28.06.2022
Często komentowane 172 Komentarze

Magazyn Retro powrócił!

Magazyn Retro powrócił!
Fani klasycznych gier czekali, czekali i doczekali się. Oto trzeci numer CD-Action Retro. Dla przyjaciół po prostu „Retro”.

Do sprzedaży trafił nowy numer Retro! To przede wszystkim sto stron wypełnionych po brzegi tekstami dla fanów starszych gier, ale nie tylko – za 15,99 zł (lub w innych wariantach, które możesz zobaczyć na dole tego tekstu) otrzymasz też ebooki/audiobooki oraz zniżki na gry, a do tego obejrzysz za darmo 50 filmów. Ale po kolei!

Numer zaczyna się… newsami! Związanymi z retrogrami, ma się rozumieć. Dowiecie się między innymi o premierach nowych gier na stareńkie komputery czy nadchodzącej ekranizacji jednej z klasycznych serii.

Głównymi filarami trzeciego numeru Retro są natomiast dwa działy, nazwane zgodnie z klimatem magazynu:

C:Publicystyka_

C:Replay_

Publicystykę otwiera tekst Smugglera o wzlocie i upadku Commodore Business Machines… i uzupełniający go artykuł na czterdziestolecie Commodore’a 64. Czy ktoś powiedział, że za mało Commodore’a? Na dokładkę mamy więc tekst DaeLa o Amidze („Amiga: Przyjaciółka ze snów”).

Po historii komputerów czas na historię konsol – a konkretnie „Magnavox Odyssey: Początek odysei”, tekst autorstwa Bartłomieja Kluski. Mamy też wspominki związane z prasą growo-komputerową w dwóch tekstach: „Retropisma z Retronics” DaeLa oraz „Parcie na papier” Marka Czajora. No i nie myśleliście chyba, że to koniec tekstów Bartłomieja Kluski? Tytuł „Cudowna epoka shareware” w zasadzie mówi wszystko.

Co dalej? Ranafe omawia technikę rotoskopii w grach (tekst zainteresuje między innymi fanów Księcia Persji czy Another World), zaś Bartłomiej Nagórski przygląda się ditherpunkowi – nurtowi gier monochromatycznych lub przynajmniej ubogich w kolory (i dzięki temu bogatych w klimat!).

Motywem przewodnim numeru – jak widać po Obcym na okładce – jest horror. Temat ten zaczyna Smuggler tekstem, a jakże, historycznym („Groza pikseloza”) – o początkach horroru w grach wideo. Następnie zabiera nas na pogawędkę o grze Tempest.

Przerywamy horror, by nadać tekst Bartłomieja Kluski o korzeniach gier casualowych oraz „Odę do Nortona” tego samego autora – felieton o, zgadliście, Norton Commanderze. O grze Lemmings opowiada Marcin „Squork” Skwark, o grach w uniwersum Diuny zaś – Maciej Bachorski. Tekst o starych X-Comach (oraz teoriach spiskowych) popełnił DaeL.

„Organizm (niemal) doskonały” to tekst Macieja Bachorskiego, którym wracamy do horrorów – jak się pewnie domyślacie, chodzi o gry w uniwersum Obcego. Felieton o sztuce straszenia napisał Otton, a o grach Shinjiego Mikamiego – ojca survival horrorów – ponownie Maciej Bachorski. Nie mogłoby przy okazji klimatów grozy zabraknąć Eugeniusza Siekiery – jest więc „Potępieńcza gra. O romansie Clive’a Barkera ze światem gier”.

W tekście „Bóg istnieje, ale nas nienawidzi” DaeL pochyla się nad grą I Have No Mouth, and I Must Scream. Otton przekonuje, że „Strach ma oczy dziecka” w artykule na temat F.E.A.R. Misiek zarzeka się, że Vampire: The Masquerade – Bloodlines „Nadal nie ssie!”. Ranafe z kolei pisze, że czasem lepiej nie odkopywać tego, co kiedyś umarło – w tekście „Phantasmagoria, która źle się zestarzała”.

W „Legendzie Nigdykaptura” SztywnyPatyk rozpływa się nad The Neverhood. Eugeniusz Siekiera serwuje nam „Western al dente”, tekst o pomijanej często odsłonie serii Red Dead – Red Dead Revolver. Otton z kolei omawia American McGee’s Alice w „Po drugiej stronie świadomości”. Ranafe wspomina pierwsze Age of Empires, a bside – Majesty: The Fantasy Kingdom Sim. I wracamy do horrorów, bo Siekiera ma dla nas jeszcze teksty o Blair Witch Volume I: Rustin Parr oraz o The Thing – gradaptacji filmu, którego przedstawiać nie trzeba.

A może trzeba? Michał Klekowicki w „Retrokulturze” przedstawia subiektywną listę filmowych horrorów, które obejrzeć po prostu trzeba. Niepokój wzbudza też Otton, polecając swoje typy, a całość wieńczy Smuggler – tym razem tekstem o książkowym retro sci-fi.

Co na deser? Siekiera porozmawiał z Szymonem Bieńkiem z muzeum starych gier komputerowych, a Smuggler napisał felieton o tym, „Jak się kiedyś trollowało”.

To jednak nie wszystko, bo w ramach tego numeru Retro otrzymacie też ebook/audiobook w serwisie Legimi wybrany z listy 10 tytułów wyselekcjonowanych przez redakcję, kod na 50 filmów w serwisie Entclick oraz zniżki na klasyczne gry w serwisie GOG.com.

Przypominamy również, że trzeci numer Retro jest dodatkiem do prenumeraty premium CD-Action do numeru 04/2022. ZOBACZ W SKLEPIE

Ponadto stworzyliśmy zestaw CD-Action 04/2022 + Retro #3, dzięki któremu oszczędzicie trochę ponad 10% i kupicie oba magazyny za 44,99 zł. ZOBACZ W SKLEPIE

A jeżeli ktoś woli kupić sam numer Retro, to proszę bardzo:

Wersja papierowa: ZOBACZ W SKLEPIE

Ewydanie: ZOBACZ W SKLEPIE

172 odpowiedzi do “Magazyn Retro powrócił!”

  1. Zapraszam do lektury!

  2. Szybko ten czas leci. FEAR jest już retro… Na moim koncie jeszcze nie mogę pobrać wersji cyfrowej Retro, kiedy stanie się to możliwe? I co z wysyłką dla prenumeratorów nowego CDA+Retro? Jest cień szansy, że dostanę swoje kombo w tym tygodniu?

  3. Zabrakło takiej informacji w newsie, Retro da się kupić w normalnym saloniku prasowym, czy dostępny jest tylko w Waszym sklepie wysyłkowym?

    • Retro powinno być dostępne w punktach sprzedaży prasy, ale nie możemy obiecać, że znajdziecie je w każdym.

  4. Yyyy… Czy tylko w moim nie było prezentu od Legimi?

    • Nie bylo zdrapki?

