Life Is Strange 2: Oto pierwszy zwiastun fabularny [WIDEO]
Studio Dontnod Entertainment wreszcie uchyliło rąbka tajemnicy i udostępniło pierwszy konkretny trailer Life Is Strange 2. Dowiemy się z niego, że głównymi bohaterami są bracia Diaz – Sean i Daniel – liczący odpowiednio szesnaście i dziewięć lat. Po pewnych tragicznych wydarzeniach związanych z policją – jeden z chłopców obudził w sobie potężne nadnaturalne moce, które wymknęły mu się spod kontroli – wyruszyli oni do Meksyku, próbując uciec władzom i jednocześnie rozwikłać zagadkę pojawienia się owych umiejętności.
Life Is Strange 2 będzie hulało na nowym silniku, który mogliśmy zobaczyć w akcji już przy okazji darmowego prequela w postaci The Awesome Adventures of Captain Spirit. Pierwszy odcinek drugiej części LIS zadebiutuje już 27 września.
Czytaj dalej
-
Premiera Gothic Reworked. Gigantyczna modyfikacja zmienia oblicze kultowej gry
-
Andrzej Sapkowski wypowiedział się na temat współpracy z CD Projekt Red. Studio...
-
Współzałożyciel Rockstara zdradza, dlaczego szpiegowska gra Agent nie doszła do skutku....
-
Twórcy GTA zwalczają związki zawodowe? Rockstar zwolnił dziesiątki pracowników,...
7 odpowiedzi do “Life Is Strange 2: Oto pierwszy zwiastun fabularny [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Królowie Lata
Ale widać ich w tej grze przez moment. Brałem pod uwagę, że główny bohater Spirita może się okazać np. antagonistą. Ta zagrywka na pewno ma sens.
Albo jeszcze inaczej – tu już spoiler z końcówki Spirita – to nie bohater ma moce, a jeden z tych braci go uratował. I młodemu się tylko wydaje, że je ma. Możliwości trochę jest.
@Hagan byli pokazani w końcówce Captain Spirit. No i wychodzi na to, że CS nie jest prequelembo jego akcja toczy się w grudniu 2016, podczas gdy LiS 2 zaczyna się przed Halloween 2016. Czyli Captain Spirit będzie miał miejsce jakoś w środku gry.
Mam dziwnie złe przeczucia odnośnie tej gry. Pożyjemy zobaczymy.
Tak jak ktoś trafnie stwierdził na YouTubach: Life is Brothers: A Tale of Two Strange Sons. Nie mam absolutnie nic przeciwko temu, ale jakoś nie czuję tego czegoś, co czułem przy „jedynce”. Zagram na 100% i mam przeczucie, że się nie zawiodę, ale jednego mogę być pewien: to nie będzie już to samo. Tak więc jak na razie trzymam hype na smyczy i nie pozwalam mu wybiegać za daleko.
Jeżeli pod koniec gry będziemy postawieni przed wyborem poświęcenia Daniela, bądź innego oddania się w słusznej sprawie, to będę się śmiał w monitor. Zagram na 100%, choć sądzę, że 'dwójka’ nie pobije fabularnie oryginału.