają za innych graczy :/
„to ten co chandlował ” (facepalm)|Blizzard nie powinien się do tego mieszać, powinni szanować prywatność. Jak umieszczam tam swoje dane osobowe, nie chce żeby policja miała do nich dostęp.
Moim zdaniem Blizard dobrze zrobił. Pomoc policji w ujęciu handlarza narkotyków to przecież dobry uczynek.:P
Nie widzę w tym wielkiej sensacji ale ważne ze go złapali i blizzard ma reklamę.
A ja życzyłbym sobie aby taki przypadek był pierwszym i ostatnim. Od ścigania są odpowiednie organy, a nie firmy zajmujące się grami komputerowymi. Niedługo będzie coś na zasadzie drugiego Patriot Act, gdzie można będzie łamać prawa obywateli pod hasłem ścigania przestępstw (kto nie wie o co kaman, niech poczyta o skutkach 11 września w polityce USA). Poza tym regulaminy jakiejkolwiek firmy są prawem tylko obejmującym tych co się z nim zgadzają, ale nie są prawem powszechnym, więc stwierdzenie, że…
(cd)… w regulaminie jest tak napisane, o niczym nie przesądza (jakiekolwiek prawo wewnętrzne musi być zgodne z prawem powszechnym), bo może on być sprzeczny z prawem powszechnym (krajowym albo międzynarodowym), tylko nikt na razie tej kwestii nie podnosił. A nawet jeśli wszystko jest zgodne z obowiązującymi na terenie USA przepisami, to i tak mi się to nie podoba. Nieudolność organów ścigania nie jest dla usprawiedliwieniem takiego postępowania.
P.S. Za każdym razem gdy ktoś walnie byka typu „chandlować” to klawiatura powinna kopać prądem…
Jak najbardziej powinni pomagać w szukaniu przestępców, skoro mają taką możliwość. Może więcej ludzi zacznie postrzegać gry jako użyteczne?
Moim zdaniem pomoc policji to dobry gest. Osobiście nie chcę, żeby po ulicach chodzili mordercy, gwałciciele ani handlarze prochami. Nie wiem czemu niektórzy sie tak denerwują. Czyżby się czegoś bali…?
Dobrze zrobili przestępców trzeba łapać za wszelką cenę.
I tak Tajne konsorcjum BNG (Bardzo Nadzianych Gości) obserwuje nas przez satelity i na każdego znajdą teczkę grubości cegły 😛 |ONI nas obserwują …|Ta akcja była tylko dla niepoznaki, że niby nic nie wiedząi potrzebują pomocy z zewnątrz, ale ONI WIEDZĄ O NAS WSZYSTKO !|Ufff … 😀
Kto wie ilu teraz przemytnikow uzbraja bomby pod ich siedziba? 🙂 Swoja droga dobrze zrobil Blizzard. Moj kolega przy mnie sie wkradl na konto starego i zabral se calego golda. Wszystko bylo by ok, gdyby nie fakt ze jego stary wszedl do pokoju i go przylapal. Za kare wzial sobie calego golda kolegi:). Oni sa nienormalni. Nawet czasami sie bija o to kto ma miec dostep do kopma.
Wyróżniamy tutaj dwie rzeczy:|1. Blizzard zrobił dobry gest i pomógł ująć sku… drania (sorry, ale jak słyszę coś o narkotykach to od razu się wkurzam).|2. Blizzard zrobił sobie reklamę.|Mi się podoba to, że Blizzard pomaga łapać takich ludzi, bo w końcu robią coś dobrego dla świata. Zresztą – słyszeliście o gościu, co złapała go policja przez Naszą-Klasę? Jest jeszcze wiele przypadków, gdzie to właśnie internet lub gry pomogły złapać przestępców. Mi się to podoba.