    • Obu brak. I nawet śladu po kleju brakuje. Jak coś to się nie gniewam, przeżyje 😛

    • Jesli kupowales w np. Empiku to mogli zdjac je profilaktycznie i mozna sie o nie upomniec. Ale mozesz reklamowac i u nas.

    • Nieee, kupowałem u Pani, u której kupuje Was od kilkunastu lat:-) nic się nie stało, numer i tak tłuściutki.

  5. Skoro jest to dodatek do prenumeraty, a ja taka mam, to nie powinien być już w plikach do pobrania? Czy dodajecie tylko wydanie papierowe?

  6. Może w końcu się dowiem jak przejść tę ostatnią misje Majesty, gdy chędożone pająki cały czas niszczą mi budynki.

  7. Elegancko, było mi szkoda, że na dwóch się skończyło, a tu taka niespodzianka. Niech jeszcze główny magazyn stanie się co najwyżej dwumiesięcznikiem, to już będzie pełnia szczęścia! 🙂

  8. W odróżnieniu od kwartalnego CD-Action, które mnie rozczarowuje, powyższy numer Retro zapowiada się bardzo atrakcyjnie! Chciałbym żeby CDA było bardziej jak to Retro, tyle że dodatkowo z recenzjami gier wydanymi w ostatnich trzech miesiącach (nie mam nawet nic przeciwko przedrukom ze strony, byle jak najwięcej gier z danego kwartału zostało opisanych i ocenionych w magazynie).

    • Przedruki to marnotrawstwo stron i strzał w kolano – równie dobrze sam możesz sobie wydrukować ze strony. Ja jakieś dwa miechy temu spróbowałem się z czytaniem recenzji na stronie i można przywyknąć.

    • Rozumiem że Ty kupujesz wersję cyfrową magazynu i sam ją sobie drukujesz z pdf-ów. Twoje podejście całkowicie podważa sens wydawania papierowego pisma. Wersja papierowa ma za zadanie zastępować internet, by te same treści mogły trafiać do czytelników preferujących różne formy. Najlepiej gdyby przedruk działał w obie strony, czyli wszystko co trafia na papier powinno być też dostępne na stronie, choćby za paywallem. Tworzenie treści na wyłączność jednej formy sztucznie ogranicza zasięg i irytuje czytelników preferujących inną formę. Wiele pism (szczególnie gazet) utrzymuje się z internetowych paywalli, a ich wydania papierowe są jedynie przedrukiem treści dostępnych przez www. Zawsze jestem za tym, by konsument miał jak największy wybór. Wszelkie exclusive’y to jest ograniczanie wyboru.

    • Trafia do czytelników preferujących różne formy i jednocześnie odstrasza tych czytających różne źródła. Sorry, ale jeśli 50%, czy nawet 30% pisma jest przedrukiem ze strony to ja tego nie kupię 🙂

      Paywalla tutaj bym nie podnosił, bo na CDA go (póki co) nie mamy i to jest inny scenariusz.

    • Zacznijmy od tego, że pisałem w swoim imieniu czego bym chciał. Raczej trudno z tym polemizować, bo nikt nie wie lepiej niż ja czego bym chciał. Pięć osób dało łapkę w górę, więc jest nas przynajmniej sześciu ;).

      Moim zdaniem twoje argumenty dowodzą, że w dobie internetu prasa papierowa nie ma sensu („równie dobrze sam możesz sobie wydrukować ze strony”) i należałoby dać sobie spokój z wydawaniem papierowego magazynu. Ja się generalnie z tą tezą zgadzam, tj. uważam, że w dzisiejszych czasach drukowanie czegokolwiek jest nieopłacalne. Dlatego właśnie CDA z miesięcznika stało się kwartalnikiem, a w przyszłości całkiem zniknie. Jednakże uważam też, że ratowanie papierowej formy za pomocą ekskluzywnych treści jest jakimś nieporozumieniem, próbą zawracania Wisły kijem. Takie sztuczki świadczą raczej o nierozumieniu dlaczego internet wypiera papier. Zatem może i twoje argumenty są słuszne, ale nie zgadzam się z twoimi wnioskami, bo przy takich argumentach nie potrafię dostrzec sensu w wydawaniu papierowego magazynu.

      Żeby nie było, że jestem jakimś anty-internetowym zgredem, wyjaśniam, że czytam wiele internetowych źródeł, a jeżeli chodzi o recenzje gier to w internecie sięgam głównie do źródeł anglojęzycznych. Jest tych źródeł tak dużo, że nie potrzebuję kolejnego w postaci cdaction.pl. Natomiast magazynów, które na papierze przedstawiają recenzje wydanych w danym okresie gier jest tak mało, że zgłaszam na coś takiego zapotrzebowanie.

      Jeżeli zaś chodzi o paywall to oczywiście powinien się on zawierać w cenie wersji cyfrowej magazynu, tak aby ktoś kto zakupił pdf-a mógł sobie te same artykuły czytać także na stronie www (bo jeżeli już mam czytać na ekranie to wygodniej czyta się na stronie niż w pdf-ie). Zatem nie namawiam do płacenia więcej za te same treści, lecz do płacenia tyle samo za te same treści z możliwością wyboru ich formy.

    • drukowanie nieopłacalne?

      To czemu mamy na rynku miliony książek, a byle celebrytka pisze kolejne seksromanse?

      90% ksiażek na rynku nie zasługuje nawet na miano ekopapieru toaletowego ze względu na swoją wartość merytoryczną.

      Podobnie czasopisma w kiosku – wystarczy spojrzeć, wybór jest ogromny, z czego podobnie z 90% to szmatławce, merytoryczne dno, nie wnoszące do życia nic oprócz krzyżowki na ostatniej stronie.

      Załóżmy że CDA sprzedaje się 50 tys egz. na wydanie. 35*50tys = 1,75 mln zł.

      Nie wiem jakie są koszty druku i kolportacji oraz marże sprzedawców, ale podejrzewam że niejeden autor w/w szmatławych paraksiążek chciałby mieć taką sprzedaż.

    • Nie wiem jak definiujesz książkę. Dla mnie e-book to też jest książka. Spadek sprzedaży papierowych wydań to jest fakt, każdy wydawca potwierdzi. Dobrzy pisarze wciąż dobrze zarabiają, ale w dużym stopniu dzięki sprzedaży elektronicznej. Polska jest jeszcze stosunkowo oldschoolowa pod tym względem, ale wszystko co widzimy w innych krajach wcześniej czy później będzie też u nas. A są kraje, gdzie nawet w szkołach dzieci uczą się z tabletów zamiast z papieru.

