Legendarna prywatna szkoła w UK każe uczniom zastąpić smartfony starymi Nokiami

Eton School to jedna z najbardziej prestiżowych szkół z internatem w Wielkiej Brytanii. To z niej pochodzi wielu byłych premierów, m.in. David Cameron czy Boris Johnson; uczył się w niej też pisarz George Orwell czy aktor Tom Hiddleston. Równocześnie koszt rocznej nauki w Eton nie jest niski i wynosi… 52 tysiące funtów. Jako szkoła prywatna, może ona ustanawiać swoje zasady, nawet gdy wydają się one absurdalne. Jedną z nich będzie wprowadzony od września 2024 zakaz korzystania przez uczniów (starszych klas, od dziewiątej w górę) ze smartfonów. I to nie tylko w czasie lekcji.

Zakaz nie jest nowością w świecie brytyjskich szkół prywatnych. Sami uczniowie niektórych klas w Eton College już teraz muszą oddawać swoje smartfony na noc. Jak podaje Techradar, szkoła wprowadza jednak politykę, w ramach której nakaże uczniom całkowitą rezygnację ze smartfonów na terenie placówki, również przed i po lekcjach (Eton, przypomnijmy, to placówka z internatem). A zamiast najnowszych iPhone’ów i Samsungów, władze szkoły wydadzą uczniom… stare Nokie. Tak, te same legendarne urządzenia, które mogą wytrzymać silne uderzenie w ścianę. A równocześnie takie, z których można jedynie dzwonić i wysyłać SMS-y. Uczniowie będą musieli zostawić swoje smartfony w domu, a kartę SIM przenieść do szkolnej Nokii.

Wprowadzona polityka ma, w teorii, wpłynąć na wydajność uczniów i pomóc im w koncentracji. Równocześnie jednak można zastanawiać się, czy nie jest atakiem na ich wolność.

Co ciekawe, wprowadzony zakaz nie oznacza, że Eton całkowicie rezygnuje z wykorzystania nowych technologii do edukacji. W godzinach lekcji uczniowie będą mogli korzystać z wydanych przez szkołę iPadów (choć, dodaje pracownik szkoły, iPady te wyposażone są w „dostosowane do wieku [uczniów] ograniczenia”). Zakaz ma więc jedynie wyeliminować kontakt z mediami społecznościowymi. Czy jednak taka polityka jest słuszna?