Leslie Benzies (były producent GTA) wraca do gry
Benzies dołączył do ekipy Rockstar North w 1999 roku, gdy studio nazywało się jeszcze DMA Design. Od trzeciej części GTA stał się producentem serii, miał znaczący wpływ na ewolucję cyklu przez lata (do „piątki” włącznie) i obok braci Houser uznawany był za siłę napędową firmy. Pełnił też funkcję szefa studia, po czym rozstał się z nim w bardzo nieciekawej atmosferze. Teraz Szkot powraca z nowymi projektami. Portal Scotsman informuje, że Benzies założył pięć firm, z czego trzy z nich – Royal Circus Games Limited, Starship Group i Everywhere Game Limited – będą zajmowały się grami.
Royal Circus Games Limited zajmie się tworzeniem gier na PC, konsole i urządzenia mobilne. Co więcej, zastrzeżono już tytuł Time For a New World wraz z hashtagiem #TFANW. Luźna spekulacja: biorąc pod uwagę doświadczenie Benziesa w tworzeniu GTA, a także sam tytuł gry, być może należy spodziewać się czegoś w rodzaju sandboksa?
Kolejną firmą założoną przez byłego włodarza Rockstar North jest VR-Chitect Limited, która ma się zająć produkcją sprzętu i oprogramowania do rzeczywistości wirtualnej.

Ponadto zastrzeża nowy tytuł gry.
PS2…?
Troche dziwi mnie ilosc zalozonych firm, ale bez szczegolow trudno wyrokowac nad tego sensem. Moze: multiplatformy, VR, konwersje i pozostaje dwie na mobilne popierdolki. Mozna co najwyzej spekulowac. Trzymam kciuki za kazdego z Rockstara. Imo nie ma wiekszych kozakow w branzy.
Czy jestem jedyną osobą, która nie zwraca uwagi na tagi? xD
Ciekawe…
@Sakaki; @Dyzio Ja nie zwracam 😀 To PS2 wyglada mi na plan… Zalozyl piec firm, by masowo tworzyc gry na PS2, sprawic, ze kazdy posiadacz odkurzy swoja stara konsole, zdominowac i podbic ten rynek, by zarobic miliardy dolarow na konsolowej nekrofilii. A tak serio, to nie pogniewalbym sie na „gry rodem z PS2”. Dopracowane na premiere, bez DLC, bez znacznikow i ulatwien traktujacych Cie jak glupka, odpowiednio dlugie i oryginalne. Przyjalbym z checia, nawet z grafika z PS2…
Ja też z zasady nie zwracam, ale tym razem odkopano w tagach kilkunastoletnią konsolę, co było z lekka zaskakujące :v
@lastmanstanding Gdy opisywales, ze lubisz po prostu spacerowac i nie chcesz sie spieszyc, moglem to napisac, ale odpuscilem sobie, bys gral jak sobie chcesz. Jak pewnie zauwazyles procent zludnie szybko podbijaja glownie misje, a zawartosci dodatkowej jest tam zadziwiajaco duzo.
@lastmanstanding W takim razie dobrze wyszlo, bo ja przy takim podejsciu bym sie zanudzil. Owszem, zagladalem w kazdy kat, sprobowalem i wygralem kazda aktywnosc (wlacznie z pobiciem najwyzszych rekordow na swietnych automatach), ale caly czas zajmowalem sie czyms „produktywnym”. To byl w moim przypadku rzadki przyklad gry, ktorej bylo zwyczajnie w sam raz. Nie tyle by ja pod koniec meczyc, nie tyle by poczuc niedosyt.