      Pamiętam piękne czasy z przełomu wieków gdy każdy nr CDA co miesiąc miał po tyle stron ile teraz ma kwartalnik, do tego 3 płyty CD z pełniakami, a to wszystko za połowę obecnej ceny. Było to możliwe głównie dzięki większej sprzedaży, a nie dzięki niższym kosztom. Nakład wynosił wtedy 200 tysięcy jeżeli dobrze pamiętam. Potem sprzedaż zaczęła się kurczyć, a wraz z nią pismo. Co się takiego stało, że ludzie przestali czytać? Otóż nie przestali. Internet się stał. Ten trend trwa nieprzerwanie od 20 lat i powoli wykańcza kolejne czasopisma i gazety.

      Koszt druku czasopisma jest dużo wyższy niż książki z powodu innego papieru i koloru. Dlatego papierowe książki jeszcze się jakoś trzymają w odróżnieniu od prasy kolorowej, która ma dużo trudniej. Problemem nie jest to, że koszty te nieco wzrosły z powodu pandemii, lecz to, że internet jest dużo tańszą alternatywą, z którą trzeba konkurować. Dawniej gdy tej alternatywy nie było to wysokie koszty druku i dystrybucji nie stanowiły problemu.

    • Twoją wypowiedź należy rozbudować o to, że jednak kiedyś były inne czasy … ludzie byli biedniejsi wogóle i głupsi a takie CD Action rozwijało horyzonty … ludzie kupowali pierwsze pecety to był wynalazek trzeba było to mieć był szał ciał również na pierwsze gry … należy powiedzieć, że nie którzy co mieli mniej pieniedzy nie kupowali tak gier … gry w zdecydowanie większym wymiarze się piraciło ! A CD Action miał jakieś tam słabe gry pełne wersje w które legalnie można było zagrać, cały rynek mniej był rozbudowany a i owszem ani secret service ani cd action nie można było obejrzeć elektronicznie bo wogóle internet był mieżony w kb na sekunde a nie w gb jak jest dzisiaj … Dzis ludzie są tak doświadczeni … rynek jest tak rozbudowany, że rozbijamy się …. nie ma czasu na cd action bo są dziesiatki ytberów dziesiątki gier na smartfonach, pcetach, play station, xboxach już właśnie nie wspomne o retro amigach atari czy commodore do tego game boye …. każdy widzi wszystko inaczej …. i w innych miejscach realizuje swoje pasje. Rynek nie jest zamykany sa gry pudełkowe, na klucz, online itd. Dlatego trzeba docierać do jak największej ilości grup … Zamiast 5 cd … 1 cd a broń boże 0. Zamiast 12 stronnicowych epopej, góra 2 strony a w zamian jak najwiecej działów jak najwiecej skomentowanych w różny sposób gier …. to taki atak na masy niestety by zwiększyć sprzedaz nie ma tu miejsca na taki wymiar oferowania się inteligencji jak ktos wspomniał zera obrazków i jak największa książka bo samymi tekstami mało osób się interesuje, kiedy tak łatwo lektro tej dziedziny może łatwo i szybko wszystko opowiedzieć na ytbie.

  9. Coś dla mnie biere 😉

  10. Kupiłem wersję cyfrową, w końcu 5 zł różnicy piechotą nie chodzi. Ale jak chce szybko przeglądnąć strony to idzie to strasznie powoli, czyżby to jakiś wasz system DRM? Dodam, że przeglądam przez Adobe Readera.

    • Dużo obrazków; do tego cały PDF jest na warstwach. Być może faktycznie DRM jakoś tak „przerabia” ten plik, że robi się wolniejszy.

    • Lewakoprawako 28 czerwca 2022 o 19:48

      No widzisz Goliat, zaoszczędziłeś głupie 5 zł, zamiast pozostać przy starej, sprawdzonej, papierowej technologii i masz teraz problemy.;)
      Typowy nosacz sundajski – byłeś chytry, chciałeś oszczędzić grosze, to teraz się męczysz, zamiast czerpać przyjemność z zakupu. ;P

    • Już znalazłem sposób na szybkie przeglądanie numeru, kółko myszy plus strzałka przerzucająca na kolejne strony, jest git wtedy.

  11. Powrót w wielkim stylu. Naprawdę dobrze czyta się te teksty. Cieszy duża ich ilość w wykonaniu Smugglera. (Nie ma nic Mac Abry, chyba liże rany po odbiorze wiadomo jakiego eseju…). Bardzo przypadło mi też do gustu coś tak drobnego jak Kalendarium na początku numeru. Pismo jest też bardzo czytelne w swoim layoucie, naprawdę ciężko się do czegoś przyczepić. Nic tylko czytać!

  12. Internet na razie o nowym Retro przesadnie nie bombi, ale my na https://www.zapach-papieru.pl nie mamy uprzedzeń. Wprawdzie nie ma pełnych wersji i Smuggler nie jest z Krakowa, ale oceniliśmy gazetę w sumie pozytywnie. 🙂

  13. Lewakoprawako 28 czerwca 2022 o 19:41

    Gdzie to można kupić „analogowo”, bo „w sklepie” tylko dla zarejestrowanych użytkowników (nr buta itp. – czemu nie ma opcji „zakup jednorazowy”?), a ja mam awersję na rozsiewanie swoich danych po internetach?
    Otaczają mnie zyliony Żabek, ale tam już CDA nowego nie spotykam. Gdzie kupować Retro i CDA? Empik i gdzie jeszcze?

    EDYCJA:
    Kupiłem dziś rano w kiosku Kolportera, zapomniałem, że coś takiego jeszcze istnieje. To była dla mnie prawdziwa przygoda kupować czasopismo Retro w kiosku jak za starych czasów.;)

  14. 100 stron, a po przejrzeniu zawartości to tu jest więcej dobra, niż w dwóch ostatnich numerach pseudo-CDA razem wziętych. I nawet da się sensowną i uczciwą cenę ustalić. 16 zł za 100 stron vs 35 zł za 160 stron. Normalnie czary.

    Widzisz @Cormac, jak jest coś dobrego to bardzo chętnie pochwalę.

    • Jako autor wielu tekstów w „pseudo-CDA”, w które włożyłem wiele czasu, energii i serca, dziękuję za docenienie mej pracy…

    • Sami doprowadziliście CDA do takiego stanu, więc nie ruszą mnie takie Twoje teksty. Prosty przykład na stronie była jakiś czas temu historia serii Heroes of Might and Magic, cały cykl artykułów. Pewnie ciekawe, z chęcią bym przeczytał na papierze (na ekranie szkoda mi oczu). A co dostajemy na papierze – jakieś popłuczyny w postacie grania online w Heroes 3.
      Niestety, ale CDA zredukowaliście do roli podrzędnej, gdzie trafiają odrzuty ze strony www, czy jak ostatnio wręcz dema artykułów.

    • Bzdura. Ale wolność słowa to także prawo do wygłaszania bredni i ty z niego korzystasz. Nie będę przeszkadzał.

