Latające taksówki. Produkcja wkrótce rusza
Rzeczone taksówki nie są rzecz jasna pojazdami rodem z science fiction. Nie zmienia to jednak faktu, że projekt wygląda naprawdę ciekawie.
Historia zatacza koło
Fabryka produkująca wspomniane statki powietrzne powstanie w Dayton, w amerykańskim stanie Ohio – czyli w miejscu, gdzie mieszkali bracia Wright, uznawani za pierwszych ludzi, którzy oderwali się od ziemi w zrobionym przez nich samolocie. Choć sam lot odbył się gdzie indziej – w Kitty Hawk, to właśnie w Dayton założyli oni pierwszą na terenie Stanów Zjednoczonych fabrykę samolotów.

Te same tereny upatrzyła sobie firma Joby Aviation Inc. – a konkretniej: tamtejsze lotnisko, gdzie powstanie zakład, w którym produkowane będą osobliwe, niewielkie samoloty. Maszyny te będą napędzane elektrycznymi silnikami, które umożliwią pionowy start i lot na dystansie ok. 160 km z prędkością do ok. 320 km/h. Na pokład zabiorą zaś prócz pilota do czterech pasażerów. Według planów produkcja ma ruszyć w 2025 roku, wcześniej zaś trwać będą prace nad uruchomieniem zakładu produkcyjnego, który będzie w stanie dostarczyć do 500 maszyn rocznie. Na ten moment firma dysponuje działającym przedprodukcyjnym prototypem, który przeszedł odpowiednią certyfikację i… cóż, po prostu działa zgodnie z założeniami projektowymi.
Po co?
Wśród partnerów technologicznych czternastoletnia już firma, która podejmie się produkcji wspomnianych samolotów, wymienia Toyotę, linie lotnicze Delta i Ubera. Ostatni z wymienionych pojawia się tu nieprzypadkowo, gdyż według planów statki powietrzne mają pełnić rolę taksówek i wraz z rozpoczęciem produkcji ma powstać sieć oferująca usługi przewozowe tego typu.

Jako przykład zastosowania Joby Aviation Inc. podaje transport pomiędzy Manhattanem z lotniskiem Johna F. Kennedy’ego w Nowym Jorku. Podróż taka ma trwać 7 minut, kiedy dojazd samochodem zajmuje 49 minut. Rzecz jasna przyszły producent podkreśla również kwestię wpływu na środowisko, które w przypadku jego maszyn za sprawą elektrycznego napędu ma być znikome, a także bardzo niskiego poziomu hałasu, jaki generuje samolot.
Więcej informacji na stronie producenta.
Fot. Joby Aviation Inc.
Czytaj dalej
-
2Język orków, nowe zadania i dynamiczne wydarzenia. Twórcy Gothic Remake...
-
2Witchfire otrzymało ogromną aktualizację z broniami do walki wręcz. Twórcy tymczasem...
-
3Star Wars: Fate of the Old Republic nie wyjdzie przed 2030?...
-
1Jak wiele czasu spędzimy grając Leonem w Resident Evil Requiem?...

Pomysł OK ale pytań wiele. Jak będzie wyglądała kontrola ruchy powietrznego na dużymi miastami, jak miejsce 'parkingowe’, jak bezpieczeństwo? W tej chwili nad takim Londynem latają okazjonalnie helikoptery, powiedzmy ze 2-3 dziennie się widzi + wojskowe. Wojskowe podążają ściśle wyznaczoną trasą nad Tamizą. Prywatne, mediów, medyczne i policyjne mają pewnie inne zasady. Gdyby ilość statków powietrznych miała wzrosnąć powiedzmy do 100, a w późniejszym czasie do większej liczby to jak będzie mitygowane zagrożenie spadnięcia takiego pojazdu w centrum miasta.