Wg mnie zachowanie Blizzardu jest jak najbardziej na miejscu… Przestępca to przestępca, w wirtualnym świecie też nie powinien się czuć bezpiecznie…
Jeden użytkownik w tę i we w tę…co za różnica :PA tak na poważnie,to Bóg wynagradza za dobre uczynki.A więc łapy przestępców! Dostaniemy Diablo 3 w tym roku!
Cierniostwor,właśnie chodzi o to żeby pomagali prawu|łapać przestępców.Może i nie chcesz żeby policja patrzyła|Ci w dane osobowe,lecz handel narkotykami to przestępstwo|(policz sobie ile ludzi zgineło przez narkotyki)i powinno być|ukarane,tak samo jak kradzież,pobicie itd.
Łapać* xD
No chyba że pobicie w szkole,tam dostaniesz karę od nauczycieli 😉
Cierniostwor|Nie robisz nic złego = Policja nie ma dostępu do Twoich danych osobowych.|Proste prawda?
phi, dobrze zrobili. „Prawo jest dla porządnych ludzi, nie dla bandytów”, niektórzy powinni się już tego dawno nauczyć.
A tak przy okazji: wiecie, że w Czechach zalegalizowali małe ilości narkotyków miękkich?
A mnie zastanawia skąd Blizzard wiedział, na 100%, że ma do czynienia z prawdziwym śledczym, bo jeżeli dostali po prostu maila, to równie dobrze ja mógłbym im posłać wiadomość i znając imię i nazwisko danej osoby poznać jej prywatne dane co niekoniecznie musiałoby się tej osobie podobać…
I zobaczcie do czego może granie w WoWa doprowadzić:D |W Ameryce to chyba każdy gra w to gra. Nawet śledczy policji:p|I dlaczego czarodzieje i wiedźmy = Wow??:)
Hyperion1989 – Najgłośniej szczeka ten który boi się najbardziej, masz coś do ukrycia? To po co się tak wywodzisz gorączkowo? |Co do Newsa, dobrze Blizzard zrobił, jestem za, za łapaniem, przestępców, dilerów w ten sposób. Sku… niesie śmierć a wy chcecie być poprawni prawnie? ocb?
Oczywiście, że powinno. Przestępców należy ścigać wszelkimi możliwymi sposobami, a że nawet gry są jednym z nich to chyba plus dla nas, graczy, nie?
I kto jeszcze powie, że gry są złe i niczemu nie służą? :DD
Sprzedawczyki konfidenci wstyd na Blizarda
Nie miałbym nic przeciwko, jeżeli to byłoby jakiekolwiek inne przestępstwo. Ale zakaz rozprowadzania narkotyków jest sztucznym przepisem, wprowadzonym przez przestraszonych staruchów, którzy akceptują alkohol i papierosy, a wykluczają narkotyki.
Grabson to nie podwórko, więc takie uwagi zatrzymaj dla siebie.
Vish mam nadzieje że tylko próbujesz nas podpuszczać. I dobrze że przestraszonych bo gdyby naroktyki były legalne to chyba z połowa ludzi nie dożywałaby trzydziestki.
Blizzard powinien zaczekać na nakaz (który policja POWINNA móc załatwić szybko, skoro gościu jest poszukiwanym przestępcą). Każdy ma prawdo do prywatności oraz poczucia bezpieczeństwa, jestem przeciwny rosnącej inwigilacji służby w nasze życie. Zachowanie twórców WoW-a to typowy chwyt pod publikę i skok na kasę, czyli generalnie nieładnie.
Blizzard bardzo dobrze zrobił. Narkotyki to straszne cholerstwo i trzeba eliminować dilerów. Ciekawe ile jeszcze osób mógłby zabić ten idiota gdyby nie Blizzard, no i oczywiście ten policjant, który wyśledził drania.
Dobrze zrobili i powinni, moim zdaniem, brać udział w takich akcjach… Zawsze to mniej dilerów i reszty szemranego towarzystwa.
Niby dobrze zrobili ale w umowie jest napisane że nie wolno ujawniać danych osobowych… No chyba że jest jakas klauzula o byciu przestępcą czy coś.