    • Cena nie z kosmosu, zniżki na Gogu (świetny zamiennik pełniaków) i ciekawe zapowiadające się artykuły? To powinno być w „głównym daniu” a nie w przystawce która raz na ruski rok się pokaże.
      I zgadam się tutaj z @Layek20, widać że chcieliście się skupić na stronie i kanale YT (co nie jest złe) ale chcieliście też wydawać magazyn, a wyszło jak wyszło.

    • „Doprowadziliście do takiego stanu” – no wiadomo że to redakcja hamuje rozwój czytelnictwa, wywołuje zmierzch prasy papierowej i zapieranie się rękami i nogami u czytelników przed czytaniem artykułów, które nie są recenzją gry albo nie są stricte o grach. A ocenianie numeru po zapowiedzi i okładce jest jeszcze gorsze niż komentowanie newsów „po nagłówkach” albo ocenianie książek po autorze i tytule i nawet nie powinno się brać takich głosów pod uwagę.

    • @Smuggler – przypomnę się za jakiś rok (albo i wcześniej), jak będzie tutaj news w stylu „niestety ale sytuacja na rynku, wzrost cen, braki papieru, niezadowalająca sprzedaż itp. zmusza nas do zawieszenia wydawania papierowego wydania CDA. Ale nie bójcie się całe siły włożymy w stronkę i youtuba”.

      Reklama/zajawka (CDA Family) na końcu Retro tylko mnie w tym utwierdza.

    • No pewnie, zamiast szukać dodatkowych źródeł dochodu w postaci nowych, perspektywicznych projektów internetowych, powinniśmy specjalnie dla ciebie bohatersko upaść razem z prasą drukowaną i z poczuciem moralnego zwycięstwa pójść na bezrobocie. 🙂

    • @Cormac – Łatwo odwrócić kota ogonem, nie? Nikt Wam nie każe upadać, ale przesunięcie punktu ciężkości z pisma na internet jest aż nadto widoczne. I nie byłoby z tym problemu, jakbyście podczas „zbiórki” nie obiecywali czego innego + do końca promowali prenumeratę miesięcznika (nawet już po podjęciu „excelowej decyzji” o kwartalniku). A jeszcze tych co o tym piszą, próbujecie zdyskredytować.

      Jakimś dziwnym trafem to Retro (wydanie specjalne) nagle ma niezłą cenę (a z reguły takie okolicznościowe wydawnictwa mają cenę wyższą niż regularne), a na „nowe” CDA daliście zaporową.

      „upaść razem z prasą drukowaną” – to też dobre Twoje stwierdzenie. Jakoś konkurencja potrafiła wykorzystać sytuację i spróbować „ucieczki do przodu”, tylko Wy bidulki już wieszczycie koniec prasy i musicie się z tego rynku zwijać. Czyli w sumie potwierdzasz to co napisałem powyżej 😉

    • Oj Leyek20 ja chyba nawet Ciebie lubię ale nwm ._. chyba chodzi mi bardziej o to, że twoja krytyka jest bardziej ostra niż moja w 1 dzień zarejestrowania się tutaj, ja jednak staram się dostrzegać jak tylko mogę korzyści istnienia funkcjonowania w taki a nie inny sposób cda ale wiele twoich tekstów też mi się podoba i nawet wszystko rozumiem. Musisz mieć czy jednak zrozumieć różne punkty widzenia … możliwe jest to, że zarząd cda ma jakieś swoje wizje ocenia to tamto na podstawie tego co tworzą osiagąją konkretne wyniki, a same decyzje mogą być obkupione osobistymi błędami ukierunkowanymi checią też dogodzenia wielu czytelnikom, którzy mają różne aspiracje i różnie inne rzeczy cchcą widzieć na cda.

    • Zacząłem na dobrą sprawę Retro i jestem dopiero w 1/4 przeczytania tego co chcę i uwaga przeczytałem … przeczytałem publicystkę o historii Commodore Smugglera i baardzo mi sie spodobało a przecież kompletnie mi się to nie podoba …. nie dam sie pokonać i choć dziękuję smugglerowi za jego publicystyczny tekst i wytrzymałem całość to nie zmienia faktu ze po jego przeczytaniu czuję sie fajnie ale i jestem zmęczony bo nie lubie aż tak dużo czytać i te wszystkie publicystyki są dla mnie za długie. Co gorsza przeznaczono NIESTETY na publicystykę aż 67 stron na 100 czyli dla mnie koszmar żaadnej kolejnej publicystyki już nie ruszę z tego numeru ale dużo przeczytam z pozostałych 33 stron ;). W podsumie przeczytam z 40% tej gazety co daje znacząco wynik ponad norme dla mnie. Więc jak każdy oceniam dobrze te retro. Jeden temat jeszcze Leyek wolisz papier ja po krótkim przemyśleniu cieszę sie bardzo, że tu przybyłem bo jeśli mogę mieć te wersje elektroniczne to przeniosę się na nie … dla mnie koniec z gazetami ! Kupowałem co drugą zaś elektroniczne obrazu skuszą mnie bym kupował od teraz każdy a nie co drugi numer actionaa jeśli będzie poprzednie wersje też powoli je wezme dzięki temu bedę mógł się pozbyć książek zostawiając sobie ich z 5 jako sentyment zwolnie se miejsce w szufladzie dzięki temu … Więc rozumiem skąd taka a nie inna polityka parcia na elektroniczne wydania to po prostu przyszłość … jeśli ktos chce gazetę to może powinien płacić nawet pod 49 zł bo z biegiem czasu będzie to artykuł coraz mniej chodliwy, abstrakcyjny, taki retro pewnie jak już przez wielu olewane CD.

  15. FEAR – przez lata moja ulubiona gra. Zarzynała każdego kompa jak Crysis, a może nawet bardziej. Światła i cienie – 100% GPU.

    Właściwie to chyba do dzisiaj nie ma tak dobrego horroru FPS.

  16. Mając prenumeratę premium, powinienem mieć już ewydanie do pobrania? Bo nie mam i CDA też nie.

  17. Nawet pachnie retro! W sensie papier/tusz łotewer, jak kiedyś CDA 🙂 fajnie.

  18. Redaktor Smuggler kusił, kusił i skusił. Kupiłem – fajnie jest czytać o grach „retro”, w które – tak dla odmiany – rzeczywiście grało się gdzieś tam jeszcze za szkolnych czasów. Jakbyście mieli ochotę pójść w tym kierunku i zajęli się kolejnymi klasykami z początku wieku, to na bank macie moje pieniądze. Grom sprzed ery pierwszych akceleratorów grafiki brakuje w moim przypadku szerszego kontekstu, bo o ile w ogóle jakieś pamiętam, to jak przez mgłę. Te późniejsze to z kolei duża część mojego życia, więc wiadomo, o czym wolałbym czytać. 🙂

  19. Propozycja na przyszły numer: recenzja serii might & magic od VI do IX!

    • Moja propozycja – napisz i podeślij 🙂

    • Szach i mat xD

    • Ale ja calkiem serio – jestesmy otwarci na teksty czytelnikow. I recenzje i publicystyke. Jak beda dobre to kupimy, zaplacimy i wydrukujemy w kolejnym Retro.

    • a czy jest jakiś oficjalny cennik? 🙂

    • Jest. Z grubsza 150 zł na rękę za stronę , czyli powiedzmy z grubsza 4 KB tekstu. Już po redakcji, czyli odwodnieniu, więc wpisywanie w formie cytatu czterdziestu stron książki nie przejdzie. 😛 Szału nie ma ale takie są teraz stawki w branży. Rzekłbym nawet że płacimy ciut więcej niż norma wynosi.

    • Czyli, żeby wyciągnąć średnią krajową wystarczy do kwartalnika napisać 85 ze 160 stron. Bardzo kuszące 😀

    • z grubsza licząc, dochód ze sprzedaży wyszedł mi 1,75mln zł. Pomijając koszty produkcji i dystrybucji, faktycznie 150zł za stronę nie brzmi zbyt hojnie.

    • A zdradzisz, jak wyszedł Ci taki zawrotny „dochód” ze sprzedaży? Albo inaczej: jak wyszedł Ci jakikolwiek dochód ze sprzedaży, skoro nie masz danych, żeby to policzyć? 🙂

    • Stawki za pisanie o grach nigdy nie powalały, teraz i tak nie jest najgorzej. Nikt nie każe się też z tego utrzymywać, zawsze można podesłać jakiś materiał i sobie dorobić. W dodatku jest szansa na publikacje w magazynie czytanym od dziecka, dla mnie win-win 😉

    • Oczywiście że od dawna nie są podawana dane sprzedaży, więc biorąc pod uwagę tendencję spadkową, założyłem że sprzedało się 50 tysięcy sztuk. Za dużo? 😀

  20. Edit: Retro #3 wskoczyło na moje konto, jako prenumerator mogę już pobrać e-wydanie.

  21. Hej, czy będą dostępne w Waszym sklepie numery 1-2 retro w wersji cyfrowej?

  22. To czekam na prenumeratę.

  23. Bardzo dobry numer Retro, to jest to 🙂 Znakomita robota!

  24. Cd-action już od dawna nie kupuję, ale w przypadku RETRO macie zawsze miejsce w moim portfelu. Oby więcej tego się ukazywało. Niby jest konkurencja, ale nie odpowiada mi forma i informacje o nowych grach w numerze.

  25. Retro – jestem na tak. Bardzo mi się podoba. Co do CD-Action nie będę ukrywał że artykuły typu „Husaria” nie przypadły mi do gustu. Nie tego oczekuję od tego typu pisma. Jeszcze artykuł o Lego i tego typu może być ale husaria to było wykroczenie daleko poza tematykę. Generalnie uważam, że czasopismo powinno być poświęcone przede wszystkim grom komputerowym( konsolowym), sprzętowi komputerowemu, ewentualnie historii wyżej wymienionych. Można do tego dołożyć szerzej artykuły o elektronice np. smartfony czy grach, zabawkach typu planszowe czy wspomniane lego i będzie OK.

    • Ale mówisz o Retro? To tak właśnie jest.
      A i w najnowszym CDA nie ma już tekstów tego rodzaju.

    • Do Retro nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest bardzo dobre. Moje nie tyle uwagi co raczej sugestie tyczyły się Actiona. Dopiero się zarejestrowałem i chciałem jako życzliwy czytelnik to przekazać redakcji. Pozdrawiam

    • Rozumiem.

    • Emmm… ja jak zobaczyłem artykuł o husarzach to też byłem sceptyczny (udzieliło mi się z komentarzy internautów przed przeczytaniem 'gazety’). Jednakże, artykułowi dałem szansę, tak zresztą robię zawsze z każdym artykułem/recenzją. Nie zawiodłem się, najpierw chwilę się nudziłem, potem było pare momentów 'huh… nie wiedziałem’ i zanim się obejrzałem artykuł się skończył. W grach husaria przewija się często. Mam niegdyś ograne total wary, kozaków, były tam wspomniane. Lubię historię od zawsze. W moje gusta artykuł po prostu trafił. Nie odczułem też aby przesadnie był rozdmuchany czy wypchany patriotycznym pierdololo 'HUSARIA NIGDY NIE POKONANA DO BOJU POLSKO’. Wtedy bym nie zdzierżył.

    • AlanShearer 2 lipca 2022 o 14:02

      Osobiście też nie tknę Husarii bo jest nie na temat i za długa acz są osoby, którym niby się podobało takie wykroczenie poza temat … być może sam przeczytałbym takie coś ale wyłącznie gdyby miało maks 2 strony … jak już w kilku miejscach zaznaczyłem, że trzeba uderzać w jednym czasopiśmie do wielu gustów. Przypuszczam, że MacAbra skąd innąd bardzo ważny ceniony człowiek actiona zapewne starał sie i chciał zabłysnąć tym artykułem … wyszło inaczej … szkoda by było gdyby się zniechęcił czy coś 😉

  26. EwelinaNieona 30 czerwca 2022 o 09:51

    Magazyn bardzo fajny, jakoscia doboru tematow i tekstow zdecydowanie przewyzszajacy nowy format CD-Action ktorego nie trawie. Chetnie poczytalabym dalej jako kwartalnik… ale jest jedno „ale”, co tu robi papier z CD-Action za Bauera? Przeciez kazdy przewrot strony to mini-zawal ze sie podrze zaraz?! Jak mozna bylo do tego dopuscic pod nowym kierownictwem zupelnie nie rozumiem.

    • Papier jest koszmarnie drogi, a staraliśmy się aby pismo było jak najtańsze. Jeśli uznacie, ze cena kolejnego numeru powinna być o jakieś 2 zł wyższa, będzie lepszy papier. CHyba, że w międzyczasie znowu podrożeje…

    • EwelinaNieona 1 lipca 2022 o 06:32

      Szczerze to wolałabym zapłacić nawe 20zł ale mieć papier który nie drze się na wietrze, a sezon mamy taki, że czytanie na dworze to norma 😉

    • OK, trzymam za slowo zatem 🙂

    • Smug – w „chyba że” nie stawiamy przecinka między tymi dwoma słowami 🙂

  27. „To jednak nie wszystko, bo w ramach tego numeru Retro otrzymacie też wybrane przez redakcję ebooki/audiobooki w serwisie Legimi,”

    Kłamstwo, JEDEN z wybranych przez redakcję ebooków (z listy 10) plus jego wersję audio (o ile jest dostępna). Dziwię się, że jeszcze nikt na to nie zwrócił tutaj uwagi. Dla osób które dokonały zakupu i mogą czuć się poszkodowane polecam zawiadomienie UOKiKu (reklama wprowadzająca w błąd).

    • To nie było celowe działanie w złej wierze. Poprawiłem ten fragment newsa i przepraszam za błędną informację.

    • Napisałem „książki” w znaczeniu, że można wybrać z puli książek, a nie jedną ustaloną pozycję. W opisie wszelko była mowa o „pliku do ściągniecia” a nie „plikach”. Tym niemniej, jeśli poczułeś się oszukany, oddam ci własny kod, będziesz więc miał dwie pozycje, a więc – książki,. Daj swój adres mailowy.

    • Jako, że pominięto w stosunku do mnie formy grzecznościowe, pozwolę sobie także z nich zrezygnować w stosunku do Pana Smugglera. Proszę mi tego nie mieć za złe.
      „To jednak nie wszystko, bo w ramach tego numeru Retro otrzymacie też wybrane przez redakcję ebooki/audiobooki w serwisie Legimi,” – dosłownie to zostało przez was napisane.
      Jeszcze raz, gdyby wciąż było nie do końca jasne, „otrzymacie też wybrane przez redakcję ebooki/audiobooki”. Dodatkowo na okładce waszego pisma, w tym pięknym czerwonym, prawie kole pozwoliliście sobie na umieszczenie tekstu „DARMOWE EBOOKI/AUDIOBOOKI Z LEGIMI – WYBÓR REDAKCJI”. Nie widzę tu nigdzie nawet śladu „”książki” w znaczeniu, że można wybrać z puli książek, a nie jedną ustaloną pozycję”, nie sądzę także aby ktokolwiek obiektywny, a już tym bardziej ktoś kto chciałby to skontrolować mógłby zobaczyć w tym taką intencję.

    • Smuggler, serio powinieneś, przynajmniej w mojej opinii, skorzystać z jakiegoś kursu przelewania myśli na papier, albo przynajmniej czegoś dotyczącego czytania ze zrozumieniem, oczywiście jeśli to co napisałeś nie miało być jakąś formą uniku erystycznego. Wprowadzacie konsumenta w błąd więc „buta” czy inne „jaśniepaństwo” świadczy tylko o waszych brakach w logice i kulturze.
      Dziękuję za to Panu Cormacowi za ustosunkowanie się do mojego komentarza. Błędy się zdarzają, życzę aby zdarzały się wam jak najrzadziej.

    • Uniżenie błagam o wybaczenie, ja robak bezmyślny i pył na twoi sandałach. Sypię pył na swą bezmyślną głowę i całuje twe stopy, o Panie.
      Czy teraz wybaczysz mi mój brak taktu, szacunku i totalne chamstwo oraz brak umiejętności pisarskich, czy też powinienem bardziej jeszcze niżej się kłaniać?

    • Turter, ale z ciebie czepialski.

    • dokladnie, platek sniegu srania dostal o jakies kody na ksiazki

  28. LordOfDestruction 30 czerwca 2022 o 16:24

    Czy mogę gdzieś kupić dwa poprzednie numery Retro w formie elektronicznej?

    • W tej chwili nie. Ale moze w przyszlosci.

    • Powinny niedługo pojawić się w naszym sklepie.

    • EwelinaNieona 1 lipca 2022 o 06:40

      Moglibyscie wydac ich reedycje rowniez papierowo bo na Allegro chodza po ponad 200zl Albo zebrac numery retro w jeden i wydac w twardej oprawie, ja bym chetnie kupila cos takiego. Tak samo „roczniki” CD-Action w takim wydaniu premium bym bardzo chetnie zakupila, i pewnie nie tylko ja. Bo nie ukrywam, ze stare czasopisma sie juz rozlatuja.

    • Nie wiem czy byloby to finansowo oplacalne.

    • EwelinaNieona 4 lipca 2022 o 04:42

      Myle ze warto przeprowadzic jakies badania rynku i sie zorientowac. Stare numery CD Action osiagaja niebotyczne ceny na allegro, wiec zainteresowanie z pewnoscia jest.

    • Osiągają, ale to ze względu na wartość kolekcjonerską. Jak ktoś chce tylko poczytać, to CDA wydało już skany na płytach, a niedługo będą też dostępne w sklepie.

    • Tez chcialem zapytac o dodruk (poprzednich numerow retro), moze jakis crowdfunding?

  29. Czy zestaw Retro + CD-Action będzie do kupienia w sklepach fizycznych tak jak dawno temu było w przypadku Retro #1? (a może #2? Jedna z tych opcji ;p)

  30. AlanShearer 1 lipca 2022 o 06:28

    Zwracam honor są publicystyki, które mają po 2 lub 4 strony także chyba przeczytam więcej, ta gazeta jest lepsza od actiona w każdym calu 😉

  31. EwelinaNieona 1 lipca 2022 o 06:33

    Znalazłam błąd merytoryczny w artykule o The Thing. Blake nie mógł mieć na nazwisko MacReady bo miał już na nazwisko Blake 😉 A MacReady to nazwisko postaci głównej z filmu którego gra jest kontynuacją 🙂

  32. Super numer! Na nową formułę CDA bardzo narzekałem, ale widzę poprawę, nowy numer jest wyraźnie lepszy. Za to nowe Retro wynagradza mi wszystko z nawiązką. Dziękuję, czekam na kolejny!

  33. Naprawdę mi się podoba ten numer Retro. Jest co poczytać. Czuć ten klimat uchwycony w piśmie 🙂 No i dzięki za kod do serwisu z filmami, aktywowałem,
    jest sporo klasyki do obejrzenia 🙂 Kino w stylu retro, uwielbiam to! Dzięki 🙂

  34. Właśnie jestem po wstepnej lekturze najnowszego Retro i muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. CD-Action kupowałem regularnie od 2005 do 2016 roku, później odpuściłem, bo Wasze treści i sam stan magazynu przestały mnie do siebie zachęcać. Nie mam porównania z poprzednimi numerami Retro, bo ich nie czytałem, ale chetnie kupię jeśli udostępnicie je w formie elektoronicznej.

    Co do aktualnego numeru to dobre i ciekawe teksty, bardzo miłe i sympatyczne prezenty, ktorych totalnie nie oczekiwałem, ale fajnie, że są. Kupiłem sobie kawet kilka dodatkowych gier na GOG, bo z Waszą zniżką naprawdę się opłacało. Dzięki!

    Od kolejnego numeru, który mam nadzieję, że się ukaże szybciej, niż do tej pory, oczekuję głównie więcej tego samego. Chętnie poczytalbym również o różnicach w tych samych grach wydawanach na różne platformy (Amiga, PC, SEGA Genesis, SNES itp) oraz o historii gier mobilnych, w tym głównie ciekawych czasów gier java.

  35. Hej, gdzie znajdę kody do Entclick i Legimi w wydaniu elektronicznym?

    • Powinienes otrzymac w e-mailu. sprawdz spam, a jak nie bedzie, reklamuj.

  36. Retro to Atari, Commodore, Amiga i inne, ale nie FEAR Oo

    • mamy 2022, to czym jest retro z kazdym rokiem sie przesuwa, a nie zatrzymało się na sprzecie sprzed prawie 40 lat

    • HarryPioter 2 lipca 2022 o 20:24

      zgadza się, ile można pisać o roku ZX Spectrum.

    • Retro u nas jest od roku 966 do 2007 tak z grubsza. Dla mnie Spectrum to wspomnienie z mlodosci, dla kogos retro, dla innego prehistoria, bo urodzil sie w czasach, gdy grano juz tylko na PC. Nie widze sensu by ograniczac zasieg czasowy pisma. Piszemy o ciekawych grach, czy wydarzeniach, a w ktorym roku mialo to miejsce, to chyba juz najwazniejsze nie jest. Jestes fanem staroci – masz C64, Magnavox, Tempesta, pierwsze pikslekowate horrory. Nie lubisz az takich staroci – masz Amige, PC, Fear. W czym problem?

  37. EwelinaNieona 4 lipca 2022 o 07:31

    Kolejny blad i znowu o The Thing, tym razem strona 90, to nie ekranizacja opowiadania „Kim jestem?” tylko „Who goes there?” czyli „Kto idzie?”… serio CD Action mialo kiedys mniej baboli, szczgolnie tak razacych… i szczegolnie w wydaniu specjalnym o retro czyli kierowanym do jego fanow ktorzy zwykle znaja te tytuly i ich historie na wylot (bo mielismy sporo czasu zeby je przyswoic).

    • Tu się nie zgodzę. Tytuł tego opowiadania można przetłumaczyć dosłownie „Kto tam idzie” ale są też możliwe rozmaite interpretacje w stylu „Kto tam?”, „Kim jesteś”, „Kto puka” etc. Bo jest to po prostu odzywka w reakcji gdy słyszysz dzwonienie/pukanie do drzwi. Sam widziałem parę wariantów tego tytułu w rozmaitych tłumaczeniach recenzji książki. IMO tu już szukasz dziury w całym. „Rażący babol” byłby gdyby źle zacytować oryginalny tytuł opowiadania… IMO tu w ogole nie ma babola. A tylko niedoslownie tlumaczenie. A jak mówią „wierne tlumaczenia nie są piekne. Piekne nie sa wierne” 🙂

  38. Jakiś pomysł gdzie we Wrocławiu można dostać jeszcze Retro? Byłem w kilku sklepach + Empik i niestety bez powodzenia.

  39. Przeczytałem prawie wszystkie artykuły w Retro. Bardzo podobają mi się takie teksty, ten o Amidze na przykład, czy o Commodore, super się czyta, fajnie napisane. Można się sporo dowiedzieć. Jedyny minus tego numeru, to taki, że zbyt szybko się kończy 🙂 Mam nadzieję, że powstaną kolejne numery, trzymam za to kciuki!

  40. EwelinaNieona 5 lipca 2022 o 07:50

    Ok, przeczytałam całość. I niestety obecne Retro jest gorsze od dwoch poprzednich. Slabsza jakosc papieru, artykuly pisane na pol gwizdka, prawie wszystko napisane przez jedna osobe.

    • Z opiniami dyskutować nie można, ale sugestia, że „prawie wszystko napisane przez jedną osobę” jest dość zabawna.

    • Bo wszyscy w redakcji to Smuggler.

    • Papier nie jest chyba najwazniejszy. A jesli idzie o jedna osobe, to nizej podpisany, ktory popelnil najwieksza ilosc stron w tym numerze (no co poradzisz, redaktor naczelny Retro go lubi…) zapelnil 1/5 magazynu. Wiec, kurde, bez przesady mi z takimi opiniami. To akurat da sie OBIEKTYWNIE ocenic. Na czym zas ma polegac „polgwizdkowosc” to chetnie sie dowiem.

    • @DaeL – oczywiście, że można dyskutować o opiniach, ale na szczęście nie trzeba.

  41. Retro jest ekstra. Ba, ten papier i – zwłaszcza – jego zapach (no wiem, że to farba drukarska, ale w połączeniu z tym papierem daje fajny efekt) bardzo mi się podoba, stare czasy przywołuje. A zawartość pisma wymiata. Aktywowałem też kod zniżkowy na gry z GOGa i parę tytułów kupiłem (I have no mouth…, System Shock). Za to prawdziwą petardą okazał się prezent na filmy. Wykorzystałem kod, zajrzałem do biblioteki a tam mnóstwo dobra. Jest i Absolwent, i Czas apokalipsy (oraz inny obraz Coppoli, czyli genialna Rozmowa), i rzeczy od Jean-Pierre Jeuneta. Serio, chętnie do tych filmów wrócę, a niektóre zobaczę po raz pierwszy (np. The Doors, Trzy dni kondora). Dzięki, CDA!

  42. Wczoraj przyszła prenumerata, przejrzałem pobieżnie, wcześniej też trochę na ekranie i okazuje się, że miałem rację. To dużo lepsza opcja, niż obecne, wykastrowane CDA. Przeczytałem tekst o Majesty bsida i miałem ochotę biec w środku nocy do kompa i grać do rana. Na szczęście rozsądek zwyciężył. Możecie to wydawać nawet co miesiąc, razem z CDA, jeśli wyrzucicie z niego co nudniejszą publicystykę i wstawicie w to miejsce najlepsze przedruki recenzji ze strony. Zniżki i dodatki są super, jak wcześniej tutaj niektórzy krzyczeli, że nie trzeba takich rzeczy, tak teraz jakoś nikt tego nie krytykuje. Wydawajcie się co miesiąc, a słowami Aragorna, you have my pięćdziesiąt złotych.

    • „Co nudniejsza publicystyke” powiadasz?
      A kto i jak ma ocenic co jest nudne, a co nie?

    • Smuggler jeszcze się nie nauczyłeś? W internecie istnieje 'kultura fachowców’ i jak ktoś mówi, że coś jest nudne to to jest taka „obiektywna opinia”… czyli… tłumacząc na język polski 'moja racja jest najmojsza’ albo 'mam dobry gust’, albo coś w ten deseń…

    • HarryPioter 13 lipca 2022 o 13:47

      Wiadomo, autor artykułu o husarii wie najlepiej co jest najciekawsze dla graczy.

  43. Na pierwszy ogień przeczytałem tekst o Neverhoodzie i wiem że zabrzmi to czepialsko ale mimo iż autor pisze że jara się tą grą to z tekstu kompletnie tego nie czuć. Czytałem już różne teksty o tej grze i różnych autorów ale jeszcze żaden nie był tak, nomen omen, bezpłciowy. I nie chodzi już nawet o mnie bo grę przeszedłem dziesiątki razy i doskonale znam jej kultowość. Ale chcąc wyjaśnić jej fenomen np mojej lepszej połowie niestety nie wspomogę się tym tekstem… A pisać o Neverhoodzie i nie wspomnieć o kultowej ścieżce dźwiękowej autorstwa Terry’ego S. Taylora (która też jest, podobnie jak gra, jedyna w swoim rodzaju) to już w ogóle nieporozumienie. Swoją drogą, wspomniany soundtrack znajdziemy do kupienia pod nazwą Imaginarium ale chętnych na zakup ostrzegam: cena wydania fizycznego potrafi zwalić z nóg. Sam właśnie nabyłem więc wiem co mówię 😉 Ale jest też na serwisach streamingowych.

  44. A kiedy można się spodziewać kolejnego numeru Retro? I czy w ogóle jest szansa na to? To zależy tylko od sprzedaży, czy jak to jest?

  45. Pewnie już ktoś gdzieś kiedyś przy jakiejś okazji zadał to pytanie, ale …
    czy można gdzieś kupić pierwsze 2 numery?

  46. Można kupić e-wydania wszystkich nummerów czy tylko 3?

  47. Hej. O co chodzi z tym Majesty Gold dla prenumeraty? Nigdzie tego w mojej prenumeracie nie widzę. Pozdro.

    • To bonus tylko dla prenumeraty premium.

    • Właśnie zauważyłem rozdzielenie prenumeraty na mniejsze. Czyli zwykła prenumerata to bajery, fajery z oskalpowanymi okładkami xD. Teraz sie skapnąłem, że nie ma napisów i kodu kreskowego. Sprawia to, że przy tych cenach, szaleńcy (trochę jak ja) skupujący różne wydania CDA przy takiej zagrywce sobie odpuszczą by kupować wydanie „kioskowe” do kolekcji :). A ok stówki więcej masz prenumeratę z bonusami, czyli dokupujesz bonusy. Ja mam starą prenumeratę przemianowaną w trakcie zmiany an kwartalnik i dostałem właśnie książkę o Sidzie i teraz numer Retro. To w końcu jaką prenumeratę mam ja? xD. Coś po środku, czy jak? 🙂

    • Poprzednie prenumeraty konwertowane były na wersję premium.

    • Czyli masz premium. Do numeru 3 dodatki to kalendarz i książka a do 4 trzeci numer Retro i właśnie ten kod na GoG-a na Majesty.

    • Kod na Majesty przyszedł mi na maila i wylądował w spamie.

    • Ja niestety go nie dostałem :(. Nie ma klucza nigdzie na stronie sklepu przy prenumeracie, czy jak? Jeżeli mi wylądował w spamie, to go na pewno nie widzę w tym śmietniku :).

      PS: Własnie znalazłem :). Weźcie dawajcie takie rzeczy na koncie prenumeraty w sklepie, bo rzeczywiście to wylądowało mi głęboko w spamie. Dzięki Szebron.

  48. Jak reklamować nie istniejący kod do Entclick?

    • A konkretnie w jaki sposob nie istnieje? Nie dostales go, czy nie dziala?
      Bo troszke enigmatyczne to. Jak macie z czyms problemy, to konkretnie opisujcie co jest nei tak, bo inaczej jak mozemy pomoc/naprawic?
      Chbya, ze chodzi o to by sobie pomarudzic?

    • Kod dostałem, tylko nie działa na stronie i pojawia się komunikat że podany kod nie istnieje.

    • Dziwne, zatem reaklmuj go, pisz maila na retro@cdaction.pl, podaj kod. Jesli cos z nim nie tak, dostaniesz inny, dzialajacy,

    • HarryPioter 15 lipca 2022 o 12:40

      @SMUGGLER. W innym poście pytałeś o zarzut w czym objawia sie Twój „brak szacunku dla czytelnika” (odbierane przeze mnie jako mikroagresja a czasem więcej).

      Musiałbym Cię obrazić żeby dotarło, ale w skrócie – skończ z tym dydaktycznym pouczaniem czytelników. Jeśli chcesz pomóc, rób to życzliwie a nie sarkastycznie. A najlepiej nie „pomagaj”, bo Ty tego nie umiesz.

    • nice

    • Dziwne, wlasnie mnie pouczasz jak mam sie zachowywac.
      Ale to nie jest arogancja.
      Arogancja to jest jak ja pouczam kogos.
      Ty mozesz, tobie wolno.
      Innym nie.
      A juz mi szczegolnie.
      prawda?

      PS. Bez obaw, nie jestes w stanie mnie obrazic.
      Zirytowac, zniesmaczyc – tak, ale nie obrazic.

    • HarryPioter 15 lipca 2022 o 20:06

      A tak, ja mogę pouczać a nawet się błaźnić, bo jestem anonimem któremu nie płacą za pisanie do „gazety”.

      Ty powinieneś trzymać poziom, bo jesteś fasadą PRową uznanego (przez wielu przynajmniej) magazynu. Klient oczekuje szacunku i profesjonalizmu. A nawet jesli nie oczekuje, bo sam nie wie czym ten szacunek jest, tworzenie profesjonalnego wizerunku kreatorów magazynu w niczym nie zaszkodzi.

      Czasy pajacowania i tworzenia kultu (zg)redaktorów imho minęły już dawno, bo pokolenie 10 latków tych magazynów nie czyta.

    • Czytając twe komentarze mam wrażenie, że mylisz się w sporej części swych wygłoszonych tu tez.
      …tak, wiem, to że nie przyznałem ci pokornie racji pokazuje właśnie, że nie trzymam poziomu i HAMSKO odnoszę się do CZYTELNIKA, któremu wolno WSZYSTKO.

      Ale ja się tak nie bawię.
      Każdy zasługuje na taki szacunek, na jaki sobie zapracował swymi wypowiedziami. Jak ktoś pisze brednie, to mu to powiem, i tyle. A to, że jest CZYTELNIKIEM nie ma tu znaczenia.
      I z mej strony koniec dyskusji na ten temat.

    • Nie wypowiem się kto tu ma rację, ale przecież widać wyraźnie o co @harrypioter ma pretensje:
      Czytelnik zadaje pytanie:
      „Jak reklamować nie istniejący kod do Entclick?”
      Odpowiedź powinna brzmieć np.:
      „Pisz maila na retro@cdaction.pl, opisz problem ze szczegółami.”
      Tymczasem w pierwszej odpowiedzi pojawia się założenie, że czytelnik nie ma racji i musi się tłumaczyć. Szczególnie chodzi o zdanie:
      „Chbya, ze chodzi o to by sobie pomarudzic?”

      Nie mam nic do @Smuggler i lubię sarkastyczne odpowiedzi tu, w AR (mam prenumeratę i to jedyny dział który zawsze przeczytam od deski do deski), czy w mediach społecznościowych, ale w tym przypadku trochę racji jest po obu stronach (bo czytelnik też trochę mało napisał, ale pytał tylko gdzie reklamować; Nie próbował składać reklamacji przez komentarze, więc wystarczyło podać maila).

    • mam podobnie – u mnie kod też „nie istnieje”, więc problem nie jest jednostkowy

  49. Biere

  50. Już nie będę się tak wygłupiał. Nie wiem, chyba upał tak na mnie działa 🙂

Dodaj komentarz